Z przykrością przyjmujemy decyzję Donalda Trumpa o wyjściu Stanów Zjednoczonych z UNESCO, ale spodziewaliśmy się takiego obrotu spraw - poinformowała we wtorek dyrektor generalna UNESCO Audrey Azoulay.
W oświadczeniu Azoulay przekazała także, że ze względu na procedury Stany Zjednoczone opuszczą UNESCO wraz z końcem 2026 roku.
Jak zapewniła, organizacja jest przygotowana na konsekwencje wyjścia USA i nie zamierza zwalniać żadnych pracowników.
Azoulay odrzuciła też oskarżenia o antysemityzm, które padają ze strony amerykańskiej. „Te twierdzenia są sprzeczne z rzeczywistością, w szczególności z działaniami UNESCO w zakresie edukacji o Holokauście i walki z antysemityzmem” - oświadczyła.
O tym, że Trump podjął decyzję o wycofaniu Stanów Zjednoczonych z UNESCO, poinformował we wtorek Biały Dom oraz Departament Stanu. Uzasadniając ten krok, urzędnicy amerykańscy wskazywali na rzekome prochińskie oraz propalestyńskie nastawienie tej instytucji.
Dodatkowym powodem jest - jak to ujęła zastępczyni rzeczniczki Białego Domu, Anna Kelly - „wspieranie (przez UNESCO) woke, (...) inicjatyw kulturowo i społecznie całkowicie oderwanych od zdroworozsądkowej polityki”.
Trump po raz pierwszy zarządził wyjście USA z UNESCO za swojej pierwszej kadencji w 2017 roku, jego następca Joe Biden doprowadził do powrotu Stanów Zjednoczonych do tej organizacji wyspecjalizowanej ONZ. W lutym Trump zarządził rewizję członkostwa USA w UNESCO. (PAP)
mobr/ mms/
