REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Topnieją dostawy leopardów dla Ukrainy. Nie kilkaset a ledwie 60

2023-08-20 21:16
publikacja
2023-08-20 21:16

Ukraina jak do tej pory dostała tylko 60 czołgów Leopard, zamiast obiecanych kilkuset - podał w niedzielę brytyjski tygodnik "The Economist", powołując się na źródło w Sztabie Generalnym Sil Zbrojnych Ukrainy.

Topnieją dostawy leopardów dla Ukrainy. Nie kilkaset a ledwie 60
Topnieją dostawy leopardów dla Ukrainy. Nie kilkaset a ledwie 60
fot. Karolis Kavolelis / / Shutterstock

Jak twierdzi portal tygodnika, wobec rozczarowującego tempa ukraińskiej kontrofensywy, to że zachodnia broń nie jest dostarczana w takich ilościach, jak to było zapowiadane, jest szczególnie frustrujące dla władz w Kijowie. Przedstawiciel biura prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Serhij Łeszczenko przyznał, że jest to "martwiące i demotywujące".

Podkreślił też, że kontrofensywa prowadzona jest w takim tempie, w jakim jest to możliwe. "Nie mamy prawa krytykować wojska siedząc tutaj w Kijowie. To nie jest koń, którego można popędzić batem, by jechał szybciej. Każdy metr naprzód ma swoją cenę płaconą krwią" - powiedział Łeszczenko.

"Po prostu nie mamy zasobów do przeprowadzenia frontalnych ataków, o które Zachód błaga, byśmy przeprowadzili" - mówi źródło ze Sztabu Generalnego. Szczególnie brakuje pojazdów do rozminowywania, a problemem jest także brak wsparcia z powietrza.

Wyjaśnia, że ukraińska armia nigdy nie była ślepa na wyzwania związane z przełamywaniem rosyjskich pól minowych i linii obronnych bez przewagi powietrznej i z tego powodu dowództwo wojskowe opóźniało kontrofensywę, jak tylko mogło. A po katastrofalnym starcie na początku czerwca, kiedy to dwie wyszkolone na Zachodzie brygady straciły dużą liczbę ludzi i sprzętu na polach minowych, początkowe plany zostały skorygowane.

Od tego czasu Ukraina priorytetowo traktuje unikanie strat w ludziach. "Nie planujemy już operacji, które zakładają duże straty. Nacisk kładzie się teraz na degradowanie wroga: (poprzez) artylerię, drony, wojnę elektroniczną i tak dalej" - mówi to źródło.

"The Economist" pisze, że w ostatnich dniach ukraińskie wojska poczyniły znaczące postępy na kluczowym południowym teatrze działań wojennych i dokonały wyłomu w wystarczającej liczbie pól minowych, by mogły dotrzeć do pierwszej z trzech linii rosyjskich fortyfikacji w kilku lokalizacjach. Zdegradowały również rosyjskie rezerwy operacyjne i logistykę. Mimo to, po upływie dwóch i pół miesiąca Ukraina pozostaje daleko od swojego strategicznego celu, jakim jest zbliżenie się do Morza Azowskiego - a tym samym przecięcia zajętego przez Rosję korytarza lądowego na Krym - przed deszczami pod koniec października, kiedy błoto sprawi, że będzie znacznie trudniej.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)

bjn/ ap/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (4)

dodaj komentarz
ministerprawdy
Straty muszą ograniczać bo młodzi Ukraińcy jedynie komentarzami w necie wspierają z zagranicy armię.
ptokbentonicznyjb
"Po prostu nie mamy zasobów do przeprowadzenia frontalnych ataków, o które Zachód błaga, byśmy przeprowadzili" - mówi źródło ze Sztabu Generalnego.
Ciekawe. Kto o to błaga? W czyim to jest interesie? USA. Ale oni nie błagają tylko rozkazują. I czemu największa armia w Europie nie potrafi pokonać słabej Rosji pomimo dostaw
"Po prostu nie mamy zasobów do przeprowadzenia frontalnych ataków, o które Zachód błaga, byśmy przeprowadzili" - mówi źródło ze Sztabu Generalnego.
Ciekawe. Kto o to błaga? W czyim to jest interesie? USA. Ale oni nie błagają tylko rozkazują. I czemu największa armia w Europie nie potrafi pokonać słabej Rosji pomimo dostaw broni i wysłanych najemników? Tyle broni co zostało wysłane do Ukrainy powinno w zmiażdżyć Rosję. A może ich oszukano, że są silni i podpuścili ich tak jak polaczków w powstaniu warszawskim? Nie na pewno nie.
_aj_waj_
Może Rosja zaczęła za śmieciowego poziomu, ale zdążyła się dozbroić i już taka śmieciowa nie jest? Z korupcją, czy bez - to mniej więcej druga armia świata.

W czym interesie jeszcze jest porażka Rosji? Hmm, pomyślmy... Wszystkich państw, które nie należą do bricks?
_aj_waj_
"Kto o to błaga? W czyim to jest interesie?"
Jeszcze jest to w interesie tych, co chcieliby wrócić do przedwojennych relacji (głównie handlowych) z russkimi. Przychodzi mi na myśl w szczególności jedno państwo. Na literę N.

Powiązane: Wojna w Ukrainie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki