Turcy starają się uciec przed inflacją i osłabieniem waluty, szukając ratunku w kryptowalutach. Ucieczka z kraju szefa jednej z kryptogiełd przykuła uwagę władz, które zamierzają silniej uregulować obrót bitcoinem i spółką.


Od kilku dni kryptowalutowa społeczność żyje aferą tureckiej giełdy Thodex. Jej prezes, 27-letni Faruk Fatih Ozer, wciąż jest poszukiwany po tym, jak zniknął i równocześnie pozbawił tysiące klientów giełdy dostępu do swoich środków. Jak donosi CNBC, powołując się na lokalne media, wartość przejętych bitcoinów miała przekraczać 2 miliardy dolarów, zaś poszkodowanych miało być nawet 400 000 osób. Ostatniego dnia handlu obroty na giełdzie Thodex wyniosły 538 mln dolarów.
W oświadczeniu zamieszczonym na stronie giełdy poszukiwany przez tureckie władze Ozer odpowiedział, że ze względu na problemy techniczne nieznanej natury dostęp do środków straciło tylko 30 000 osób, jednak nadal przechowywane są one bezpiecznie na rachunkach giełdy. Sam Ozer przyznał, że udał się za granicę „na spotkanie z inwestorami”, jednak nie podał miejsca swojego pobytu. Media donoszą, że najprawdopodobniej udał się do Albanii lub Kosowa, a sprawą zajął się Interpol. Śledztwo w tej sprawie trwa także w kraju, turecka policja zatrzymała już kilkadziesiąt osób.
Na tzw. exit scam, czyli oszustwo polegające na przyciągnięciu ludzi na daną giełdę kryptowalutową, by następnie uciec z ich wirtualnymi pieniędzmi, wskazywać mogłaby niedawna akcja promocyjna giełdy Thodex. W ubiegłym miesiącu platforma rozdawała nowym klientom darmowe Dogecoiny – popularną w ostatnim czasie kryptowalutę, którą rozpropagował m.in. Elon Musk.
Thodex to nie jedyna turecka giełda kryptowalutowa z potężnymi problemami. W piątek doszło do upadku platformy Vebitcoin. Również w tej sprawie doszło do zatrzymań przez policję.
Jak informuje Bloomberg, temat przykuł uwagę tureckich władz – w kancelarii prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana oraz w banku centralnym trwają już zaawansowane prace dotyczące uregulowania kryptowalut, które w Turcji cieszą się rosnącą popularnością. Jej głównym źródłem jest polityka gospodarcza Erdogana, która skutkuje osłabieniem liry oraz 16-procentową inflacją.
Michał Żuławiński


























































