REKLAMA
RELACJA

TYLKO U NASSzef KGHM o miedzi, podatkach i atomie. „To one way ticket. Nie ma odwrotu"

Andrzej Stec2025-11-25 06:00redaktor naczelny Bankier.pl
publikacja
2025-11-25 06:00

KGHM stoi przed koniecznością inwestowania w coraz głębsze złoża. Andrzej Szydło, prezes KGHM wyjaśnia, dlaczego zaprzestanie inwestycji oznaczałoby katastrofę, tłumaczy kompromis w sprawie podatku od wydobycia niektórych kopalin oraz wyjaśnia, dlaczego dla firmy górniczej budowanie strategii w perspektywie pięciu lat jest z definicji błędem.

Szef KGHM o miedzi, podatkach i atomie. „To one way ticket. Nie ma odwrotu"
Szef KGHM o miedzi, podatkach i atomie. „To one way ticket. Nie ma odwrotu"
/ KGHM

Andrzej Stec: Ile jeszcze jest życia przed KGHM-em, gdyby teoretycznie założyć, że w tym momencie w ogóle nie będziecie inwestować?

Andrzej Szydło, prezes KGHM: Pytanie jest podchwytliwe. Przede wszystkim nie wyobrażam sobie sytuacji, w której moglibyśmy nie inwestować. Gdyby ktoś próbował mnie namawiać do takiego scenariusza, byłoby to bezskuteczne - "one way ticket". Nie dałoby się już odwrócić tej decyzji. KGHM funkcjonuje już prawie 65 lat, a obecne obszary eksploatacyjne wyczerpane są w około 55% - 60%.

W latach 60., 70., 80. i 90. wybudowano prawie 30 szybów, podążając za złożem. Jak wygląda to dziś?

Obecnie średnia głębokość eksploatacji górniczej przekracza 1300 m. Najgłębszy szyb ma 1348 m, a prace badawcze schodzą do 1360 m i będą prowadzone jeszcze głębiej. Większa głębokość oznacza naturalnie wyższe koszty jednostkowe, co wynika z konieczności zapewnienia klimatyzacji, wentylacji, przewietrzania oraz dłuższych dróg transportu. Decyzje o głębieniu szybów (Retków, GG-2 Odra, Gaworzyce) są zdecydowanie spóźnione – musimy ten czas nadrobić.

Jednocześnie mamy rewolucję technologiczną. Czy możliwe jest, że roboty zastąpią człowieka pod ziemią?

W KGHM intensywnie pracujemy nad innowacjami technologicznymi, w tym wykorzystującymi rozwiązania oferowane przez sztuczną inteligencję. Im głębszy odwiert, tym więcej ryzyk. Dlatego też nie mamy większego wyboru, aby postawić na automatyzację. To jednak spore wyzwanie.

Procedowane są się losy tzw. podatku miedziowego. Czy należy go znieść całkowicie?

Zniesienie to złe słowo. Uważam, że zniesienie podatku od wydobycia niektórych kopalin, szczególnie w obecnych czasach, nie jest dobrym rozwiązaniem z punktu widzenia ogółu społeczeństwa i właściciela złoża, czyli państwa polskiego. Podatek od wydobycia niektórych kopalin na świecie nie jest niczym ponadnaturalnym, ani złym.

Jak zatem optymalnie kształtować ten podatek, by wszyscy skorzystali?

Myśląc o tym podatku, powinniśmy znaleźć złoty środek, tj. szukać jak najwięcej korzyści dla właściciela złoża, ale jednocześnie zostawić Spółce potencjał do rozwoju. Gdyby podatek wynosił np. 98%, przychody właściciela złoża byłyby ogromne, ale bardzo krótkotrwałe, po czym spadłyby do zera, gdyż KGHM nie mógłby się rozwijać. Należy patrzeć na to w perspektywie kilkudziesięcioletniej. Optymalna stopa powinna być analizowana i dostosowywana sukcesywnie, nie rzadziej niż raz na dwa, trzy lata.

Jak ocenia Pan obecny projekt ustawy, który właśnie został przyjęty przez Sejm?

