Za 1,7 tys. zł miesięcznie można wynająć nie tylko kawalerkę, ale i kilkupokojowy lokal w kamienicy. Wszystko zależy od miasta.


Prawie 54 proc. osób zainteresowanych wynajęciem mieszkania podaje jako górne kryterium cenowe tysiąc siedemset złotych. Ponad 42 proc. pytań z tej grupy dotyczy mieszkań dwupokojowych, a 21 proc. — trzypokojowych — wynika z danych serwisu Domiporta.pl. Co ciekawe, za taką kwotę w niektórych polskich miastach można naprawdę zaszaleć. W innych trzeba jednak porządnie zacisnąć pasa. Do tej drugiej grupy należy Warszawa. Oczekiwania powinny zmniejszyć zwłaszcza osoby zainteresowane wynajmem mieszkania w jej centrum.
Podobnie jak w stolicy chętni na mieszkanie za 1,7 tys. zł miesięcznie w Krakowie muszą obniżyć swoje aspiracje. W centrum taka kwota wystarczy na kawalerkę o powierzchni 22 mkw. wyremontowaną, z podstawowym umeblowaniem. Większych lokali szukać trzeba na obrzeżach.
Mogłoby się wydawać, że ze znalezieniem ciekawego mieszkania za 1,7 tys. zł będzie kiepsko także w Rzeszowie. Miasto należy do czempionów rozwoju, przyciągając przemysł lotniczy i farmaceutyczny. To także jedno z niewielu miast, w których liczba ludności rośnie — od 2003 r. o 24 tys. osób.
Więcej na ten temat - w dzisiejszym "Pulsie Biznesu"