Polski sektor bankowy nie jest w stanie podjąć wyzwań związanych z finansowaniem ogromnych projektów transformacyjnych – powiedział we wtorek w Sopocie prezes Związku Banków Polskich Tadeusz Białek. Dodał, że w konsorcjum polskie banki nie sfinansowałyby większego projektu niż 53 mld zł.
Białek wziął udział w debacie pt. "Finansowanie rozwoju biznesu w turbulentnych czasach", odbywającej się w ramach Europejskiego Kongresu Finansowego w Sopocie. Podkreślił, że w aktualnych uwarunkowaniach są problemy z finansowaniem inwestycji w związku z niewystarczającymi kapitałami sektora bankowego i kurczeniem się tegoż sektora.
"Nie jesteśmy w stanie podjąć wyzwań związanych z finansowaniem ogromnych projektów transformacyjnych" – oświadczył Białek. Dodał, że z wyliczeń wynika, że nawet gdyby polskie banki działały w konsorcjum, to i tak nie byłyby w stanie sfinansować większej inwestycji niż wartej 53 mld zł. Prezes ZBP zauważył, że to przełożyłoby się na 28 proc. budowy elektrowni atomowej, 40 proc. CPK, czy 27 proc. sfinansowania sieci energetycznej.
Białek zaznaczył, że w aktualnych warunkach są problemy z finansowaniem inwestycji. "Brakuje tego kapitału" – powiedział, informując, że polskiej gospodarce potrzebne byłoby dostarczenie kredytów na poziomie 220-230 mld zł.
Wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu Krzysztof Telega dodał, że brak kapitału jest problemem przy dużych projektach transformacyjnych, ale podkreślił, że w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw sytuacja jest dokładnie odwrotna.
"Kapitału jest w brud, tylko nie ma projektów" – stwierdził Telega. Podkreślił, że biorąc pod uwagę ponad 300 mld zł, które są w sektorze bankowym do wykorzystania na działalność kredytową, raczej należy mówić o nadmiarze kapitału w sektorze i braku podmiotów do finansowania.
"To jest związane z tym, że pewien apetyt na ryzyko ze strony przedsiębiorstw jest chyba od czasów covidowych mniejszy" - stwierdził Telega. Według niego jest to związane z utrzymującą się niepewnością przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych.
Wiceprezes PKO BP Michał Sobolewski stwierdził natomiast, że 69 proc. przedsiębiorców w Polsce inwestując w środku trwałe korzysta ze środków własnych. Wyjaśnił, że często jest tak, iż zaciąganie kredytu jest traktowane przez firmy jako ostatnia deska ratunku. Poza tym - jak ocenił - kolejną przyczyną tego stanu rzeczy są też wysokie stopy procentowe, które odstraszają od kredytów. (PAP)
kszy/ mmu/
