REKLAMA

ZBP: po rezygnacji rządu z "kredytu 0 proc." banki zaczną udzielać więcej kredytów

2024-12-14 09:08
publikacja
2024-12-14 09:08

Paradoksalnie, ogłoszenie przez MRiT rezygnacji z "kredytu 0 proc." zwiększy w najbliższym czasie zainteresowanie kredytami hipotecznymi, bo klienci przestaną się wstrzymywać się ze złożeniem wniosku w oczekiwaniu na decyzję rządu - powiedział PAP prezes Związku Banków Polskich Tadeusz Białek.

ZBP: po rezygnacji rządu z "kredytu 0 proc." banki zaczną udzielać więcej kredytów
ZBP: po rezygnacji rządu z "kredytu 0 proc." banki zaczną udzielać więcej kredytów
fot. Brian A Jackson / / Shutterstock

"Stan niepewności dotyczący tzw. kredytu 0 proc. bardzo się przedłużał, co znalazło odbicie w zmniejszonej liczbie wniosków kredytowych składanych w bankach. Publikowaliśmy zresztą dane pokazujące spadki wartości akcji kredytowej w I i II kwartale tego roku. Paradoksalnie więc, ogłoszenie przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii decyzji o rezygnacji z programu będzie w najbliższym czasie skutkować zwiększeniem akcji kredytowej, bo wielu potencjalnych kredytobiorców, którzy wstrzymywali się z wnioskami, zacznie je teraz składać" - wskazał Białek.

W ocenie prezesa ZBP, z punktu widzenia Związku decyzja o rezygnacji z rządowego programu wsparcia kredytobiorców ma znaczenie neutralne, ponieważ banki miały jedynie pełnić rolę operatorów rządowego programu. "I tak będziemy kredytować nieruchomości, bo to jedna z podstawowych domen banków komercyjnych" - zaznaczył Białek.

Prezes ZBP zauważył jednak, że krajach Unii Europejskiej funkcjonują różne programy pomocowe dla kredytobiorców. "Tak było również u nas. Takie programy jak +Rodzina na swoim+ czy +Mieszkanie dla młodych+ pomagały rodzinom i stymulowały rynek, pośrednio zwiększając popyt na kredyty. Wciąż więc pozostaje aktualne pytanie, czy program wsparcia powinien być elementem polityki mieszkaniowej państwa" - powiedział.

Białek zwrócił uwagę, że mniejsza dostępność kredytów mieszkaniowych związana z obniżeniem zdolności kredytowej części potencjalnych klientów nie jest oczywiście winą banków. Cena kredytów wynika z wysokości stóp procentowych ustalanych przez bank centralny, a ta utrzymuje się na wysokim poziomie" - podkreślił. Dodał, że problem wysokich stóp procentowych dotyczy nie tylko kredytobiorców hipotecznych, ale również przedsiębiorców, którzy wstrzymują się przez to z inwestycjami.

W opinii prezesa ZBP brak programu wsparcia oznacza, że część ludzi potrzebujących mieszkania będzie pozbawiona dostępu do kredytu mieszkaniowego. "Należy to więc jasno powiedzieć: będą zdani będzie na alternatywne rozwiązania np. w postaci najmu długoterminowego".

W czwartek minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk zadeklarował, że zapowiadany program "kredyt 0 proc." nie będzie realizowany. Szef resortu wskazał, że Polska ma najwyższe w Unii Europejskiej oprocentowanie kredytów mieszkaniowych - blisko dwukrotnie wyższe niż średnia europejska. Dodał, że państwo musi znaleźć rozwiązanie, "które w tym zakresie Polakom pomoże" - powiedział.

Z kolei w piątek rzecznik MRiT Jakub Stefaniak poinformował, że nowa strategia mieszkaniowa przygotowywana przez resort rozwoju ma zawierać instrumenty, które się sprawdziły m.in. w programie "Mieszkanie dla młodych". Dodał, że wejście w życie programu zależy od porozumienia w rządzącej koalicji.(PAP)

gkc/ drag/ mhr/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (23)

dodaj komentarz
lukaszslask
lokaty i konta oszczednosciowe powinny byc minimum na 10%!!!
czemu???
bo banki musza miec tylko 8% zabezpieczenie kapitalu do kredytu,czyli .....
ja przyniose 80 tys,a bank dzieki temu moze pozyczyc 1 mln zl na ktorym zarabia 8,5% czyli 85 tys,to nam moze wyplacic z tych 85 tys 8,5 tys odsetek,a i tak na tym dobrze zarobi.....
helixo
No jak mówią, że tak będzie to tak będzie, że tak mówią :)
rubikk
Mam kredyt z saldem +/- 400k i jeszcze 25lat spłacania, rata przy obecnych stopach to 3500, 3-pokojowe mieszkanie od dewelopera w Poznaniu + koszt wykończenia to obecnie trzeba liczyć 1,2mln, czyli trzy razy więcej, więc z grubsza licząc rata też trzykrotnie wyższa. Jaką pracę trzeba wykonywać aby spłacać 10k kredytu a za resztę Mam kredyt z saldem +/- 400k i jeszcze 25lat spłacania, rata przy obecnych stopach to 3500, 3-pokojowe mieszkanie od dewelopera w Poznaniu + koszt wykończenia to obecnie trzeba liczyć 1,2mln, czyli trzy razy więcej, więc z grubsza licząc rata też trzykrotnie wyższa. Jaką pracę trzeba wykonywać aby spłacać 10k kredytu a za resztę się utrzymmać? Nie ogarniam tych cen mieszkań a jeszcze bardziej tak wysokich stóp %. Jak młodzi ludzie tuż po studiach, bez doświadczenia maja się usamodzielnić?
trolley
spokojnie, włąśnie nieruchy zaliczają spektakularny kolaps :) - "proces w toku.....loading" hehehehehe
troliey
Ale wg ekspertów to błąd że wziąłeś ten kredyt, zakładam że z wykończeniem kosztowało cię to jakieś 600-700k więc mógłbyś sprzedać i przez 10 lat wynajmować a całą resztę która w tym czasie zarobisz mieć dla siebie. W tym czasie mieszkania stanieją. Ale eksperty na bankierze wmawiają że to był błąd, niektórzy mają własne mieszkania Ale wg ekspertów to błąd że wziąłeś ten kredyt, zakładam że z wykończeniem kosztowało cię to jakieś 600-700k więc mógłbyś sprzedać i przez 10 lat wynajmować a całą resztę która w tym czasie zarobisz mieć dla siebie. W tym czasie mieszkania stanieją. Ale eksperty na bankierze wmawiają że to był błąd, niektórzy mają własne mieszkania i krechy pod wynajem więc nakręcają a inni to zwykli id... wg nich lepiej żebyś wtedy nie wziął hipo i płacił tyle co raty na wynajem innym i nie mógł obecnie zaciągnąć hipo więc uwikłał się w lata wynajmu, bo i często odłożyć na coraz większy wkład własny etc. A tak masz wybór, albo rata 3k bo tyle obecnie jest od 400k albo sprzedaż i albo mieć na 10 lat wynajmu albo inwestowanie kasy która zostanie po spłacie krechy. Ja nie czaje jak można nie widzieć takiej różnicy...
simonsoft8 odpowiada troliey
trzeba dodać żeby wyjdż. twój estymat dynamik je wciąż duża. trzeba udawać sytuację
harrytracz
Z tego co piszesz wychodzi na to że masz oprocentowanie z marżą i WIBOREM 9,5% (o ile masz równe raty).
Spróbuj sobie przenieść ten kredyt do innego banku, cudów nie oczekuj, ale da się wytargać niższe oprocentowanie a to przy łącznym koszcie przez caly okres kredytowania pozwoli zaoszczędzić kilkadziesiąt tysięcy na samych odsetkach.
Z tego co piszesz wychodzi na to że masz oprocentowanie z marżą i WIBOREM 9,5% (o ile masz równe raty).
Spróbuj sobie przenieść ten kredyt do innego banku, cudów nie oczekuj, ale da się wytargać niższe oprocentowanie a to przy łącznym koszcie przez caly okres kredytowania pozwoli zaoszczędzić kilkadziesiąt tysięcy na samych odsetkach. To co masz teraz jest strasznie drogie, prawdopodobnie masz wysoką marżę. Spróbuj przenieść kredyt tylko uważaj by nie wpakować się w to samo albo inne dodatkowe koszty.
bartoszw1973 odpowiada troliey
Błędem jest kupowanie po cenach na które prawie nikogo w Polsce nie stać czyli na górce, a nie samo kupowanie. Kupować trzeba w dołku czyli np. zaraz po wybuchu pandemii albo w pryszłymroku gdy ceny spadną 20-30% od górki.
jkl777
Nie ogarniasz zarobkow jakie dzis sa i inflacji, ktora popelniono w ostatnich 3-5 lat.
simonsoft8 odpowiada jkl777
wibor na wiron. katastrofa budowlana oparcie na indeks który jest ciągły most unlikely

Powiązane: Mieszkanie na kredyt

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki