REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Zdolność kredytowa – ile pożyczy singiel zarabiający 3,7 tys. zł?

Michał Kisiel2018-09-27 06:00analityk Bankier.pl
publikacja
2018-09-27 06:00

Ponad 400 tys. zł – tyle mógłby pożyczyć na zakup nieruchomości mieszkający w Warszawie singiel. Szacunki maksymalnej zdolności kredytowej w różnych bankach różnią się jednak znacząco. Najbardziej konserwatywny kredytodawca stawia granicę o 100 tys. zł niżej.

We wrześniowym rankingu kredytów hipotecznych sprawdziliśmy, co banki zaoferują 29-letniej kobiecie prowadzącej jednoosobowe gospodarstwo domowe. Poprosiliśmy kredytodawców także o oszacowanie maksymalnej zdolności kredytowej dla profilowego klienta. Wyniki potwierdzają dobrze znane prawidło – każda instytucja nieco inaczej podchodzi do określenia maksymalnej wydolności klienta.

fot. / / YAY Foto

W założeniach symulacji przyjęliśmy, że singielka ma co miesiąc do dyspozycji kwotę 3700 zł. Utrzymanie zapewnia jej umowa o pracę zawarta na czas nieokreślony podpisana ponad rok temu. Kredytobiorca wzorowo przygotował się do zaciągnięcia kredytu hipotecznego i nie spłaca obecnie żadnych zobowiązań. W bazie Biura Informacji Kredytowej widnieje jako solidny dłużnik, bez odnotowanych opóźnień w spłatach poprzednich kontraktów.

Najwyżej zdolność kredytową klientki oszacował Bank Pekao. W tej instytucji mogłaby ona liczyć na otrzymanie nawet 402,5 tys. zł. Następny w kolejności kredytodawca to Bank BGŻ BNP Paribas. Określił on wydolność finansową singielki na poziomie 379 tys. zł. Trzecią lokatę zajmuje ING Bank Śląski, w którym maksymalna szacowana zdolność to 368 tys. zł.

Maksymalna zdolność kredytowa profilowego klienta

(kredyt na 25 lat, raty równe, LTV 80 proc., miesięczny dochód netto 3700 zł)

Lp.

Bank

Maksymalna szacowana zdolność kredytowa

Wysokość raty równej przy założeniu zaciągnięcia maksymalnego zobowiązania*

DSTI**

Maksymalna wartość nabywanej nieruchomości przy założeniu zaciągnięcia maksymalnego zobowiązania przy 20-procentowym wkładzie własnym

1.

Bank Pekao

402 500 zł

2025 zł

54,75%

503 125 zł

2.

Bank BGŻ BNP Paribas

379 730 zł

2069 zł

55,94%

474 663 zł

3.

ING Bank Śląski

368 527 zł

1840 zł

49,76%

460 659 zł

4.

Pekao Bank Hipoteczny

368 000 zł

1870 zł

50,54%

460 000 zł

5.

Bank Millennium

350 000 zł

1801 zł

48,69%

437 500 zł

6.

Bank Pocztowy

344 500 zł

1687 zł

45,62%

430 625 zł

7.

Citi Handlowy

339 000 zł

1678 zł

45,38%

423 750 zł

8.

Credit Agricole

325 255 zł

1698 zł

45,92%

406 569 zł

9.

Raiffeisen Polbank

323 000 zł

1599 zł

43,24%

403 750 zł

10.

Alior Bank

320 525 zł

1691 zł

45,73%

400 656 zł

11.

Santander Bank (d. Bank Zachodni WBK)

315 382 zł

1612 zł

43,59%

394 228 zł

12.

Eurobank

308 623 zł

1620 zł

43,80%

385 779 zł

13.

PKO BP – klient stały

302 500 zł

1490 zł

40,27%

378 125 zł

14.

PKO BP

298 500 zł

1494 zł

40,39%

373 125 zł

* - szacunek Bankier.pl przy uwzględnieniu oprocentowania zaproponowanego przez bank w rankingu

** - stosunek wysokości raty do dochodu miesięcznego netto, szacunek Bankier.pl na podstawie wyliczenia raty dla oprocentowania podanego przez bank w rankingu

Źródło: Bankier.pl na podstawie danych zebranych od banków 6-17.9.2018.

Najbardziej konserwatywne szacunki przedstawił PKO Bank Polski. Klient z 6-miesięcznym stażem współpracy z instytucją mógłby liczyć na 302,5 tys. zł finansowania. Nowy klient – na kwotę o 4 tys. zł niższą.

Kredyt „pod korek” to niebezpieczne obciążenie

Bazując na danych przekazanych przez banki, sprawdziliśmy, jak prezentowałaby się rata, gdyby klientka zdecydowała się zadłużyć na granicy maksymalnej zdolności kredytowej. W symulacji uwzględniliśmy obecne oprocentowanie proponowane przez bank w wariancie zobowiązania z 20-procentowym wkładem własnym. Pominęliśmy inne niż oprocentowanie składniki kosztu oraz promocyjne obniżki marży obowiązujące w ograniczonym czasie (stosuje je w pierwszym roku PKO Bank Polski).

W najbardziej liberalnym banku rata równa sięgnęłaby 2025 zł, co oznacza, że spłata kredytu pochłaniałaby prawie 55 proc. miesięcznego dochodu klientki. Na utrzymanie mieszkania w Warszawie i gospodarstwa domowego profilowy kredytobiorca miałby do dyspozycji niespełna 1700 zł. W najbardziej konserwatywnej instytucji stosunek raty do dochodu byłby zbliżony do 40 proc.

Jeśli założymy, że profilowa klientka zgromadziłaby oszczędności wystarczające na pokrycie 20 proc. ceny nieruchomości, to przy maksymalnym wykorzystaniu kredytu hipotecznego mogłaby nabyć mieszkanie kosztujące nawet pół miliona złotych. Warto jednak podkreślić, że szacunki te nie biorą pod uwagę wielu czynników, które w praktyce mogłyby zamknąć profilowemu kredytobiorcy drogę do finansowania. Banki oceniają m.in. ryzyko związane z nieruchomością, która będzie stanowić zabezpieczenie i inne jakościowe elementy transakcji oraz kondycji potencjalnego klienta.

Przypomnijmy, że osoba, która dziś zaciąga długoterminowe zobowiązanie o zmiennym oprocentowaniu, powinna się liczyć ze wzrostem obciążeń w niedalekiej przyszłości. Od kilku lat stopy procentowe w Polsce są na rekordowo niskim poziomie. W takiej sytuacji łatwo zapomnieć o perspektywie ich podwyżek. Zaciągnięcie kredytu na granicy maksymalnej zdolności kredytowej to skok na głęboką wodę. Rosnące raty mogą okazać się finansową pułapką, chyba że w tym czasie nasze dochody znacząco się zwiększą i zamortyzują uderzenie w domowy budżet.

Publikacja zawiera linki afiliacyjne.
Źródło:
Michał Kisiel
Michał Kisiel
analityk Bankier.pl

Specjalizuje się w zagadnieniach związanych z psychologią finansów, analizuje, jak płacą i zadłużają się Polacy. Doktor nauk ekonomicznych, zwolennik idei społeczeństwa bez gotówki. Pomysłodawca finansowego eksperymentu "2 tygodnie bez portfela", w ramach którego banknoty i karty płatnicze zamienił na smartfona. Telefon: 501 820 788

Tematy
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking

Komentarze (11)

dodaj komentarz
do_niczego
Jak przecież według GUSu przeciętne zarobki w Polsce dochodzą już do 5000zł to jak to możliwe że ktoś zarabia 1,700-2500zł?To chyba GUS głosi PROPAGANDĘ SUKCESU bo 5 tyś zł zarabiać miesięcznie to jest MARZENIE wielu POLAKÓW.
jasiek2017
Dlatego to jak i mowienie, ze minimalna pensja musi dojsc do 50% sredniej to zwykla propaganda. Minimalna juz dawno temu osiagnela 50% sredniej ale socjalisci lubia rozdawac cudze pieniadze.
xiven
a ile pożyczy normalny człowiek zarabiający 1700-2500zł?
do_niczego
Kiedyś DONALD TUSK wmawiał społeczeństwu"BY ŻYŁO SIĘ LEPIEJ" Teraz może sobie społeczeństwo żyć LEPIEJ na KREDYT. Donald KREDYTÓW nie musi brać. Życie na KREDYT to jest totalne niewolnictwo,stajesz się niewolnikiem. Pracuję po to by zarabiać by było mnie stać na kupno np. mieszkania czy auta a nie po to by się jeszcze Kiedyś DONALD TUSK wmawiał społeczeństwu"BY ŻYŁO SIĘ LEPIEJ" Teraz może sobie społeczeństwo żyć LEPIEJ na KREDYT. Donald KREDYTÓW nie musi brać. Życie na KREDYT to jest totalne niewolnictwo,stajesz się niewolnikiem. Pracuję po to by zarabiać by było mnie stać na kupno np. mieszkania czy auta a nie po to by się jeszcze zadłużać.Ludzie mają zarabiać a nie zadłużać się i robić z siebie niewolników.
janusz_tracz
Ponad 100-krotność pensji hahaha
marcin321
I 1700 zł zostaje na życie...
janusz_cebula
hehe to i tak więcej niż minimalna...
bmwm6jp
Chcemy singiel+ na pierwsze mieszkanie - wynajem lub kupno. Na poczatek niech mi dadza 500 zl/mc to razem zrobimy taki interes!
zzibi2
prędzej możesz się spodziewać "bykowego" za brak potomstwa
kaczka-po-smolensku odpowiada zzibi2
potomstwa czy niewolników potrzebnych do płacenia podatków i zdychania

Powiązane: Mieszkanie na kredyt

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki