Uber zgodził się zapłacić 178 mln dolarów amerykańskich 8 tys. taksówkarzy i kierowców w Australii. W pozwie zarzucono gigantowi branży transportowej agresywny podbój kraju, co doprowadziło innych do utraty dochodów. "Uber walczył zawzięcie na każdym kroku" -argumentowała kancelaria Maurice Balckburn Lawyers.


W 2019 roku do Sądu Najwyższego w australijskim stanie Wiktoria wpłynął pozew zbiorowy. Sprawa zakończyła się ugodą - podała kancelaria reprezentująca taksówkarzy. To warty odnotowania sukces, gdyż wcześniejsze sprawy sądowe, w których kierowcy firm transportowych domagali się odszkodowań, zakończyły się niepowodzeniami.
- Od 2018 roku Uber partycypował w różnych stanowych programach odszkodowań dla taksówkarzy, a dzięki proponowanej ugodzie zostawiamy spory za sobą - poinformował Uber w swoim oświadczeniu przesłanym do BBC News. Nie chciał jednak potwierdzić kwoty ugody, zasłaniając się dobrymi praktykami biznesowymi.
Zawarte porozumienie musi jeszcze zatwierdzić sąd.
Uber od lat mierzy się z protestami taksówkarzy na całym świecie. Np. w grudniu 2023 roku koncern wygrał pozew wytoczony przez 2,5 tys. taksówkarzy we Francji, którzy domagali się 455 mln euro (495,4 mln dolarów). Sąd w Paryżu ocenił, że strona postępowała zgodnie z zasadami uczciwej konkurencji.
opr. aw