Kurs JSW w najgorszym momencie dzisiejszej sesji kształtował się na poziomie 19,10 zł. Tak tanio za papiery spółki jeszcze nie płacono. Jest to także pierwszy w historii przypadek, kiedy cena akcji jastrzębskiego giganta spadła poniżej 20 zł.



Obecnie kurs nieco odbił i wg stanu na godzinę 14 akcje JSW notowane są po 20,10 zł, co i tak jest poziomem o niemal 4% niższym od poziomu z wczorajszego zamknięcia. Silną przecenę na papierach jastrzębskiego giganta powiązać można z dzisiejszymi i piątkowymi zawirowaniami na rynku surowcowym.
Spółka znajduje się jednak w trendzie spadkowym w zasadzie od sierpnia 2011, a więc niemal od samego początku przygody z GPW. Spadek cen węgla oraz wewnętrzne problemy z przywilejami górniczymi sprawiły, że JSW z miesiąca na miesiąc stawało się coraz mniej atrakcyjnym aktywem. Kurs giganta rozpoczął swobodne opadanie od poziomu blisko 140 zł sukcesywnie wyznaczając nowe minima.

Ostatnio jednak presja na akcje JSW silnie wzrosła. W ciągu trzech miesięcy papiery te potaniały o niemal 40%, z kolei w ciągu miesiąca zasięg tego spadku bliski jest 30%. W spółkę uderzały m.in. doniesienia o nieudanej emisji euroobligacji, plany zarządu związane z obcinaniem inwestycji, niekorzystne zmiany w indeksie MSCI oraz rekomendacje analityków. Warto odnotować, że wszystkie trzy ostatnie raporty eksperckie nakazywały akcjonariuszom sprzedaż akcji jastrzębskiego giganta, ceny docelowe wskazane w dwóch z nich są już jednak wyższe niż obecna wycena JSW. Fakt ten najlepiej obrazuje tempo spadku kursu spółki, ponieważ obie te rekomendacje zostały wydane niecały miesiąc temu.
Wciąż jednak najistotniejszym zagrożeniem dołującym kurs JSW pozostaje cena węgla, która jest obecnie niebezpiecznie bliska wysokimi kosztom produkcji tego surowca w spółce. Jeżeli zarząd nie będzie potrafił poradzić sobie z problemem kosztów, akcjonariuszom pozostanie jedynie spoglądanie w niebo i nadzieja, że węgiel z Jastrzębia nagle stanie się drogi i pożądany.
Adam Torchała




















































