Koncerty Taylor Swift w stolicy przyciągnęły zarówno fanów z całej Polski, jak i z zagranicy. Wydarzenia te przyniosły też korzyści warszawskim lokalom gastronomicznym, w których ruch wzrósł średnio o 18,41 proc. – wynika z analiz dataplace.ai.


Jak podał portal Dlahandlu.pl, wizyty Taylor Swift w każdym miejscu na świecie mają nie tylko wymiar rozrywkowy, ale i ekonomiczny. Jej wpływ na gospodarkę doczekał się nawet specjalnego określenia "Swiftonomics". Jak oceniają przedstawiciele Warszawskiej Izby Gospodarczej, turyści, którzy przyjechali na sierpniowe koncerty artystki w Warszawie, mogli zostawić w stolicy nawet ok. 190 mln zł.
Najwięcej fanów z Warszawy i z Krakowa
Taylor Swift przyciągnęła na swoje koncerty w Warszawie fanów z całej Polski. Jednak wg. Analizy dataplace.ai, najwięcej przyjechało z województw mazowieckiego (55 proc.), małopolskiego (10,8 proc.) oraz wielkopolskiego (6,9 proc.). Wielu wielbicieli gwiazdy przybyło również z Dolnego Śląska (6,5 proc.) czy Pomorza (5,2 proc.). Wśród powiatów, na koncertach najliczniej reprezentowane były Warszawa – 41,56 proc., Kraków - 8,31 proc., Wrocław - 4,97 proc., poznański - 4,61 proc., wołomiński - 2,70 proc. oraz Gdańsk - 2,68 proc.


Nawet o 70 proc. klientów więcej?
Koncerty Taylor Swift przełożyły się także na większą liczbę klientów w stołecznych restauracjach. Bazując na przeprowadzonych analizach ruchu wokół lokali gastronomicznych, był on tam średnio o 18,41 proc. większy niż we wszystkie weekendy lipca tego roku.
Przeczytaj także
Największą zmianę ruchu zaobserwowano na ulicy Francuskiej (wzrost o 68,66 proc.) oraz Poznańskiej (wzrost o 38,57 proc.). Dużo zyskała też Elektrownia Powiśle (wzrost o 22,7 proc.) i Fabryka Norblina (wzrost o 17,97 proc.).
Analiza dataplace.ai oparta jest na danych lokalizacyjnych z telefonów komórkowych konsumentów, na próbie ponad 3 mln urządzeń na terenie całej Polski.