Budżet państwa to nie tort urodzinowy, z którego każdy dostaje równy kawałek i nigdy nie wiadomo, komu przypadnie wisienka. Finanse publiczne rządzą się innymi prawami i w przypadku budżetu wiadomo, kto jaki kawałek dostanie. Co ciekawe, będzie dużo wisienek.
W przypadku państwa jest podobnie z tą różnicą, że kwoty są o wiele większe. W budżecie na 2012 rok na obsługę długu publicznego zarezerwowano prawie 43 mld zł. Każdego Polaka bez względu na wiek będzie to kosztować ok. 95 zł miesięcznie. Jest to równowartość ok. 18 litrów PB 95, na których przeciętne polskie auto może przejechać ok. 220 km.
W budżecie państwa w oczy rzucają się cztery szczególnie kosztowne pozycje:
- obrona narodowa – 21 mld zł,
- obowiązkowe ubezpieczenia społeczne – 77,5 mld zł,
- obsługa długu publicznego – 43 mld zł,
- różne rozliczenia – 85 mld zł.
Łącznie daje to kwotę 226 mld zł, czyli stanowi prawie 70% udziału we wszystkich wydatkach z budżetu państwa. O ile jeszcze można przewidzieć, jakie koszty ukryte są pod pozycją obrona narodowa, obsługa długu czy obowiązkowe ubezpieczenia społeczne, o tyle niezwykle intrygujące jest to, co kryje się pod hasłem „różne rozliczenia” - w końcu stanowią one ponad 25% wszystkich wydatków przewidzianych w budżecie na 2012 rok
Pieniądze zarezerwowane w tym dziale przeznaczone zostaną m.in. na:
- Dopłaty do paliwa rolniczego – 720 mln zł. Państwo najpierw czerpie dochody z akcyzy, by potem redystrybuować środki w tych grupach, które mają duży potencjał wyborczy.
- Pomoc dla społeczności romskiej – 10 mln zł. Romów w Polsce jest ok. 30 tysięcy. Zatem na głowę przewidziane jest około 330 zł. Pytanie tylko, czy pomocy, czy jałmużny?
- Dofinansowanie Narodowego Programu Stypendialnego, w tym wyprawka szkolna – 505 mln zł. Gdyby program nauczania nie zmieniał się co roku, a podatek VAT na podręczniki nie wzrósłby o 5%, to najprawdopodobniej kwota ta byłaby dużo niższa.
- Dotacje celowe na finansowanie, w tym dofinansowanie zadań z zakresu pomocy społecznej – 389 mln zł. Koń jaki jest, każdy widzi.
Jak dostać dotację na e-biznes?
Przedsiębiorca, który chce prowadzić biznes elektroniczny, może starać się o środki w ramach działania 8.1 PO IG „Wspieranie działalności gospodarczej w dziedzinie gospodarki elektronicznej”. Nabór wniosków na projekty mające na celu stworzenie innowacyjnych usług świadczonych drogą elektroniczną ruszy już 14 listopada.
W ramach Działania 8.1 można otrzymać dofinansowanie na realizację projektów polegających na świadczeniu e-usługi. Obejmować może także wytworzenie produktów cyfrowych koniecznych do jej świadczenia. Wymaganym produktem projektu kwalifikowanego do wsparcia jest przygotowanie, wdrożenie i świadczenie co najmniej jednej e-usługi.
E-dotacja przeznaczona jest dla mikro i małych przedsiębiorstw prowadzących działalność gospodarczą nie dłużej niż 1 rok licząc od dnia wpisu przedsiębiorcy do Krajowego Rejestru Sądowego lub Ewidencji Działalności Gospodarczej. Wsparcie może zostać przyznane na indywidualne projekty, które nie mogą być realizowane dłużej niż 24 miesiące.
Poprawnie wypełniony wniosek należy złożyć w Generatorze Wniosków zgodnie z Instrukcją wypełnienia wniosku o dofinansowanie. Następnie w ciągu 5 dni roboczych od dnia zarejestrowania wniosku, należy dokonać formalnego jego potwierdzenia poprzez złożenie podpisów osoby/osób upoważnionych do reprezentacji Wnioskodawcy oraz wysłać wymagane załączniki.
Generator Wniosków dostępny jest na stronie www.parp.gov.pl. Wnioski można składać od 14 listopada do 16 grudnia 2011 r., w dniu zamknięcia naboru – do godziny 16:30. Więcej na ten temat w artykule Barbary Sielickiej Jak dostać dotację na e-biznes?
Interwencja Bankier.pl
Sposób wynagrodzenia kierowców zależy przede wszystkim od podstawy zatrudnienia: czy pracownik ma umowę o pracę, czy prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą. W przypadku pracy etatowej w umowie o pracę najczęściej określa się sztywno wysokość miesięcznego wynagrodzenia, które jest należne pracownikowi bez względu na liczbę przejechanych kilometrów czy wykonanych kursów. Wynosi ono zazwyczaj tyle, ile obecnie wynagrodzenie minimalne za pracę. Dodatkowym elementem płacy kierowcy mogą być premie lub diety.
Pytanie czytelnika:
Masz problem prawny lub finansowy? Napisz do ekspertów Bankier.pl |
- z diety za pierwszy miesiąc pracy został mi potrącony mandat za przekroczenie prędkości, został on wystawiony na podstawie tachografu (jak się później okazało – zepsutego),
- z diety za drugi miesiąc pracodawca potrącił mi prawie 1 euro za każdy za dużo przejechany kilometr. W rezultacie zamiast 1440 euro otrzymałem 865 euro,
- diety ani wynagrodzenia podstawowego za trzeci miesiąc nie otrzymałem wcale. Pracodawca odliczył mi za sprzątanie, wymianę dwóch opon i za nadmierne kilometry. Po moich zażaleniach powiedział, że potrącił jeszcze za uszkodzenie naczepy.
Odpowiedź:
Przedstawiona przez naszego czytelnika sytuacja zdarza się niestety coraz częściej, o czym świadczy liczba zgłaszanych nam tego typu problemów. Analizując ten konkretny przypadek, możemy wyciągnąć pewne wnioski, które będą pomocne przy podejmowaniu kolejnych kroków prawnych przeciwko nieuczciwemu pracodawcy.
- Podkreślenia wymaga fakt, że prawo do wynagrodzenia za pracę jest szczególnie chronione przez przepisy Kodeksu Pracy, który zawiera w tym przedmiocie m.in. istotne ograniczenia co do możliwości dokonywania przez pracodawcę potrąceń z wynagrodzenia przysługującemu pracownikowi – wyjaśnia Benedykt Fiutowski, radca prawny, wspólnik w kancelarii Budzowska Fiutowski i Partnerzy, Radcowie Prawni. Więcej na ten temat w Interwencji Bankier.pl: Pracodawca nie wypłaca kierowcy należnej mu diety.
Zachęcamy Państwa do obejrzenia innych nagrań w kanale firmowym w Bankier.tv oraz do korzystania z dostępnych w portalu Bankier.pl narzędzi firmowych. Pytania lub wątpliwości proszę wysyłać na adres l.piechowiak@bankier.pl lub b.sielicka@bankier.pl.
Bankier.pl