Największa australijska mennica Perth Mint chce wypuścić własną kryptowalutę, która miałaby być zabezpieczona złotem – informuje australijski serwis ABC News. W ten sposób mennica chce przyciągnąć zainteresowanie inwestorów, którzy coraz częściej wracają swój wzrok ku kryptowalutom.


Złoto przez wiele wieków było uważane za globalny pieniądz. Potem stanowiło oparcie dla pieniądza papierowego. Od lat 70. ubiegłego wieku powszechnie obowiązującym jest jednak system pieniądza fiducjarnego, czyli tego, który mamy teraz w kieszeniach, nie mająca oparcia w żadnym kruszcu czy innym dobru materialnym. „Świat staje w obliczu coraz większej niepewności, ludzie poszukują wtedy alternatywnych rozwiązań” – wskazuje cytowany przez ABC News prezes mennicy Richard Hayes, uzasadniając powód, dla którego australijska mennica chce stworzyć własną kryptowalutę.
Jednym z takich alternatywnych rozwiązaniem w ostatnich latach stały się kryptowaluty oparte na zdecentralizowanym i anonimowym systemie rozliczeń w rozproszonej sieci blockchain. Na początku przyciągały one przede wszystkim ludzi przekonanych o schyłkowej trajektorii rozwoju pieniądza fiducjarnego, który jest dodrukowywany przez banki centralne w niesamowitych ilościach. Tymczasem w przypadku najpopularniejszej kryptowaluty znana jest z góry liczba bitcoinów, która zostanie wykopana.
Niektórzy twierdzą, że kryptowaluty stały się alternatywą dla złota (z powodu kilku podobieństw), jednak analitycy wskazują, że raczej nie zastąpią one złota. Być może dlatego znana mennica sięga po modny temat, aby wykorzystać sytuację do promowania swojej oferty.
Kryptowaluta, jaką planuje stworzyć Perth Mint, nie ma jeszcze nazwy, wiadomo natomiast, że ma być oparta na sieci blockchain. Będzie zatem łączyła możliwość szybkiego i niemożliwego do sfałszowania rozliczania transakcji, jaka cechuje kryptowaluty, a także pewność, jaką niesie zabezpieczenie jej złotem. W powodzi powstających na rynku kryptowalut (istnieje ich już ok. 1500) kryptowaluta australijskiej mennicy może się zdecydowanie wyróżniać na plus.
To będzie także następny krok ułatwiający zainteresowanym zakupem dostęp do oferty australijskiej mennicy, która kilka miesięcy temu uruchomiła internetową sprzedaż metali szlachetnych. Nie ma jeszcze konkretnej daty uruchomienia „złotej” kryptowaluty, prezes Perth Mint zapowiada jednak, że najbliższe 12-18 miesięcy będzie kluczowe dla tego projektu.
Marcin Dziadkowiak