Sprawa spółki 4You Airlines staje się coraz bardziej niepokojąca. Postępowanie wyjaśniające, wszczęte przez UOKIK 26 sierpnia, wciąż nie daje rezultatów, tymczasem klienci martwią się o swoje pieniądze. – Kontakt ze spółką jest mocno utrudniony – mówi rzecznik prasowy UOKIK Małgorzata Cieloch.


UOKIK: 4You Airlines utrudnia nam postępowanie
UOKIK zwrócił się do prokuratury z prośbą o sprawdzenie, czy firma 4You Airlines nie popełniła przestępstwa. Wciąż nie wiadomo jaka jest tożsamość prawna spółki, ilu osobom mogły zostać sprzedane bilety lotnicze i czy nie zostały one oszukane. – Zawiadomienie prokuratury to wynik braku kontaktu ze spółką, która nie odpowiedziała na nasze pierwsze pismo. Uznaliśmy więc, że istnieje duże prawdopodobieństwo niewykonania umów, które przewoźnik zawarł do tej pory. W tej chwili na stronie pojawiła się informacja o wstrzymaniu składania dalszych rezerwacji i jeśli ta sytuacja będzie się utrzymywać, będziemy podejmować kolejne kroki – dodaje Małgorzata Cieloch.
Powodów do obaw nie mają ci, którzy zakupu biletów dokonali kartą płatniczą. W tym wypadku, bank zwróci im poniesione koszty. – W sytuacjach, kiedy jest to nowy gracz na danym rynku, warto się zabezpieczyć i zapłacić kartą, a nie gotówką, czy przelewem. – komentuje Jarosław Sadowski, główny analityk w firmie Expander. Zanim jednak o pomoc zwrócimy się do banku, trzeba spróbować odzyskać pieniądze bezpośrednio od usługodawcy. Dopiero w przypadku niepowodzenia można kierować się do banku. Tam potrzebne będą dowody, takie jak wydruk odmowy zwrotu kosztów, czy biling potwierdzający próbę kontaktu ze sprzedawcą.























































