Były burmistrz Detroit Kwame Kilpatrick został skazany na 28 lat pozbawienia wolności za korupcję. To kolejny wyrok dla polityka, którego kariera naznaczona była skandalami.
- Kilpatrick nie jest głównym odpowiedzialnym za historyczne bankructwo miasta, które jest efektem wieloletniego działania sił społecznych I ekonomicznych. Jednak jego skorumpowana administracja zaostrzyła kryzys – stwierdzili prokuratorzy, do których oskarżeń przychylił się sąd.
Wraz z byłym burmistrzem, za korupcję do więzienia najprawdopodobniej trafią jego współpracownicy – wyrok w ich sprawie zapadnie dziś.
»Czy Nowy Jork podzieli los Detroit? |
Jeszcze w marcu Kilpatrick został skazany za ponad 20 przestępstw takich jak oszustwa, nadużycia, wymuszenia czy oszustwa podatkowe. W ciemne interesy burmistrza zamieszani byli także przedsiębiorcy realizujący kontrakty dla miasta.
W wyniku śledztwa ustalono, że w czasie sprawowania funkcji burmistrza, Kilpatrick wydał 840 000 dolarów więcej aniżeli wynosiły jego skumulowane zarobki. Obrońcy próbowali przekonać sąd, że pieniądze te polityk otrzymywał w ramach prezentów od swoich zwolenników.
Reprezentujacy Partię Demokratyczną Kilpatrick opuścił ratusz w 2008 r. po tym, jak media ujawniły jego romans z szefową sztabu Christine Beatty.
/mz