Polskie spółki budowlane, w konsekwencji pogarszającej się koniunktury w branży, coraz częściej deklarują zamiar aktywizowania działalności eksportowej. Wzrost udziału eksportu w przychodach zapowiedzieli prezesi największych firm budowlanych: Budimeksu, Mostostalu Export i Mostostalu Zabrze-Holding. Dotychczas ten wskaźnik w przypadku większości firm budowlanych oscylował w granicach 10 proc., w przyszłości ma on jednak wzrosnąć. Takie zapowiedzi można usłyszeć także od firm specjalistycznych, działających w poszczególnych segmentach rynku, np. od Elektrobudowy, Elektromontażu Warszawa czy Elektromontażu Export. Potwierdzeniem aktywizacji eksportu może być odnotowany przez Ministerstwo Gospodarki wzrost o 27,2 proc. (do 462,1 mln USD z 363,2 mln USD) eksportu konstrukcji i części konstrukcji w 2001 r. w stosunku do 2000 r.
Głównym kierunkiem ekspansji firm budowlanych są przede wszystkim kraje byłego ZSRR. Rynek wschodni - zdaniem przedsiębiorców - jest najbardziej perspektywiczny (m.in. z powodu prognozowanej wysokiej dynamiki wzrostu gospodarczego w Rosji w najbliższych latach). Znaczący udział w przychodach ma także eksport do krajów należących do Unii Europejskiej (szczególnie do Niemiec), jednak przeciętne kontrakty realizowane u naszych zachodnich sąsiadów mają znacznie niższą wartość. Ponadto firmy muszą się tu liczyć z bardzo silną konkurencją, a także z restrykcyjnymi przepisami.
Podstawowym powodem, dla którego polskie firmy budowlane decydują się na ekspansję zagraniczną, jest kurczący się rynek krajowy. Z tego właśnie powodu przedsiębiorcy musieli diametralnie zmienić swój stosunek do eksportu. Jeszcze rok temu znacznie lepiej oceniali perspektywy rozwoju rynku krajowego. Ponadto twierdzili, że realizowane w Polsce marże były zdecydowanie wyższe. Teraz te tendencje ulegają istotnym zmianom. Znaczący wzrost eksportu przewiduje w najbliższym czasie Budimex. Wspólnie z inwestorem strategicznym – koncernem Ferrovial - spółka zamierza aktywniej wchodzić na rynki wschodnie, a także do krajów Europy Środkowowschodniej. Obecnie władze spółki prowadzą szczegółowe analizy mające określić ostateczną strategię działania. Niewykluczone, że Budimex w celu wzmocnienia swojej pozycji na rynkach zagranicznych zdecyduje się na przejęcie którejś z firm działających na lokalnym rynku. Od kilku lat udział eksportu w przychodach grupy jest zbliżona do 10 proc. Należy jednak zwrócić uwagę, że systematycznie zwiększają się skonsolidowane przychody, co w konsekwencji powoduje wzrost wartości sprzedaży eksportowej.
Strategia rozwoju eksportu przynosi już korzyści w przypadku Mostostalu Export. W budżecie na ten rok władze spółki założyły wpływy z tytułu eksportu na poziomie 80 mln zł. Dotychczas udało się spółce wypełnić już 87 proc. planu. Myślę, że działalność eksportowa jest dla naszej spółki bardzo perspektywiczna, a wielkość pozyskanych dotychczas kontraktów może napawać pewnym optymizmem – powiedział PG Michał Skipietrow, prezes zarządu Mostostalu Export. Największe nadzieje wiąże on z rynkiem rosyjskim. Wyjątkiem w sektorze budowlanym jest Exbud Skanska. Spółka zgodnie z przyjętą strategią będzie koncentrowała się przede wszystkim na polskim rynku, chociaż udział eksportu w przychodach w dalszym ciągu utrzymuje się na dosyć wysokim, jak na tę branżę, poziomie. W 2000 r. w przypadku grupy ten udział wyniósł 8,5 proc., natomiast rok wcześniej było to 8 proc. Koncentracja na polskim rynku w przypadku Exbudu Skanska jest konsekwencją globalnej strategii inwestora strategicznego spółki – koncernu Skanska, który na rynku wschodnim posiada już oddzielną strukturę organizacyjną.
MIROSŁAW BUDZICKI
Komentuje dla PG JERZY SMAGOWSKI, prezes zarządu Mostostalu Zabrze-Holding
Sytuacja na polskim rynku usług budowlanych jest bardzo trudna, dlatego w strategii naszej firmy na najbliższe lata znalazł się punkt: rozwój eksportu. Jeszcze w połowie lat dziewięćdziesiątych, 40 proc. wpływów Mostostalu Zabrze pochodziło z eksportu. Wskaźnik ten w 2001 r. dla całej grupy kapitałowej wynosi 15,3 proc., co stanowi około 187,1 mln zł. O spadku eksportu zadecydowały dwie podstawowe przyczyny - dekoniunktura i różnego rodzaju restrykcje na rynku niemieckim oraz przewartościowana złotówka. Moim zdaniem, przewartościowanie złotego w stosunku do innych walut sięga około 10 proc. Wiele wskazuje na to, iż stan ten ulegnie zmianie. W firmie trwają więc przygotowania do rozszerzenia eksportu na rynek niemiecki oraz ekspansji na rynek wschodni. Nie ukrywam, że szczególnie jesteśmy zainteresowani rynkiem wschodnim, ze względu na fakt, iż w najbliższych latach będzie on jednym z najszybciej rozwijających się europejskich rynków.