

RAI - publiczny nadawca radiowo-telewizyjny we Włoszech - zaczyna liczyć się z pieniędzmi. O tym, jakie będą konsekwencje programu oszczędnościowego, przekona się sam premier Matteo Renzi, wybierający się na sesję Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku.

Przed przybyciem do Nowego Jorku szef włoskiego rządu był w Kalifornii, a dokładnie w Sillicon Valley, a zanim wyruszy w drogę powrotną do Rzymu, odwiedzi nową kwaterę główną Fiata-Chryslera w Detroit. Relacje z tej podróży włoska telewizja powierzyła dwóm stałym korespondentkom w Stanach Zjednoczonych. Nikogo bowiem nie wysłano z Rzymu z premierem. Decyzję tę uzasadnił dyrektor generalny RAI, Luigi Gubitosi. Zamierza on w tym roku zmniejszyć wydatki o 200 milionów euro - tak by nie przekroczyły miliarda czterystu milionów.
Ten nowy kurs przyniósł już spektakularne rezultaty, jeśli chodzi o park samochodowy RAI. Jeszcze niedawno pojazdów służbowych było 160, dziś jest ich już tylko 16. I wszystkie są włoskiej produkcji.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Marek Lehnert/Rzym/dabr