REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

To pacjent jest problemem służby zdrowia

Barbara Sielicka2012-08-06 14:00
publikacja
2012-08-06 14:00

- Agresja pacjentów? A jak tu trzymać nerwy na wodzy, kiedy człowiek w wieku 55 lat potrzebuje po raz pierwszy w życiu iść do szpitala, a mówią mu, że najbliższy termin operacji jest za 3 lata – żali się pan Jan, pracownik fizyczny.

Nie od dziś słyszymy, że pacjenci coraz częściej swoją złość wyładowują na lekarzach. Czy jednak tak jest w rzeczywistości? Czy chory pacjent przychodzący do szpitala w głowie ma celowe szukanie zwady?

Gdzie są moje składki?

Pan Jan od dłuższego czasu boryka się z kłopotami z kolanem. Z powodu długiej kolejki oczekujących na wizytę u ortopedy w publicznej służbie zdrowia zdecydował się na kilka wizyt u lekarza prywatnie. Diagnoza była jedna: kolano trzeba wymienić. Jednak ze względu na to, że na taką operację czeka się w miejscowości pana Jana 3,5 roku, lekarz zaproponował mu zabieg, który poprawi mu komfort chodzenia do czasu operacji.

 »Państwowa medycyna nie wyjdzie nam na zdrowie 

Pójście na planowany zabieg też nie jest proste, czekać trzeba pół roku. Pan Jan zrobił więc to, co statystyczny Polak zrobiłby w jego sytuacji - poszukał wśród znajomych osób, które mogą pomóc mu dostać się szybciej do szpitala. Udało się.

Panie, po co do szpitala?

Pan Jan trzy godziny czekał na izbie przyjęć zanim został przyjęty na oddział. Jako że pierwszy raz trafił do szpitala, zapytał, jak długo po takim zabiegu zostanie w szpitalu. Usłyszał wprost: nie więcej niż 3 doby, bo za czwartą nam za pana nie zapłacą.

emerytura»Sprawdź, kiedy będziesz mógł przejść na emeryturę
Na oddziale nie jest lepiej. Lekarze nie mają czasu dla pacjenta. – Przed zabiegiem lekarz mi powiedział ze skwaszoną miną „zrobimy panu ten zabieg, ale to i tak nic nie pomoże”. Jeżeli tak, to dlaczego inny lekarz twierdził, że mi jednak pomoże? – dziwi się pan Jan.

Po zabiegu przez miesiąc czasu nasz czytelnik nie może stawać na operowaną nogę. Trzeba chodzić więc o kulach, których na oddziale ortopedii nie ma. Jak wskazują pielęgniarki, można sobie je kupić na dole w sklepiku. Pan Jan zapytał też lekarza, co teraz ma robić? Jak się rehabilitować? Usłyszał jedno zdanie: „jak pan sobie zaplanuje rehabilitację, tak pan będzie miał”.

Pan Jan pyta więc, jak w takim wypadku pacjent ma się nie denerwować. On sam płaci składki ZUS od 37 lat i nigdy jeszcze nie korzystał z opieki szpitalnej, na L4 był też tylko jeden raz.

Zobacz także:
kasa fiskalna
Polscy przedsiębiorcy oszukują, dlatego założą kasy fiskalne
Oczywiście powyższej sytuacji nie można uogólniać na cały system opieki zdrowotnej, bo są szpitale, gdzie konfliktów na linii pacjent- lekarz nie ma. Niestety coraz częściej do mediów docierają sygnały, że problem staje się palący. Niewydolność systemu opieki zdrowotnej odbija się bowiem zarówno na pacjentach, jak i na lekarzach. Bez głębokiej reformy i zmian, kolejki oczekiwania na zabiegi operacyjne będą się wydłużać, kolejne szpitale będą zamykane, a frustracja wśród personelu i pacjentów będzie z miesiąca na miesiąc narastać.

Jeżeli miałeś/-aś jakąś absurdalną sytuację związaną ze służbą zdrowia, podziel się nią z nami. Czekamy na Państwa maile pod adresem b.sielicka@bankier.pl

Barbara Sielicka
Bankier.pl

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (10)

dodaj komentarz
~Pan
powiem tak, pan Jan jak i rzesza innych niewolników sami sobie są winni. Gdzie ich widziałeś pikietujących albo protestujących, walczących masową ze złodziejami rządowymi na zgromadzeniu? bo ja nigdzie.
Czy słyszałeś żeby Pan Jan i jego całonarodowa ekipa tchórzy kiedykolwiek choć raz zlozyła pozew do sądu o niewywiązywanie się
powiem tak, pan Jan jak i rzesza innych niewolników sami sobie są winni. Gdzie ich widziałeś pikietujących albo protestujących, walczących masową ze złodziejami rządowymi na zgromadzeniu? bo ja nigdzie.
Czy słyszałeś żeby Pan Jan i jego całonarodowa ekipa tchórzy kiedykolwiek choć raz zlozyła pozew do sądu o niewywiązywanie się państwa z jego obowiązków konstytucyjnych? , ja nie.

Janie, jak możesz teraz wypisywać te bzdety rozpaczy jak ciebie nigdzie nie bylo, nigdzie o nic nie wołałeś tylko grzecznie dawałeś się okradać. a teraz masz czelność iść do szpitala? i jeszcze masz pretensje że ci operacji nie chcą zrobić za którą płacisz przez całe swoje życie? :D:D
śmieszny jesteś Janie.
~NIE BĄDŹ TCHURZEM
W KAŻDĄ SOBOTĘ, W KAŻDĄ NIEDZIELĘ OBOWIĄZKOWO SPOTYKAMY SIĘ WSZYSCY BEZ WYJĄTKU POD URZĘDEM MIEJSKIM KAŻDY SWOJEGO MIASTA O GODZINIE 18TEJ I PIKIETUJEMY, WALCZYMY O SWOJE PRAWA, O TO CO NAM SIĘ NALEZY OD PAŃSTWA.
~oskar
A podobno ci na L4 to symulanci
~Bartek
Znam działanie szpitali jako lekarz i w ŻADNYM z wrocławskich szpitali podobna sytuacja nigdy nie miałaby miejsca. Problemem są oprócz kompletnie spapranego systemu pacjenci, którzy swoje postrzeganie świata opierają na stronniczych mediach, a winą za sytuację w polskiej służbie zdrowia obarczają lekarzy.
I jeszcze komentarz koleżki,
Znam działanie szpitali jako lekarz i w ŻADNYM z wrocławskich szpitali podobna sytuacja nigdy nie miałaby miejsca. Problemem są oprócz kompletnie spapranego systemu pacjenci, którzy swoje postrzeganie świata opierają na stronniczych mediach, a winą za sytuację w polskiej służbie zdrowia obarczają lekarzy.
I jeszcze komentarz koleżki, który myśli, że jak musi czekać w kolejce, to ma oczywiste prawo komuś przyj***ć. Szczerze nienawidze tego kraju.
~klocunia
drogi panie lekarzu,ja osobiscie chcialbym isc do lekarza w milej atmosferze ale gdy z przykroscia to mowie lekarz traktuje mnie jak zlo konieczne i jest delikatnie mowiac nieuprzejmy to dlaczego ja mam byc dla niego mily>
ps. pozdrawiam wszystkich milych lekarzy
~k
to Twoj kraj. Zmien go! ja ten kraj kocham, nienawidze tylko tych ktorzy go niszcza i okradaja.
~Lopez
Może ktoś napisze artykuł na temat "Obywatel jest problemem dla państwa" albo "Państwo polskie traktuje obywatela jak problem". Chodzi o to, że obywatel jest problemem dla państwa nie tylko wtedy jak choruje. Obywatel jest traktowany jak problem:
- Jak się urodzi to bo trzeba mu wypłacić becikowe. No to mu
Może ktoś napisze artykuł na temat "Obywatel jest problemem dla państwa" albo "Państwo polskie traktuje obywatela jak problem". Chodzi o to, że obywatel jest problemem dla państwa nie tylko wtedy jak choruje. Obywatel jest traktowany jak problem:
- Jak się urodzi to bo trzeba mu wypłacić becikowe. No to mu Państwo taką biurokrację dowaliło, że większość moich znajomych rezygnuje z becikowego.
- Jak idzie do szkoły i chce się uczyć. Politycy próbowali wprowadzić 100% płatną naukę na studiach wyższych. W podstawówce notorycznie łamie się konstytucje poprzez zbieranie opłat na różne materiały dydaktyczne typu papier do ksera, firanki w sali itd. itp.
- Jak chce iść do pracy, której zwykle nie ma, a jak przypadkiem się znajdzie to za takie pieniądze, że młodym żyć się odechciewa.
- Jak chce się usamodzielnić. Statystyczny młody Polak musi czekać, aż babcia wykorkuje, żeby przejąć po niej mieszkanie. Alternatywnie, rodzina musi zrobić zrzutę lub żyrować takiemu przez min. 30 lat, bo sam kredytu nie dostanie, gdyż za mało zarabia.
- Praktycznie w każdym urzędzie.
- Na emeryturze no bo trzeba mu wypłacać jego własne pieniądze. Ciągle są o to jakieś zgrzyty: wyższy wiek emerytalny, jakieś filary, które zamiast pomnażać kapitał, konsumują go, przepychanki o to kto ma położyć łapę na kasie ZUS, czy filary, konta emerytalne, za które trzeba było zapłacić 5% zgromadzonego kapitału... Krąży plotka o projekcie przymusowej eutanazji po 70-ce:)
Wniosek: W Polsce obywatel jest dla systemu, a nie system dla obywatela.
~k
to teraz niech pan Jan sobie znajdzie na YouTube spot wyborczy PO sprzed 5 lat
~marian
i się dziwić że w Zusie coraz większa dziura.... Skoro ludzie nie mają co liczyć na służbę zdrowia, to po jaką ch... będą płacić tak wysokie składki????
~Zabor
Tak właśnie działa polska służka zdrowia. Jest beznadziejna do szpiku kości. Kolejne ustawy mają za zadanie utrudnić dostęp do lekarza. Dowód ubezpieczenia ważniejszy niż dowód osobisty. Wycięcie migdałów prosta robota za rok! Czy wszystko co publiczne musi nie działać?

Powiązane: Ochrona zdrowia pod kroplówką

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki