Powodem cofającej zezwolenie decyzji był, niewłaściwy według Komisji, tryb nabycia akcji. Boryszew bowiem starając się o zgodę na zakup walorów Impexmetalu informował, że zamierza kupić je od resortu skarbu, gdy tymczasem równocześnie skupował je na giełdzie.
KPWiG już złożyła do prokuratury doniesienie o dokonaniu przestępstwa. Według Komisji osoby skupujące akcje Impexmetalu nie zawiadomiły w terminie o przekroczeniu 10 proc. liczby głosów na WZA. Ponadto, miały kupić te walory w terminie krótszym niż 90 dni, aby w ten sposób uniknąć konieczności ogłaszania wezwania.
Sochaczewska spółka uważa decyzję Komisji za niczym nie uzasadnione działanie mające na celu jedynie uniemożliwienie przejęcia kontroli nad Impexmetalem. Jak twierdzi zarząd Boryszewa oskarżenie o łamanie prawa służą podważeniu wiarygodności spółki w oczach skarbu państwa.
Komisja odbiera atak uważając, zarzuty Boryszewa za bezpodstawne.
Ta sytuacja to element walki o przejęcie kontroli nad Impexmetalem. Spółka ta cieszy się dużym zainteresowaniem. Zeszły rok zakończyła 874 mln zł przychodu i ponad 24 mln zł czystego zysku. Ponad 30 proc. akcji jest wciąż w rękach skarbu państwa. Jak dotąd Boryszew to jedyny oferent, który starał się o ten pakiet. Decyzja KPWiG może jednak zniweczyć plany Boryszewa przejęcia kotroli nad spółką .
J.B.





















































