Rosnąca świadomość na temat zdrowia psychicznego, sprawia, że coraz więcej osób decyduje się na skorzystanie z usług psychoterapeuty. Okazuje się jednak, że nie zawsze zajmują się tym właściwe osoby. Sprawdziliśmy, jakie kompetencje trzeba posiadać, aby móc wykonywać ten zawód, i na jakie zarobki mogą liczyć przedstawiciele tej profesji.


– Mój syn po rozpoczęciu nauki w średniej szkole miał duże problemy emocjonalne, głównie przez problemy z rówieśnikami. Choć wcześniej był to pogodny chłopak, nagle stał się zamknięty. Po powrocie ze szkoły całymi godzinami nie wychodził z pokoju. Dlatego postanowiłam skorzystać z pomocy psychoterapeuty. Chodził tam przez cztery miesiące. Jednak w żaden sposób mu to nie pomogło. Mam wrażenie, że zamknął się jeszcze bardziej. Potem okazało się, że osoba, która miała mu pomóc, wcale nie ma wykształcenia psychologicznego. Skończyła tylko jakiś kurs i od razu zaczęła praktykę. Tymczasem za całą terapię zapłaciłam kilka tysięcy złotych – opowiada Bankier.pl Beata z Wrocławia.
O takich sytuacjach słychać w ostatnim czasie coraz częściej. Wiele wskazuje więc na to, że nie wszystkie osoby zajmujące się psychoterapią mają takie kompetencje, jakich oczekiwaliby ich klienci.
Pomaga w poradzeniu sobie ze sobą
Psychoterapeuta najczęściej zajmuje się prowadzeniem psychoterapii indywidualnej, par, małżeństw, rodzin dzieci i młodzieży.
Jak twierdzi prof. Agnieszka Popiel, kierownik Centrum Badań Klinicznych i Doskonalenia Psychoterapii USWPS, psychoterapia jest zdefiniowana w Ustawie o ochronie zdrowia psychicznego jako „celowe i planowane oddziaływania psychologiczne, zmierzające do złagodzenia lub usunięcia objawów zaburzenia oraz do poprawy funkcjonowania psychicznego i społecznego, wspierające dążenia jednostki lub rodziny do zdrowia i rozwoju, kierowane do osób z zaburzeniami psychicznymi".
– Nie ma regulacji ogólnych dotyczących kwalifikacji osoby zajmującej się psychoterapią – mówi Bankier.pl prof. Agnieszka Popiel. – W ustawie o ochronie zdrowia psychicznego są one wymienione, ale znajduje się także wiele kontrowersyjnych zapisów. Przede wszystkim brak tu ograniczeń wykonywania tych obowiązków wyłącznie przez lekarza psychologa lub osoby posiadające zawody związane z leczeniem oraz znalazło się kuriozalne dosyć zdefiniowanie przez ustawę metod skutecznych.
Specjalizacja z psychoterapii nie istnieje?
Według naukowczyni w 2024 roku miała zacząć obowiązywać wprowadzona rozporządzeniem ministra zdrowia z 2023 r. specjalizacja z psychoterapii.
– Ta jednak w wyniku zawirowań politycznych na razie nie istnieje – twierdzi prof. Agnieszka Popiel. – Obecnie zakończyły się konsultacje społeczne do bardzo niedopracowanego legislacyjnie i merytorycznie poselskiego projektu ustawy o zawodzie psychoterapeuty. Niestety inne propozycje, jak projekt Polskiego Towarzystwa Terapii Poznawczej i Behawioralnej, nie zostały przez posłów zgłoszone do konsultacji.
Konkurencja wymusza podnoszenie kwalifikacji?
Z kolei Martyna Jasińska z Centrum Psychoterapii i Coachingu Synergia twierdzi, że osoba wykonująca obowiązki psychoterapeuty, choć nie musi być psychologiem, powinna być co najmniej po drugim roku certyfikowanego kursu psychoterapii.
– Na rynku jest coraz większa konkurencja, dlatego więcej osób kończy studia psychologiczne, robi dodatkowe kursy oraz stara się podnieść swoje kwalifikacje na każdy możliwy sposób, np. poprzez staże, wolontariaty – mówi Bankier.pl Martyna Jasińska.
Można zrobić człowiekowi krzywdę
Tymczasem osoba zajmująca się psychoterapią bez odpowiednich kwalifikacji może zrobić swojemu pacjentowi krzywdę.
– Jeśli w niewłaściwy sposób pokieruje rozmową, może pogorszyć jego nastrój – uważa Martyna Jasińska. – Poza tym, może nie dostrzec, kiedy wymagana jest wręcz konsultacja z lekarzem psychiatrą.
Zgadza się z tym również prof. Agnieszka Popiel.
– Tym bardziej zdumiewające są próby wprowadzenia przepisów, które nie zapobiegają brakowi znajomości metod diagnozy i terapii o udokumentowanej skuteczności, zalecanych przez międzynarodowe standardy leczenia zaburzeń psychicznych – twierdzi naukowczyni.
Ile zarabia psychoterapeuta?
Zarobki osób zajmujących się psychoterapią są zależne m.in. od miejsca, w którym świadczą one swoje usługi.
– Ich wysokość jest zupełnie rozbieżna - od najniższej krajowej w placówkach publicznych do 12-15 tys. zł w gabinecie prywatnym – twierdzi Martyna Jasińska.
Według prof. Agnieszki Popiel, w sektorze prywatnym wynagrodzenie najczęściej wylicza się na podstawie stawki za sesję terapeutyczną, a ta waha się od 170 do 350 zł za 50-60 minut lub prowizji, która jest umową z podmiotem niepublicznym.
Z kolei według Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń publikowanego przez serwis Wynagrodzenia.pl mediana zarobków psychoterapeutów wynosi 8380 zł brutto, jednak jedna czwarta z nich zarabia ponad 12790 zł.