W piątek Jarosław Kaczyński podał pierwsze pytanie referendalne z czterech. Suweren odpowie na nie przy okazji najbliższych wyborów parlamentarnych, które odbędą się 15 października. Kolejne pytanie wyjawiła była premier i wiceprezes PiS Beata Szydło. Brzmi ono: Czy jesteś za podwyższeniem wieku emerytalnego wynoszącego dziś 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn?


Kolejne pytanie referendalne ogłosiła w sobotę Beata Szydło i będzie brzmiało: Czy jesteś za podwyższeniem wieku emerytalnego wynoszącego dziś 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn?
"Tusk Platforma mówi wiele o kobietach, a kazali im pracować prawie do śmierci. Tak samo mężczyznom" - mówi w spocie była premier.
W nagraniu przypomniano archiwalne wypowiedzi liderów PO: ówczesnego kandydata na prezydenta Bronisława Komorowskiego z debaty telewizyjnej w 2010 roku, który mówił: "Nie ma potrzeby podnoszenia wieku, można stworzyć możliwość wyboru" i późniejsze ówczesnego premiera Donalda Tuska z 2012 roku: "Przyjmuję podniesienie wieku emerytalnego do 67 roku życia".
"Kłamali więc w tej sprawie" - podsumowuje te słowa Beata Szydło. "Dla nas głos zwykłych Polaków był i będzie zawsze najważniejszy" - podkreśla.
Jak przekazał PAP rzecznik PiS Rafał Bochenek, "uchwała referendalna zostanie przedłożona na posiedzeniu Sejmu i będzie obejmowała cztery pytania, które będą systematycznie w najbliższych dniach prezentowane".
16 i 17 sierpnia odbędzie się dwudniowe posiedzenie Sejmu; zgodnie z harmonogramem, ma zająć się m.in. rozpatrzeniem wniosku o zarządzenie ogólnokrajowego referendum.
W czerwcu wicepremier Kaczyński oświadczył, że kwestia relokacji migrantów w UE musi zostać poddana pod referendum. Zamiar przeprowadzenia referendum razem z przypadającymi na jesieni wyborami parlamentarnymi potwierdził premier Mateusz Morawiecki.
autor: Grzegorz Bruszewski
gb/ mark/