REKLAMA

Wilczy bilet za wydarzenia na koncercie w Warszawie. "Opuszczą kraj dobrowolnie lub pod przymusem"

2025-08-12 13:24, akt.2025-08-12 19:48
publikacja
2025-08-12 13:24
aktualizacja
2025-08-12 19:48

Po koncercie białoruskiego rapera na Stadionie Narodowym wobec 63 osób wszczęte zostało postępowanie o opuszczeniu kraju - poinformował we wtorek przed posiedzeniem rządu premier Donald Tusk.

Wilczy bilet za wydarzenia na koncercie w Warszawie. "Opuszczą kraj dobrowolnie lub pod przymusem"
Wilczy bilet za wydarzenia na koncercie w Warszawie. "Opuszczą kraj dobrowolnie lub pod przymusem"
fot. Johanna Geron / /  Reuters / Forum

Szef rządu przekazał, że sobotnie wydarzenia, które zbulwersowały opinię publiczną, mają swój finał. - Mówię tu o zamieszkach i aktach agresji i pewnych prowokacjach na Stadionie Narodowym w czasie koncertu białoruskiego rapera. Doszło tam do zdarzeń absolutnie niepotrzebnych i które wymagały szybkiej reakcji - powiedział.

- Otrzymałem właśnie informację, że wobec 63 osób jest wszczęte postępowanie o opuszczeniu kraju. Będą musiały opuścić kraj dobrowolnie lub pod przymusem - poinformował. Dodał, że w tej grupie jest 57 Ukraińców i sześciu Białorusinów.

Ocenił, że „sądy też zareagowały błyskawicznie” i w przypadkach, w których doszło do wykroczenia lub popełnienia przestępstwa, nałożone zostały odpowiednie kary.

Jednocześnie premier podkreślił, że „nie można dopuścić do rozpętania nastrojów antyukraińskich”. - Tak jak władze ukraińskie muszą dbać o to, aby nikt nie wpadł na pomysł w Kijowie czy w Ukrainie czy w Polsce, aby Ukraińcy wykonywali jakieś niepotrzebne, antypolskie gesty - zaznaczył.

W miniony weekend na Stadionie Narodowym odbył się koncert białoruskiego rapera Maksa Korzha. Wśród publiczności widać było m.in. flagi OUN-UPA, co nagłośnił m.in. poseł PiS Dariusz Matecki, który poinformował, że kieruje w tej sprawie zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Stołeczna policja podczas koncertu zatrzymała 109 osób za liczne wykroczenia i przestępstwa, takie jak: posiadanie narkotyków, naruszenie nietykalności cielesnej pracowników ochrony, posiadanie i wnoszenie środków pirotechnicznych, a także wdarcie się na teren imprezy masowej. Policjanci ukarali 50 osób mandatami na łączną kwotę ok. 11,5 tys. złotych. Do sądu skierowali 38 wniosków o ukaranie.

Do sprawy odnieśli się w poniedziałek szef MSWiA Marcin Kierwiński oraz szef MS Waldemar Żurek. – Jeżeli były to osoby, które łamały prawo w ten sposób, że nie dają rękojmi niełamania prawa na terytorium Polski, z całą pewnością wdrożymy procedury odesłania tych osób do kraju, z którego przybyły – podkreślił Kierwiński. Podobną ocenę w rozmowie z Polsat News przedstawił Żurek, który stwierdził, że każdy, kto jest w Polsce gościem i popełnia przestępstwo lub wykroczenie, powinien zostać jak najszybciej deportowany.

Stołeczna policja poinformowała, że przed koncertem i w jego trakcie wielokrotnie kontaktowała się z jego organizatorem, podejmując jednocześnie działania prewencyjne, aby nie doszło do eskalacji agresywnych zachowań osób na stadionie. Jak podkreślono, dzięki podjętym czynnościom nie było także konieczności interwencji policji na płycie boiska.

Na stronie Stadionu Narodowego opublikowano w niedzielę oświadczenie, w którym poinformowano, że Zarząd Spółki PL.2012+, będącej operatorem obiektu, złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. 

Ambasador Ukrainy: Goście muszą przestrzegać prawa 

Nie rozumiem, po co w ogóle Ukraińcy na ten stadion poszli. Koncert był w języku rosyjskim, a ci, którzy posługują się tym językiem, zabijają teraz Ukraińców, prowadzą wojnę i niszczą Ukrainę – powiedział PAP ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Bodnar.

Ambasador odniósł się w ten sposób do zajść podczas sobotniego koncertu białoruskiego rapera Maksa Korzha na Stadionie PGE Narodowym w Warszawie.

Zaznaczył, że osoby, które w Polsce łamią prawo, muszą ponieść konsekwencje odpowiednio do ustawodawstwa polskiego.

– Jestem przekonany, że polskie organy ścigania wykonają czynności niezbędne do ukarania winnych – dodał.

Podkreślił, że praworządność jest podstawą porządku każdego kraju.

– Ukraińcy, którzy tak jak ja – są gośćmi w tym kraju – muszą przestrzegać prawa obowiązującego w Polsce. Kto łamie prawo i narusza tradycję, a także nie ma zrozumienia i wyczucia pewnej wrażliwości społecznej, musi ponieść odpowiedzialność – powiedział ambasador.

Podkreślił, że takie działania, jak na koncercie, wpisują się we wrogą narrację Rosji.

– Im więcej takich prowokacji, tym bardziej zagraża to naszym stosunkom dwustronnym, ale także negatywnie wpływa na mieszkających w Polsce Ukraińców, którzy w większości nie łamią prawa – dodał.

Według niego osoby, które zachowywały się na koncercie niewłaściwie, „przyjechały z innych krajów i nie mieszkają na stałe w Polsce”.

Ocenił, że jest to bardzo bulwersująca sprawa.

– Nie wpisuje się to w nasze działania skierowane na rozwój dobrych stosunków z Polską, na współpracę w różnych dziedzinach i formowanie dobrej atmosfery, w tym np. rozwiązanie kwestii historycznych, które są bardzo wrażliwe dla naszych stosunków dwustronnych – dodał.

ak/ aba/ mow/

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (46)

dodaj komentarz
bizneszorro
A pan tego owczarka niemieckiego mu pozwoli ? Nein . I g z tego będzie jak ze stu srajkretow
nierzad
wierzycie mu?Raczej bym sie spodziewal nowych sasiadow i kolegow w pracy niz,deportacji.
prezydent__cz0snk0wski__z__p0
Miejsce tych ludzi jest w okopach
msp
A socjal im zostawimy ? Polski PESEL ? Itd
samsza
W jednym artykule mówi, że należy dbać aby Ukraińcy nie wykonywali antypolskich gestów i traktuje pobłażliwie, bo to Białorusini i Ukraińcy, a w artykule obok opowiada, że antypolskie gesty wykonywali "mityczni" żołnierze Putina.
Pracujących dla Putina, ścigać, przesłuchać, ustalić współpracę i ocenić co dalej, a nie
W jednym artykule mówi, że należy dbać aby Ukraińcy nie wykonywali antypolskich gestów i traktuje pobłażliwie, bo to Białorusini i Ukraińcy, a w artykule obok opowiada, że antypolskie gesty wykonywali "mityczni" żołnierze Putina.
Pracujących dla Putina, ścigać, przesłuchać, ustalić współpracę i ocenić co dalej, a nie tak sobie lekceważąco wypuszczać, co to jest ?
msp
Co dobrowolnie ? A zakaz wjazdu do Polski ? Co to za ściemy ?
insid3r
63 ? Lekko licząc osób które zeszły na płytę stadionu było 200++ wyjazd z tym towarzystwem i z zakazem wjazdu udokumentowanym w publicznym rejestrze a nie tak jak teraz na gębę u wojewody
prawnuk
a to jest przestępstwo lub wykroczenie ? wejście na stadion?
zakaz wjazdu do UE jest wbijany do paszportu.
I jak widzisz ten dziwak to czołgał się po sklepach zniknął skutecznie.

Każdy obcokrajowiec złapany na czymś niebezpiecznym powinien być odwożony.

Ktoś chce mieszkać w Polsce, pracować, mieć dzieci Polaków
a to jest przestępstwo lub wykroczenie ? wejście na stadion?
zakaz wjazdu do UE jest wbijany do paszportu.
I jak widzisz ten dziwak to czołgał się po sklepach zniknął skutecznie.

Każdy obcokrajowiec złapany na czymś niebezpiecznym powinien być odwożony.

Ktoś chce mieszkać w Polsce, pracować, mieć dzieci Polaków - jestem ZA,
ale łamie swiadomie prawo - WON.
Ciekawe ile tych Gruzinów KO wyrzuciła
insid3r odpowiada prawnuk
Zależy w jakim celu się wychodzi
tomitomi
.......proszę krótko i bez litości ,
takie działania decydują o jakości postrzegania ,,,,

Powiązane: Prokuratura na tropie przestępstw

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki