REKLAMA

Zarabiają na leczeniu psyche. Nie zawsze mają kompetencje

Katarzyna Wiązowska2025-03-22 06:00redaktor Bankier.pl
publikacja
2025-03-22 06:00

Rosnąca świadomość na temat zdrowia psychicznego, sprawia, że coraz więcej osób decyduje się na skorzystanie z usług psychoterapeuty. Okazuje się jednak, że nie zawsze zajmują się tym właściwe osoby. Sprawdziliśmy, jakie kompetencje trzeba posiadać, aby móc wykonywać ten zawód, i na jakie zarobki mogą liczyć przedstawiciele tej profesji.

Zarabiają na leczeniu psyche. Nie zawsze mają kompetencje
Zarabiają na leczeniu psyche. Nie zawsze mają kompetencje
fot. Jurii Maslak / / Shutterstock

– Mój syn po rozpoczęciu nauki w średniej szkole miał duże problemy emocjonalne, głównie przez problemy z rówieśnikami. Choć wcześniej był to pogodny chłopak, nagle stał się zamknięty. Po powrocie ze szkoły całymi godzinami nie wychodził z pokoju. Dlatego postanowiłam skorzystać z pomocy psychoterapeuty. Chodził tam przez cztery miesiące. Jednak w żaden sposób mu to nie pomogło. Mam wrażenie, że zamknął się jeszcze bardziej. Potem okazało się, że osoba, która miała mu pomóc, wcale nie ma wykształcenia psychologicznego. Skończyła tylko jakiś kurs i od razu zaczęła praktykę. Tymczasem za całą terapię zapłaciłam kilka tysięcy złotych – opowiada Bankier.pl Beata z Wrocławia.

O takich sytuacjach słychać w ostatnim czasie coraz częściej. Wiele wskazuje więc na to, że nie wszystkie osoby zajmujące się psychoterapią mają takie kompetencje, jakich oczekiwaliby ich klienci.

Pomaga w poradzeniu sobie ze sobą

Psychoterapeuta najczęściej zajmuje się prowadzeniem psychoterapii indywidualnej, par, małżeństw, rodzin dzieci i młodzieży.

Jak twierdzi prof. Agnieszka Popiel, kierownik Centrum Badań Klinicznych i Doskonalenia Psychoterapii USWPS, psychoterapia jest zdefiniowana w Ustawie o ochronie zdrowia psychicznego jako „celowe i planowane oddziaływania psychologiczne, zmierzające do złagodzenia lub usunięcia objawów zaburzenia oraz do poprawy funkcjonowania psychicznego i społecznego, wspierające dążenia jednostki lub rodziny do zdrowia i rozwoju, kierowane do osób z zaburzeniami psychicznymi".

 – Nie ma regulacji ogólnych dotyczących kwalifikacji osoby zajmującej się psychoterapią – mówi Bankier.pl prof. Agnieszka Popiel. – W ustawie o ochronie zdrowia psychicznego są one wymienione, ale znajduje się także wiele kontrowersyjnych zapisów. Przede wszystkim brak tu ograniczeń wykonywania tych obowiązków wyłącznie przez lekarza psychologa lub osoby posiadające zawody związane z leczeniem oraz znalazło się kuriozalne dosyć zdefiniowanie przez ustawę metod skutecznych.

Specjalizacja z psychoterapii nie istnieje?

Według naukowczyni w 2024 roku miała zacząć obowiązywać wprowadzona rozporządzeniem ministra zdrowia z 2023 r. specjalizacja z psychoterapii.

– Ta jednak w wyniku zawirowań politycznych na razie nie istnieje – twierdzi prof. Agnieszka Popiel. – Obecnie zakończyły się konsultacje społeczne do bardzo niedopracowanego legislacyjnie i merytorycznie poselskiego projektu ustawy o zawodzie psychoterapeuty. Niestety inne propozycje, jak projekt Polskiego Towarzystwa Terapii Poznawczej i Behawioralnej, nie zostały przez posłów zgłoszone do konsultacji.

Konkurencja wymusza podnoszenie kwalifikacji?

Z kolei Martyna Jasińska z Centrum Psychoterapii i Coachingu Synergia twierdzi, że osoba wykonująca obowiązki psychoterapeuty, choć nie musi być psychologiem, powinna być co najmniej po drugim roku certyfikowanego kursu psychoterapii.

– Na rynku jest coraz większa konkurencja, dlatego więcej osób kończy studia psychologiczne, robi dodatkowe kursy oraz stara się podnieść swoje kwalifikacje na każdy możliwy sposób, np. poprzez staże, wolontariaty – mówi Bankier.pl Martyna Jasińska.

Można zrobić człowiekowi krzywdę

Tymczasem osoba zajmująca się psychoterapią bez odpowiednich kwalifikacji może zrobić swojemu pacjentowi krzywdę.

– Jeśli w niewłaściwy sposób pokieruje rozmową, może pogorszyć jego nastrój – uważa Martyna Jasińska. – Poza tym, może nie dostrzec, kiedy wymagana jest wręcz konsultacja z lekarzem psychiatrą. 

Zgadza się z tym również prof. Agnieszka Popiel.

