Za nami kolejny tydzień podwyżek na stacjach paliw. Mocno podrożał autogaz, słabiej benzyna, zaś diesel ponownie bez zmian.


Trzeci pełny tydzień lipca kończymy z cenami benzyny najwyższymi od września 2013 roku. Ostatnie 7 dni przyniosło podwyżkę średnio o 2 gr/l, do poziomu 5,71 zł/l - wynika z danych BM Reflex. Do nominalnego rekordu wszech czasów z kwietnia 2012 roku brakuje zatem jeszcze 18 gr/l.
Podwyżka o 2 grosze na litrze jest relatywnie niewielka, szczególnie jeżeli przypomnimy, że w ubiegłym tygodniu informowaliśmy o wzroście cen o 13 groszy za litr, zaś jeszcze na początku stycznia cena Pb95 stabilizowała się na poziomie 5,25 zł.
Drugi tydzień z rzędu w miejscu stoją średnie ceny diesla. Jest to jednak i tak najwyższą średnia cena tego paliwa od grudnia 2013 roku.
Ze sporą inflacją mieliśmy do czynienia w przypadku autogazu. Za litr LPG trzeba było zapłacić przeciętnie 2,62 zł czyli aż o 17 groszy więcej niż tydzień wcześniej. Wzrost ceny aż o 6,9 proc. w ciągu tygodnia jest najwyższy od listopada 2016 r., gdy cena litra wychodziła powyżej 2 złotych. Nominalnie natomiast litr LPG jest najdroższy od września 2014 r.
Ostatnich Silnych zwyżek cen LPG należy szukać w czynnikach geopolitycznych. Rafał Zywert z BM Reflex wskazuje na sankcje, które UE nałożyła na Białoruś.
- Wzrost cen autogazu to w dużej mierze efekt ograniczenia podaży tego paliwa, co z kolei związane jest z nałożeniem przez UE, wraz z końcem czerwca, kolejnych sankcji wobec Białorusi uderzających w import do UE produktów ropopochodnych. Blisko 87% konsumowanego w Polsce gazu płynnego LPG pochodzi z importu. Główne źródło zaopatrzenia to Rosja i między innymi Białoruś. Zgodnie z danymi POGP w 2020 roku LPG pochodzący z Białorusi (niekoniecznie importowany bezpośrednio z tego kraju) stanowił ponad 26% całości dostaw tego paliwa do Polski. Poza tym Białoruś jest ważnym krajem tranzytowym dla importu rosyjskiego LPG – czytamy w komentarzu do dzisiejszych danych.
Paliwa napędzają inflację
Ceny paliw wciąż pozostają zatem silnym czynnikiem napędzającym inflację. W porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku, benzyna jest droższa o 31,1 proc., olej napędowy o 26,6 proc., a LPG o 29,7 proc.
Jak zwykle, w danych BM Reflex widać spore zróżnicowanie wśród różnych części kraju. Pb95 najtaniej kupimy w województwie podkarpackim, najdrożej w podlaskim. Diesel najtańszy jest w łódzkim, a najdroższy również na Podlasiu. W przypadku LPG ceny rozpięte są między minimum w województwie pomorskim, a maksimum w mazowieckim.
Średnie ceny paliw (PLN za litr) | |||
---|---|---|---|
22.07.2021 | Pb95 | ON | LPG |
Polska | 5,71 | 5,42 | 2,62 |
Podlaskie | 5,76 | 5,49 | 2,66 |
Mazowieckie | 5,74 | 5,46 | 2,68 |
Opolskie | 5,74 | 5,47 | 2,64 |
Śląskie | 5,74 | 5,44 | 2,57 |
Świętokrzyskie | 5,74 | 5,46 | 2,61 |
Kujawsko - Pomorskie | 5,73 | 5,41 | 2,68 |
Dolnośląskie | 5,71 | 5,44 | 2,67 |
Warmińsko - Mazurskie | 5,7 | 5,42 | 2,57 |
Wielkopolskie | 5,7 | 5,4 | 2,61 |
Lubelskie | 5,69 | 5,41 | 2,59 |
Lubuskie | 5,69 | 5,36 | 2,64 |
Łódzkie | 5,69 | 5,32 | 2,64 |
Małopolskie | 5,68 | 5,4 | 2,58 |
Pomorskie | 5,68 | 5,38 | 2,53 |
Zachodniopomorskie | 5,67 | 5,38 | 2,65 |
Podkarpackie | 5,65 | 5,41 | 2,6 |
Źródło: BM Reflex |
Zdaniem analityka, tankujący mogą jednak z optymizmem patrzeć w przyszłość, o ile spadki hurtowych cen przełożą się na te widniejące przy dystrybutorach.
- Spadek hurtowych cen benzyn i diesla w skali tygodnia odpowiednio o około 10 gr./l i 7 gr./l netto pozwala z lekkim optymizmem spojrzeć w przyszłość. Przynajmniej w perspektywie najbliższych dwóch tygodni nie powinniśmy obserwować podwyżek cen paliw, co więcej na części stacji obserwujemy już pierwsze obniżki – dodaje Rafał Zywert.
- Spadek cen na rynku hurtowym będzie mieć raczej krótkotrwały charakter i jego skala jest zbyt mała, aby na stacjach pojawiły się obniżki, dlatego prognoza e-petrol.pl na ostatni tydzień lipca zakłada następujące przedziały cenowe dla poszczególnych gatunków paliw: 5,63-5,74 zł/l dla 95-oktanowej benzyny, dla diesla 5,37-5,48 zł/l oraz 2,50-2,60 zł/l dla autogazu" - podano z kolei w komentarzu e-petrol.pl
Przeceny stawek hurtowych związane były z sytuacją na globalnych rynkach. Kontrakty na ropę brent potaniały na początku tygodnia z 73 USD do 68,9 USD za baryłkę, choć w kolejnych dniach odrobiły straty.
- W niedzielę 18 lipca OPEC+ zdołał osiągnąć porozumienie w kwestii limitów produkcji, co oznacza, że począwszy od sierpnia do końca grudnia wydobycie ropy naftowej będzie systematycznie zwiększane, każdego miesiąca, o 0,4 mln bbl/d - łącznie 2 mln bbl/d w ciągu 6 miesięcy. Poza tym producenci ropy naftowej w ramach OPEC+ zobowiązali się do współpracy również w 2022 roku. W dalszym ciągu jednak na rynku dominuje pogląd, że przynajmniej w krótkim okresie tempo wzrostu popytu zostanie utrzymane i przewyższy oczekiwany wzrost podaży. W dłuższym okresie zagrożeniem dla wzrostów cen jest oczywiście niewiadoma, co do skali wpływu kolejnej fali zakażeń koronawirusem na popytową stronę rynku – dodaje ekspert BM Reflex.