REKLAMA

Tam mieszkam: Rosja

Malwina Wrotniak2013-07-05 20:19redaktor naczelna Bankier.pl
publikacja
2013-07-05 20:19

Udawanie bezdomnego, chociaż kosztuje tysiące dolarów, jest już oklepane. Ciągle natomiast w modzie pozostają drogie nieruchomości w snobistycznych dzielnicach i przyłapywanie na łamaniu przepisów kierowców rządowych limuzyn.

Tam mieszkam: Rosja
Tam mieszkam: Rosja
fot. Helion /

O życiu we współczesnej Rosji w rozmowie z Bankier.pl opowiada wieloletni korespondent Polskiego Radia, Maciej Jastrzębski – autor wydanej niedawno książki „Matrioszka. Rosja i Jastrząb”.

Malwina Wrotniak, Bankier.pl: Moskwa to już miasto „tylko dla bogatych”?

Maciej Jastrzębski, korespondent Polskiego Radia z Rosji: W Moskwie mieszkają ludzie bardzo bogaci i bardzo biedni. Nie różni się stolica Rosji od innych miast na świecie. Jednak rzeczywiście liczba najdroższych marek samochodów na ulicach, sklepów z luksusową odzieżą, perfumami czy biżuterią jest zapewne większa, niż gdziekolwiek indziej. Jeśli chcemy żyć na średnim polskim poziomie, to musimy przeliczać wszystko razy pięć. Ceny w sklepach, restauracjach, a nawet koszt przejazdu taksówką jest znacznie wyższy niż w Polsce.

mity o rosji
"Moskwa ma swoje tajemnice, legendy i ludzi przynoszących na podeszwach butów pył z każdego zakątka Rosji", fot. Thinkstock

Często, gdy przyjeżdżam do Polski opowiadam mojej znajomej fryzjerce ile kosztuje męskie strzyżenie w Moskwie. Pani łapie się za głowę i marzy, że kiedyś też będzie zarabiać tyle, co jej koleżanki w rosyjskiej stolicy. W Polsce mężczyzna za skrócenie włosów zapłaci od 10 do 30 złotych. W Moskwie musi startować od 100 złotych. Na koniec dodam, że Moskwa zajmuje pierwsze miejsce na świecie pod względem liczby zamieszkujących ją dolarowych miliarderów.

…którzy lubią się dobrze zabawić. Nowa - choć może mnie Pan poprawi i wcale nie taka nowa - moda w Rosji to spełnianie najbardziej wymyślnych zachcianek. Kilkanaście tysięcy dolarów wystarczy, żeby na kilka godzin wcielić się w rolę bezdomnego czy maszynisty metra. O jakie pozycje ostatnio można by rozszerzyć ofertę tej branży?

Nie śledzę trendów rozrywkowych rosyjskich miliarderów, bo kto by za nimi nadążył. Ci, których na to stać mogą wymyślać zajęcia, o których nam się nie śniło. Imprezy na pokładach samolotów czy jachtów już nikogo nie dziwią. Udawanie bezdomnego też jest oklepane. Ale fingowane napady, pościgi i porwania wciąż cieszą się sporą popularnością. Niedawno grupa rosyjskich oligarchów zapowiedziała, że przejdzie pieszo pustynię, od Egiptu do Izraela, tą samą trasą, którą Mojżesz prowadził naród wybrany. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że są to ludzie w mocno zaawansowanym wieku, to zabawa dość ekstremalna.

mity o rosji
"Dostępność nowych technologii jest powszechna", fot. Thinkstock

Ostatnio najpopularniejsze, wśród elit finansowych, jest organizowanie rodzinnych imprez, na których występują gwiazdy światowej muzyki. Honoraria rzędu kilku milionów dolarów to pestka.

Nie dziwi przy tym snobizm na drogie nieruchomości, z których Moskwa niechlubnie słynie. Pogodzenie przyzwoitej lokalizacji z nienajgorszą ceną jest tu w ogóle możliwe?

Rzeczywiście ceny nieruchomości w Moskwie przyprawiają o zawrót głowy. Jednak najdroższe wcale nie są te, które znajdują się w centrum miasta. Bogaci Rosjanie chcą mieszkać w elitarnych dzielnicach. Często wyprowadzają się poza Moskwę. Do takich rejonów należy znana już „Rublowka”, czyli kompleks miejscowości położonych przy trasie rublowskiej. W tym roku rekord cenowy padł w samej Moskwie - ponad 80 milionów złotych kosztował apartament o powierzchni ponad 600 metrów kwadratowych.

mity o rosji
"Ceny nieruchomości w Moskwie przyprawiają o zawrót głowy", fot. Thinkstock

Wielkość apartamentów nie powinna nas dziwić. Wystarczy zajrzeć do deklaracji majątkowych urzędników państwowych, deputowanych czy funkcjonariuszy służb mundurowych. Znajdziemy tam mieszkania w centrum Moskwy o powierzchni od 250 do nawet 480 metrów kwadratowych.

A w nich internet – bo przecież podobno mieszkańcy mają bzika na punkcie nowych technologii. Faktycznie robi się tu druga Japonia?

Moskwianie nie rozstają się z dostępem do internetu. W metrze, taksówce, w pracy czy w restauracji. Telefony, przenośne komputery i podobne urządzenia każdy nosi ze sobą. Także książki czytają w wersji elektronicznej. Dostępność nowych technologii jest powszechna. Rosjanie stoją w długich kolejkach do salonów, gdy pojawi się nowinka w telefonii komórkowej czy nowy laptop.

mity o rosji
"W moskiewskim metrze rzeczywiście mieszkają psy", fot. Thinkstock

Jednak Rosja to kraj absurdów i przy tak rozwiniętej elektronice wciąż najpopularniejszym, a często wymaganym środkiem przesyłania dokumentów jest fax.

Fantastyczne. W kraju, gdzie z łatwością dostaniesz każdą nową produkcję filmową, nawet jeśli nie miała tu jeszcze oficjalnej premiery.

Gdy pisałem książkę tak było. Może i tak będzie jeszcze przez kilka miesięcy. Jednak w lipcu weszła w życie ustawa o ściganiu piratów. Szczególne miejsce w nowych przepisach zajęła pozycja zwalczania piractwa filmowego. Ustawodawca zwrócił uwagę, że w Rosji często dostępne są filmy, które nie miały jeszcze swojej światowej premiery. Mówiąc kolokwialnie, to dobry biznes, a rosyjska mafia ma doskonałe wejścia w świecie filmowym.

Potwierdzam, że w Rosji można kupić film, który wczoraj wszedł na ekrany kin, albo obejrzeć go w internecie. Z drugiej strony rosyjski rynek jest atrakcyjniejszy dla gwiazd kina i producentów, niż np. polski. Nie przypominam sobie, aby do Warszawy przyjeżdżały supergwiazdy z okazji pokazów premierowych.

No, u nas nie znajdą tego, co w Rosji – choćby paliwa tańszego niż woda mineralna. Podtrzymuje Pan, że ta reguła nadal obowiązuje?

Jeśli przyjmiemy, że butelka wody mineralnej kosztuje w przeliczeniu na złotówki około 4 zł, a litr najtańszej benzyny nieco ponad 3 złote, to różnicę widać gołym okiem.

I tak w całej Rosji?

Różnice w cenach paliw między poszczególnymi regionami są minimalne. To wynika przede wszystkim z faktu, że ceny paliw są regulowane przez państwo. Margines pozostawiony koncernom jest niewielki i oczywiście pamiętajmy, że najwięksi gracze na paliwowym rynku to firmy państwowe.

Jeżdżą więc Rosjanie, i montują te kamery w samochodach. W internecie roi się od amatorskich filmików z dróg. Kto rozpropagował tę modę?

Dla Rosjan to nie moda, a konieczność. Moda na filmiki zamieszczane w internecie przyszła później. Po pierwsze, zawsze dobrze jest mieć dokumentację filmową z kolizji drogowej, jeśli chcemy mieć pewność, że firma ubezpieczeniowa wypłaci nam odszkodowanie. Po drugie przy powszechnej korupcji wśród policji drogowej, kamera w samochodzie spełnia rolę odstraszającą pazernych „stróżów prawa”. Wreszcie, głównie młodzi ludzie, potraktowali jako element rozrywki rejestrowanie swoich wyczynów za kierownicą albo przyłapywanie na łamaniu przepisów kierowców rządowych limuzyn.

Pewne rzeczy w Rosji się nie zmieniają. Jak choćby zwyczaj obdarowywania kobiet upominkami – telefonami komórkowymi, sukienkami, samochodami, i to – dodajmy – także przez niespokrewnionych sobie ludzi. To sposób, żeby więcej wskórać czy wyłącznie kulturowe przyzwyczajenie?

Z jednej strony to, jak Pani zauważyła, element kultury. Podarować kobiecie coś więcej niż kwiatek. Z drugiej zaś strony, to możliwość podziękowania na przykład za wykonaną pracę. W wielu wolnych zawodach podstawowemu honorarium towarzyszą drogie upominki. Zapewne tego typu podarki są też traktowane jako łapówka czy zachęta do współpracy.

Moskwa ma w Rosji konkurenta? Miejsce, które dostarcza nie mniej niż stolica wrażeń?

Sankt Petersburg. Miasto równie bogate, tajemnicze i z duszą jak mawiają Rosjanie. Życie tam płynie inaczej niż w Moskwie. Spokojniej. To miasto artystów, turystów i bogaczy.

mity o rosji
Sankt Petersburg, fot. Thinkstock
Petersburg i Moskwa jednak nie konkurują, one się uzupełniają. Oba są symbolami Rosji i miejscem pielgrzymek emigrantów z innych regionów kraju, poszukujących pracy lub chcących zrobić karierę.

Wizerunku stolicy nie psują zagraniczne medialne doniesienia, jak te o hordach bezpańskich psów przemierzających ulice Moskwy i jeżdżących metrem?

Ja nie trafiłem na taką hordę psów wałęsających się po mieście. Natomiast w moskiewskim metrze rzeczywiście mieszkają psy, ale traktowane są raczej jako atrakcja turystyczna i pewien element kultury podziemnej kolejki. Podobno w tunelach metra mieszka około 500 psów, które są doskonale przystosowane do takich warunków. Nigdy nie wychodzą na powierzchnię, jeżdżą pociągami i są przyjaźnie nastawione do pasażerów.

Dziękuję za rozmowę.

* Maciej Jastrzębski jest autorem książki „Matrioszka. Rosja i Jastrząb”, która ukazała się w tym roku nakładem Wydawnictwa Helion.

Źródło:
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (1)

dodaj komentarz
~Fron
Gość ubarwia tak ze hoho.. np. średnia cena benzyny 95 to 35 RUB, czyli jakieś 2.2 zł.. to tylko jeden przykład..

Powiązane: Rosja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki