Baltic Dry Index – czyli miernik cen frachtu towarów masowych – osiągnął 29-letnie minimum i w ciągu ostatnich trzech miesięcy spadł najszybciej od upadku banku Lehman Brothers. To czynnik ostrzegający przed pogorszeniem koniunktury w światowej gospodarce.


Baltic Dry Index (BDI) to popularniejszy miernik cen frachtu na głównych trasach światowych obliczany codziennie przez Baltic Exchange. Dla ekonomistów i analityków to jeden z najważniejszych barometrów światowej koniunktury gospodarczej. Bo gdy ceny transportu morskiego takich towarów jak ruda żelaza, zboża czy węgla rosną, oznacza to, że światowa gospodarka przyspiesza, wymagając coraz większej ilości surowców przemieszczanych z miejsca na miejsce. I odwrotnie: malejący BDI może (ale nie musi!) być zwiastunem załamania koniunktury.

W poniedziałek, 2 lutego, wartość Baltic Dry Index spadła do 590 punktów – to poziom nienotowany od lipca 1986 roku! Nawet podczas apogeum światowej recesji po upadku Lehman Brothers BDI nie spadł poniżej 600 punktów. Co więcej, w ciągu ostatnich 3 miesięcy BDI zanurkował o ponad 60%. Ostatni raz ceny frachtu malały tak szybko na przełomie lat 2008/09.
Analitycy nie mają wątpliwości, że krach BDI to skutek słabnącego wzrostu w Chinach – tegoroczna dynamika PKB drugiej gospodarki świata według prognoz ma być najniższa od ćwierćwiecza. A Chiny to obecnie największy konsument wielu głównych surowców.
Równocześnie od 2008 roku dynamicznie rośnie podaż mocy transportowych – nowe statki weszły do służby dopiero po boomie surowcowym z lat 2002-08. Według analiz firmy brokerskiej Clarkson od 2008 roku pojemność masowców zwiększyła się o 80%, a wolumenem przewożonych towarów wzrósł „tylko” o 40%.
Z prognoz analityków Clarksona wynika, że tegoroczny wzrost przewozów towarów masowych wyniesie tylko 4%, podczas gdy ładowność floty transportowej globalnie zwiększy się o 5,1%. Jednakże zdaniem pesymistów to nie wzrost podaży, lecz słabość popytu napędza krach cen frachtu. Jeśli miałoby się to okazać prawdą, to nurkujący BDI źle wróży globalnej koniunkturze gospodarczej.