Grudzień dopiero się zaczął, a na targowiskach, parkingach i przed marketami już pojawiły się pierwsze stoiska z choinkami i karpiami. Dla wielu Polaków to nie tylko symbol zbliżających się świąt, ale też wydatek, który co roku trzeba wpisać w budżet domowy. Sprawdziliśmy, ile w tym roku trzeba wydać na drzewko bożonarodzeniowe i na tradycyjną świąteczną rybę.


Na tegoroczne zakupy świąteczne 56 proc. Polaków planuje przeznaczyć podobną kwotę jak rok wcześniej - wynika z badania „Polaków Portfel Własny: E-commerce od święta”. Jednak zarówno sprzedawcy, jak i konsumenci zwracają uwagę na rosnące w tym sezonie koszty - droższy transport, energię i pracę. To spowodowało, że również ceny drzewek i ryb nieco wzrosły w porównaniu z ubiegłym rokiem. Nie wpływa to jednak na mniejsze zainteresowanie Polaków, dla których tradycje Bożego Narodzenia są wciąż bardzo ważne i nie wyobrażają sobie świąt bez udekorowanej choinki i karpia na stole.
Ile kosztuje choinka w 2025 roku?
Wszyscy, którzy chcą, aby ich dom nieco wcześniej pachniał świętami, już teraz mogą kupić naturalne choinki, które pojawiły się w sprzedaży - zarówno na plantacjach, jak i na tymczasowych stoiskach czy parkingach pod supermarketami. Ich ceny są zróżnicowane i zależą głównie od gatunku, wysokości drzewka i miejsca zakupu. Najdroższe są drzewka premium – wysokie i rozłożyste.
Aktualne ceny choinek:
- Świerk pospolity lub sosna – od 40 do 120 zł
- Świerk srebrzysty – od 120 do 220 zł
- Jodła kaukaska – od 150 do 400 zł
W dużych miastach wolą drzewka premium
Jak twierdzi Andrzej Bednarz, sprzedający choinki na sezonowym stoisku przy jednym z wrocławskich marketów, zainteresowanie drzewkami bożonarodzeniowymi już się zaczęło.
– Klienci najczęściej pytają o jodłę kaukaską, która jest trwalsza i dłużej zachowuje świeżość. Jak co roku również świerk i sosna cieszą się dużą popularnością. Jednak w dużych miastach więcej osób wybiera drzewka premium. Do świąt jeszcze kilka tygodni, dlatego na razie najwięcej osób kupuje je w doniczkach, bo mają szansę dłużej postać – mówi Bankier.pl Andrzej Bednarz, właściciel sezonowego stoiska z choinkami we Wrocławiu. – W porównaniu do ubiegłego roku nieco drożej kupujemy choinki w hurcie. Ale staramy się nie windować cen dla klientów. Te dużo się nie zmieniły od tamtego roku – dodaje.
– Już w miniony weekend ludzie przychodzili całymi rodzinami, żeby wybrać choinkę. W tym roku najlepiej sprzedają się jodły kaukaskie i świerki srebrne – mówi Bankier.pl Lisa Melnyk, sprzedająca drzewka na jednym z wrocławskich targowisk.
Gdzie kupić choinkę?
Okazuje się, że najtaniej choinkę można nabyć bezpośrednio na plantacji. Na niektórych z nich można kupić drzewko nawet za 25 zł. Trzeba jednak samemu je sobie ściąć.
Coraz większą popularnością cieszą się też sklepy on-line, gdzie sprzedawcy oferują choinki z dostawą do domu oraz wniesieniem i ustawieniem we wskazanym miejscu.
Poszukując swojego wymarzonego drzewka, można też zajrzeć na serwisy ogłoszeniowe, gdzie swoją ofertę prezentują zarówno sprzedawcy, jak i plantatorzy.
– Jeśli chodzi o żywe choinki odnotowaliśmy wzrost liczby ogłoszeń rok do roku o 4 proc. – mówi Bankier.pl Kamil Szabłowski z platformy Olx. – Odnośnie średniej ceny za świąteczne drzewko widzimy wzrost zbliżony do obecnej inflacji, czyli około 4 proc.
Na karpiu trudno zarobić?
Większość Polaków nie wyobraża też sobie Bożego Narodzenia bez karpia, który zwykle jest jedną z najważniejszych potraw na świątecznym na stole. W wielu miejscach już teraz można się w niego zaopatrzyć m.in. w supermarketach, na specjalnych sezonowych stoiskach na bazarach lub bezpośrednio w gospodarstwach hodowlanych.
Według hodowców w tym roku ceny karpia utrzymają się na ubiegłorocznym poziomie, choć biorąc pod uwagę koszty związane z jego hodowlą, powinien kosztować więcej.
– Jego hodowla trwa trzy lata, a ceny są u nas prawie takie same jak rok temu. To sprawia, że nie zarabiamy na nim zbyt dużo. Zarobek mamy raczej na innych rybach – mówi Bankier.pl Rafał Tatarek z Gospodarstwa Rybackiego w Dziadkowie na Dolnym Śląsku. – U nas kilogram karpia kosztuje 16 zł brutto i nie ma tu znaczenia wielkość ryby. Zauważyliśmy też, że mamy więcej klientów niż w ubiegłym roku.
Ile kosztuje karp?
Kilogram karpia u hodowców kosztuje około 15-22 zł za kilogram. W sklepach, supermarketach i na bazarach ceny mogą być nieco wyższe ze względu na dodatkową marżę.
Ceny karpia w sklepach kształtują się następująco:
- żywy karp – od 25 do 32 zł/kg,
- świeży karp – od 22 do 35 zł/kg,
- filet z karpia – od 30 do 60 zł/kg,
- karp patroszony – od 35 do 50 zł/kg.
Okazuje się, że również hodowcy karpia promują swoje oferty na platformach ogłoszeniowych. Choć według Kamila Szabłowskiego w tym przypadku liczba ogłoszeń spadła od ubiegłego roku o 18 proc. Natomiast ceny wzrosły o zaledwie 2 proc.
Jak przekonują sprzedawcy, kupując karpia wcześniej, można sporo zaoszczędzić. Bliżej Wigilii, jego cena będzie rosła.
Bez względu na ceny, Polacy nie rezygnują ze świątecznych tradycji. Choinki i karpie w 2025 roku są droższe niż rok temu, ale nadal cieszą się dużym zainteresowaniem.




























