– Tym bardziej zdumiewające są próby wprowadzenia przepisów, które nie zapobiegają brakowi znajomości metod diagnozy i terapii o udokumentowanej skuteczności, zalecanych przez międzynarodowe standardy leczenia zaburzeń psychicznych – twierdzi naukowczyni.

Ile zarabia psychoterapeuta?

Zarobki osób zajmujących się psychoterapią są zależne m.in. od miejsca, w którym świadczą one swoje usługi.

– Ich wysokość jest zupełnie rozbieżna - od najniższej krajowej w placówkach publicznych do 12-15 tys. zł w gabinecie prywatnym – twierdzi Martyna Jasińska.

Według prof. Agnieszki Popiel, w sektorze prywatnym wynagrodzenie najczęściej wylicza się na podstawie stawki za sesję terapeutyczną, a ta waha się od 170 do 350 zł za 50-60 minut lub prowizji, która jest umową z podmiotem niepublicznym.

Z kolei według Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń publikowanego przez serwis Wynagrodzenia.pl mediana zarobków psychoterapeutów wynosi 8380 zł brutto, jednak jedna czwarta z nich zarabia ponad 12790 zł.

Źródło:
Katarzyna Wiązowska
Katarzyna Wiązowska
redaktor Bankier.pl

Dziennikarka prasowa i internetowa. Z wykształcenia ekonomistka, PR-owiec i psycholog komunikacji medialnej. Bliskie jej są tematy dotyczące rynku pracy, przedsiębiorczości i kreatywności. Lubi rozmawiać z ludźmi, poznawać ich historie, również biznesowe. Z pasji – kinomanka.

Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (9)

dodaj komentarz
zoomek
"sesję terapeutyczną"
To już nie wystarczy premieru Tusku i pytanie - panie premierze, jak żyć?
Łun nie powii?
tomitomi
Pierwotnym powodem fiksacji , jest jakość życia .
nie tabletki , terapie a , sposób życia do wymiany !
meridol
może zamiast fiksacji chodziło Ci o choroby psychiczne, albo zaburzenia, bo fiksacja choć na dłuższą mete może utrudnić funkcjonowanie według definicji jest:
Fiksacja - Polega na kurczowym trzymaniu się wyuczonych mechanizmów przystosowania (myśli i zachowań), dzięki czemu nie dopuszcza się myśli, które mogłyby spowodować frustrację.
może zamiast fiksacji chodziło Ci o choroby psychiczne, albo zaburzenia, bo fiksacja choć na dłuższą mete może utrudnić funkcjonowanie według definicji jest:
Fiksacja - Polega na kurczowym trzymaniu się wyuczonych mechanizmów przystosowania (myśli i zachowań), dzięki czemu nie dopuszcza się myśli, które mogłyby spowodować frustrację. Daje to krótkotrwały zysk psychologiczny w postaci zmniejszenia napięcia (co jest podstawowym zadaniem mechanizmów obronnych), jeśli zagrożenie minie, ale uniemożliwia przystosowanie się do niego.

samsza
z "grzechów" należy się wyspowiadać, niektórzy wolą wygodnie, na pluszowej kozetce...
klimaciarz
Zachęcam Panią redaktor, do zgłębienia tematu i popatrzenia na zagadnienie szerzej...

"W Polsce w ciągu 20 lat sprzedaż leków psychotropowych na receptę wzrosła o blisko. 300 procent. Sprzedajemy około 11 milionów środków psychotropowych rocznie. W tej chwili cały świat boryka się z uzależnieniami nie tylko od narkotyków,
Zachęcam Panią redaktor, do zgłębienia tematu i popatrzenia na zagadnienie szerzej...

"W Polsce w ciągu 20 lat sprzedaż leków psychotropowych na receptę wzrosła o blisko. 300 procent. Sprzedajemy około 11 milionów środków psychotropowych rocznie. W tej chwili cały świat boryka się z uzależnieniami nie tylko od narkotyków, ale również od środków psychotropowych przepisywanych na receptę."

Taki jest efekt "leczenia" systemowego, ukierunkowanego na zarobki wielkich koncernów farmaceutycznych - psychoterapia oparta o psychotropy. Takie są fakty.
polityka_to_nie_ekonomia
Nadużywanie leków psychotropowych to jedno, dlatego powinni je przepisywać psychiatrzy po rozpoznaniu (temat jest dużo bardziej skomplikowany). Psychoterapeuta albo psycholog nie przepisuje leków. To zupełnie inna metoda rozwiązywania problemów i leczenia, w normalnej sytuacji bardzo daleka od podejścia "damy komuś magiczną Nadużywanie leków psychotropowych to jedno, dlatego powinni je przepisywać psychiatrzy po rozpoznaniu (temat jest dużo bardziej skomplikowany). Psychoterapeuta albo psycholog nie przepisuje leków. To zupełnie inna metoda rozwiązywania problemów i leczenia, w normalnej sytuacji bardzo daleka od podejścia "damy komuś magiczną pigułkę po której poczuje się lepiej albo nie będzie nic czuć". Co do tematu kompetencji to niestety jest z tym w Polsce duży problem wśród psychoterapeutów i o tym jest artykuł.

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki