REKLAMA

25 tys. ton żywności uratowanej przed śmietnikiem. Tyle sprzedawcy przekazali organizacjom pożytku

2025-05-31 16:00
publikacja
2025-05-31 16:00

W 2024 r. sprzedawcy przekazali 162 organizacjom pożytku publicznego nieco ponad 25 tys. ton niewykorzystanej żywności - poinformował we wtorek rzecznik GIOŚ Tomasz Matusiak. Dodał, że niemal cała ta żywność trafiła do potrzebujących, zmarnowało się 13 ton.

25 tys. ton żywności uratowanej przed śmietnikiem. Tyle sprzedawcy przekazali organizacjom pożytku
25 tys. ton żywności uratowanej przed śmietnikiem. Tyle sprzedawcy przekazali organizacjom pożytku
fot. Krystian Maj / / FORUM

Jak wynika z danych Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska przytoczonych przez Matusiaka, w 2024 r. organizacje pożytku publicznego (OPP) otrzymały 25 tys. 45 ton żywności. Do potrzebujących trafiło kolei 25 tys. 32 ton.

GIOŚ zwrócił uwagę, że od dwóch lat spada ilość żywności, która rokrocznie trafia do OPP. Przypomniał, że w 2022 r. organizacje te otrzymały 53,734 tys. ton żywności, a w 2023 r. - 26,073 tys. ton. Ubiegłoroczna ilość jest również niższa od tej z 2021 r., gdy do OPP przekazano 31,759 tys. ton. Jak wyjaśnił, rośnie jednak liczba organizacji pożytku publicznego otrzymujących żywność od sprzedawców. W 2020 r. było ich 115, rok później - 137, w 2022 r. - 150, a 2023 r. - 157. Zdaniem GIOŚ-u, spadająca ilość żywności przekazywanej organizacjom wskazuje na coraz bardziej racjonalną logistykę ze strony sprzedawców, w tym zamawianie odpowiedniejszej ilości towaru.

Z danych Inspektoratu przekazywanych przez Wojewódzkie Fundusze Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wynika z kolei, że w latach 2020-2023 r. całkowita masa marnowanej żywności przez przedsiębiorców prowadzonych sklepy o powierzchni ponad 250 mkw., w których przychód ze sprzedaży żywności wynosi co najmniej 50 proc. (tj. objętych ustawą o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności), wyniosła 228,7 tys. ton. W 2023 r. ilość ta spadła w stosunku do 2022 r. z 64,107 tys. do 59,364 tys. ton. Wcześniej w 2021 r. masa marnowanej przez takich sprzedawców żywności wyniosła 54,225 tys. ton, a w 2020 r. - 50,963 tys. ton.

"Pomimo coraz lepszego zagospodarowania żywności na poziomie sprzedawców i organizacji pożytku publicznego, nadal każdego roku w Polsce marnuje się ok. 5 miliardów kg (5 mln ton) żywności. Gdyby chcieć załadować całą tę zmarnowaną żywność na popularne na naszych drogach TIR-y, potrzebowalibyśmy ponad 200 tysięcy ciężarówek. I to tylko w jednym roku. Co ważne, około 9 proc. tej masy, czyli 450 milionów kg, to żywność zmarnowana w placówkach handlowych (wszystkich działających na rynku, nie tylko tych objętych ustawą o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności), około 60 proc. to żywność zmarnowana przez konsumentów, czyli nas wszystkich" - wskazał w komunikacie GIOŚ.

Inspektorat zachęcił również do nie marnowania, a dzielenia się niewykorzystaną żywnością, np. w jadłodzielniach lub przekazywania jej do organizacji pożytku publicznego.

Rząd planuje zwiększyć kary za marnowanie żywności oraz wprowadzić nową definicję tego zjawiska - w opublikowanym w październiku projekcie nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności wprowadzono zmiany w definicji marnowania żywności, by jednoznacznie wynikało z niej, że dopóki żywność nie stanie się odpadem, należy podejmować działania, które mają przeciwdziałać marnowaniu. Zakres kar za marnowanie ma się zwiększyć z przedziału 500 - 10 tys. zł do 5 tys. - 15 tys. zł. W nowelizacji wprowadzono też karę w wysokości 5 tys. zł za nieprzeprowadzanie kampanii edukacyjno-informacyjnej.

GIOŚ prowadzi m.in. monitoring i ocenę stanu środowiska naturalnego w Polsce oraz kontrolę podmiotów gospodarczych korzystających z niego; przekazuje informacje o stanie środowiska organom administracji publicznej i społeczeństwu. (PAP)

bpk/ drag/

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (4)

dodaj komentarz
tomitomi
......tak ,tak , w Lidlu obniżyli przecenę z 50 % do 25% , w myśl hasła : '' Żarcie zmarnujemy ,a za pół darmo nie oddamy ! '' ,,,,, mało kto bierze z krótkim terminem przydatności - to widać .
stain
Ciekaw jestem co się dzieje z tym niesprzedanym towarem. Te naklejki minus 25% często pojawiają się na produktach w ostatnim dniu przydatności, więc nie wiem czy LIDL ma jeszcze szanse zdążyć przekazać to do banku żywności. A zalega tego mnóstwo, gdy było minus 50 schodziło błyskawicznie.
tomitomi odpowiada stain
więcej marnują , dla naszego dobra - to tak , po niemniecku !
sammler odpowiada stain
W swoim Lidlu obserwuję dokładnie to samo. Nie tylko dwukrotną obniżkę obniżki, nie i to, że robią ją ostatniego dnia terminu przydatności. W efekcie nikt nie kupuje np. przecenionego mięsa czy ryb, bo opakowanie łososia w ostatnim dniu przydatności za 30-40 zł to raczej kiepski interes. A to akurat towar, którego spożywania po terminie W swoim Lidlu obserwuję dokładnie to samo. Nie tylko dwukrotną obniżkę obniżki, nie i to, że robią ją ostatniego dnia terminu przydatności. W efekcie nikt nie kupuje np. przecenionego mięsa czy ryb, bo opakowanie łososia w ostatnim dniu przydatności za 30-40 zł to raczej kiepski interes. A to akurat towar, którego spożywania po terminie bym jednak nie ryzykował. Co innego jakieś pierogi czy inne wyroby gotowe... Ale one, z jakiegoś powodu, też wcale nie schodzą. A naprawdę czasami widzę całe kartony danego produktu z tą naklejką.

Brawa dla geniusza, który postanowił wykazać się wzrostem słupków w Excelu... O takich mówiło się kiedyś, że myślą linearnie xD

Powiązane: Marnowanie żywności

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki