

We Wrocławiu przybywa Ukraińców. Według szacunków w stolicy Dolnego Śląska mieszka i pracuje kilkadziesiąt tysięcy obywateli zza naszej wschodniej granicy. Część z nich trafia do szpitali, a tam okazuje się, że nie mają odpowiedniego ubezpieczenia.
Klinika przy ul. Borowskiej próbuje odzyskać pieniądze za leczenie ponad 50-sięciu obcokrajowców. W przypadku jednego z pacjentów chodzi o ponad sto tysięcy złotych.
44-letni pacjent trafił na stół operacyjny dosłownie w ostatniej chwili. Lekarze nie mieli wyboru. Gdyby interwencja nie została podjęta, mężczyzna zmarłby. Po zakończeniu leczenia szpital wystawił rachunek. Opiewa on na kilkaset tysięcy złotych.
ReklamaJednak wykupione przez Ukraińca turystyczne ubezpieczenie nie pokrywa kosztów operacji. Rodzina mężczyzny jest załamana. Nie wiedzą, co zrobić, ponieważ nie mają takiej kwoty. Zbierają, gdzie mogą.
Szpital szuka innych możliwości odzyskania środków, które wydał na leczenie Ukraińca. Z problemem zwrócił się między innymi do ambasady Ukrainy.
IAR/Elżbieta Osowicz/Radio Wrocław/jl/buch