Wynajem mieszkań, pokoi i apartamentów turystom jest często wybieraną formą zarobkowania przez właścicieli nieruchomości. Wynajem noclegowy/krótkoterminowy może stanowić potencjalnie znacznie bardziej zyskowną formę zarobkowania od wynajmu mieszkań na dłuższe okresy. Najpierw jednak trzeba zainwestować - i to niemało.


Ceny apartamentów wakacyjnych w bardzo dobrych lokalizacjach turystycznych są wyższe od przeciętnych stawek za mieszkania w budownictwie popularnym. Jak podkreślają eksperci portalu GetHome.pl, zazwyczaj wynoszą kilkanaście tysięcy złotych za metr kwadratowy.
Ruch turystyczny w Polsce rośnie
Polski rynek turystyczny od lat jest w silnym trendzie wznoszącym. Polskę odkrywają obcokrajowcy urzeczeni potencjałem naszego kraju, ale też nadspodziewanie wysoką jakością bazy noclegowej i usług przy stosunkowo niskich - jak na standardy zachodnie - cenach. W zeszłym roku nasz kraj odwiedziło o ponad 100 proc. więcej turystów niż rok wcześniej. Ich liczba wyniosła w ub.r. 5,846 mln wobec 2,509 mln w 2021 roku. Polskę odkrywają na nowo także Polacy. Turyści krajowi również chętniej niż w latach ubiegłych stawiają na atrakcje i wypoczynek w ojczyźnie, na co wskazują liczby.
Nic więc dziwnego, że rośnie również baza noclegowa. Inwestorzy zdający sobie sprawę z popytu na noclegi w apartamentach turystycznych chętnie stawiają na taki biznes. Najpopularniejsze lokalizacje to oczywiście duże miasta, z Krakowem, Warszawą, Wrocławiem, Trójmiastem i Poznaniem na czele. Niezmiennie wielką atrakcją jest wybrzeże Bałtyku, Mazury i kurorty w górach.
Przeczytaj także
Ceny apartamentów wakacyjnych
Wakacyjne apartamenty, wbrew nazwie, niekoniecznie mają wiele wspólnego z apartamentami z segmentu luksusowego nieruchomości. Jest to natomiast zwyczajowa nazwa określająca nieruchomości przeznaczone pod noclegi. Często są to mieszkania małe - mikrokawalerki czy też niewielkie 2 pokoje, ewentualnie jeden pokój z antresolą. Od mniej więcej 10 lat powstają w Polsce całe osiedla takich mieszkań na wynajem - skierowanych do turystów, ale też np. do studentów na wynajem krótkoterminowy.
W dużych miastach ceny dobrze zlokalizowanych mieszkań inwestycyjnych tego typu często przekraczają 10 tys. zł/mkw. W Warszawie za apartamenty Karlińskiego na bliskiej Woli należy zapłacić ponad 16,5 tys. zł/mkw. Z kolei od 14,5 tys. zł/mkw. trzeba będzie zapłacić za mieszkania w nowym projekcie na Ursynowie - Solen Kabaty.
Podobne ceny spotykamy w innych wiodących metropoliach. W bardzo popularnym turystycznie Krakowie ceny mieszkań w projekcie Młyn Mogilska, nieco ponad 2 km od ścisłego centrum, wynoszą blisko 15 tys. zł/mkw.
We Wrocławiu w bardzo prestiżowej lokalizacji rośnie wieżowiec Quorum. Inwestycja idealnie nadaje się pod projekt noclegowy. Mieści się zaledwie niecałe pół kilometra od ścisłego centrum. Oferta nie będzie jednak skierowana do masowego turysty, a tego z grubszym portfelem. Ceny mieszkań we wspomnianym projekcie zaczynają się od 18 tys. zł/mkw.
Apartamenty nad morzem
Bałtyckie wybrzeże to oczywiście jeden z najpopularniejszych kierunków turystycznych w Polsce. Nic dziwnego, że podaż projektów mieszkaniowych pod noclegi jest duża. Ceny są zróżnicowane - w zależności od proponowanego standardu i lokalizacji.
W Świnoujściu za mieszkania w inwestycji Greeneri Park przy ul. Bogusławskiego należy zapłacić od 19 tys. zł/mkw. Projekt apartamentowy zakłada m.in. budowę kortów tenisowych i basen, strefę SPA dla gości. Jest zlokalizowany zaledwie 500 metrów od morza.
Baltic Waves to apartamentowiec, który rośnie w Międzyzdrojach. Za najtańsze 23-metrowe mieszkania w tej inwestycji należy zapłacić ponad 330 tys. Zł. Koszt metra kwadratowego wynosi od 12 400 do 18 207 zł.
Jurata w powiecie Puckim to prawdopodobnie jeden z najbardziej prestiżowych adresów nad Bałtykiem. Kupno mieszkania w nowym projekcie - niezależnie czy pod wynajem, czy na własny użytek, oznacza wydatek minimum kilkunastu tysięcy złotych od metra kwadratowego. Najdroższe apartamenty kosztują tu powyżej 20 tys. zł za 1 mkw. Przykładem może być projekt Hotel Lido Jurata. Za mieszkanie wykończone pod klucz w tym świetnie zlokalizowanym apartamentowcu (na zalesionym i parkowym terenie pomiędzy Zatoką Pucką a piaszczystymi plażami – 250 m od piaszczystej plaży i 300 m od mola) trzeba zapłacić od 22 503 do 42 327 zł.
Apartamenty w górach
Ceny mieszkań nadających się pod turystykę w prestiżowych lokalizacjach górskich okazują się nie mniejsze niż nad morzem. W Zakopanem stawki zazwyczaj kształtują się na poziomie kilkunastu tysięcy złotych za metr kwadratowy. Średnie ceny - jak informuje portal RynekPierwotny.pl - wynoszą jednak 25 tys. zł/mkw.
Nieco tańsze są mniej prestiżowe lokalizacje górskie. Ceny kształtują się w nich na poziomie około 9-12 tys. zł/mkw. Należy zaznaczyć, że ogólny poziom cen jest jednak niższy niż nad Bałtykiem, podobnie jak podaż.
Apartamenty na Mazurach
I apartamenty pod wypoczynek wakacyjny w krainie tysiąca jezior, czyli na Mazurach, okazują się bardzo drogie. Z danych RynekPierwotny.pl wynika, że w Giżycku średnia cen nowych nieruchomości mieszkaniowych wynosi ponad 9 tys. zł/mkw. To oczywiście sporo mniej niż nad Bałtykiem, a jednak bardzo dużo jak na małą miejscowość. Stawki są tu porównywalne do spotykanych w dużych ośrodkach miejskich. Za najdroższe obiekty apartamentowe należy zapłacić ponad 16 tys. zł od metra kwadratowego. Tyle kosztują choćby mieszkania w projekcie Lowen Marina Giżycko.
Podobnie ma się rzecz w innych znanych miejscowościach mazurskich. Średnia cena nowych apartamentów w Mrągowie wynosi ponad 13 tys. zł/mkw. Oczywiście im lepsza lokalizacja (tzn. bliżej centrum lub jezior), tym jest drożej. Stosunkowo droga, jeśli chodzi o ceny mieszkań, okazuje się też stolica województwa warmińsko-mazurskiego. W Olsztynie średnia stawek wynosi ponad 11 tys. zł/mkw.
Czy warto zainwestować w apartamenty pod wynajem?
Ze względu na wysokie ceny nieruchomości adresowanych do klienta inwestycyjnego zdecydowanego by zarabiać na wynajmie kupujący często stawiają na małe mieszkania - mikrokawalerki, niewielkie dwa pokoje, które już mogą generować przychód.
Czy biznes noclegowy się opłaca? Można powiedzieć, że pozytywną odpowiedzią na to pytanie jest rosnąca liczba takich ofert. Jak już wspomnieliśmy, polski rynek turystyczny rośnie bardzo szybko. Dlatego też ciągle jest zapotrzebowanie na bazę noclegową, a to daje niemal gwarancję zysku. Warto jednak dobrze go skalkulować, biorąc pod uwagę cenę i stawki za noclegi w okolicy, tak żeby nie przeliczyć się z oczekiwaniami finansowymi.
Należy też pamiętać, że sezon w turystyce nie trwa cały rok. Nad morzem mówimy zazwyczaj o 3-4 miesiącach. Więcej gości - bo zarówno zimą, jak i latem, odwiedza kurorty górskie. Z kolei pod względem ruchu najlepiej wypadają duże miasta. Tutaj turyści są przez cały rok.
Marcin Moneta