To bardzo dobry kompromis na dziś. Było to zbliżenie różnych stanowisk, naszego, Ministra Finansów i generalnie rządu. Mieliśmy i mamy szacunek dla potrzeb właściciela złoża oraz potrzeb budżetowych, zwłaszcza w kontekście sytuacji geopolitycznej i wojny za wschodnią granicą. Kompromis pozwolił nam podjąć pewne decyzje inwestycyjne, które były konieczne.

KGHM jest zintegrowanym ciągiem technologicznym. Czy planujecie wydłużanie łańcucha wartości?

KGHM wydobywa rudę, produkuje koncentrat, przetapia go w hutach i przetwarza na walcówkę. Jest to wydłużony łańcuch wartości, ale jestem przekonany, że należy go jeszcze wydłużać. Będzie to dla spółki korzystne.

Kiedy poznamy nową strategię firmy? I na jak długi horyzont czasowy jest ona budowana?

Zakładamy zakończenie prac nad dokumentem, pozyskanie zgód korporacyjnych, a następnie jego ogłoszenie w grudniu br. Jeżeli ktoś chciałby budować strategię dla takiej firmy jak KGHM na pięć lat, popełnia błąd z definicji. Proces inwestycyjny, jak budowa szybu, trwa przynajmniej 10 lat. Firma górnicza musi budować strategię wieloletnią, a następnie ją aktualizować, w miarę napływu informacji.

Jak wygląda program optymalizacji kosztów?

Łatwe cięcia kosztowe w KGHM skończyły się już wiele lat temu. Wdrożyliśmy intensywny program optymalizacji kosztów. Większość tych działań podejmujemy bez pomocy zewnętrznej i niemalże bezkosztowo. Kiedy takie rzeczy powstają wewnątrz organizacji, pracownicy łatwo się z nimi identyfikują, co ułatwia wdrożenie.

Jaka jest ambicja, jeśli chodzi o wolumen produkcji miedzi pierwotnej w horyzoncie długoterminowym – wyścig po skalę, czy stabilizacja?

Wyścig po wolumen i skalę byłby ekstremalnie trudny. Kręgosłupem KGHM są złoża w Polsce. Obecnie, ze względu na opóźnienia w decyzjach inwestycyjnych naszych poprzedników, wyzwaniem jest utrzymanie pewnego poziomu produkcji górniczej miedzi pierwotnej. Następnie będziemy inwestować w infrastrukturę, żeby docelowo zwiększyć naszą produkcję górniczą.

Jesteście podmiotem globalnym. Jakie ryzyka geopolityczne są dla was obecnie najgroźniejsze?

Trudno mówić o bezpośrednim wpływie napięć USA-Chiny na KGHM, choć mogą one przejściowo oddziaływać na wyceny metali. Długoterminowy trend to wzrost zapotrzebowania na miedź na całym świecie. Miedź jest metalem krytycznym i jest niezbędna m.in. w transformacji energetycznej. Łatwe i dobre zasoby miedzi na świecie się wyczerpują, wszyscy sięgają coraz głębiej, po coraz uboższe zasoby. To wiąże się ze wzrostem kosztów jednostkowych, ale przy rosnącym zapotrzebowaniu na metal, jestem spokojny o rynek.

Czy widzi Pan przestrzeń na rozwój, ekspansję aktywów zagranicznych? A czy myślicie o Ukrainie jako kierunku ekspansji?

Nie można sztucznie ograniczać rozwoju KGHM-u . Należy rozwijać spółkę w Polsce, bo to jest nasz kręgosłup, ale rozwój zagraniczny jest naturalną rzeczą. Mamy kilkudziesięcioletni know-how i nie wolno go zmarnować. Oby jak najszybciej skończyła się wojna w Ukrainie. Być może będziemy zarówno tam, jak i w innych miejscach na świecie. Jest jednak jeden warunek: muszą to być projekty efektywne, które nie będą żadnym obciążeniem dla KGHM.

W kontekście bezpieczeństwa. KGHM jest ważny dla bezpieczeństwa surowcowego UE. Czy myślicie o współpracy w sektorze zbrojeniowym?

KGHM jest postrzegany w branży jako bardzo ważna firma dla surowcowego bezpieczeństwa Unii Europejskiej. To jest pierwszy aspekt bezpieczeństwa. Oczywiście KGHM jest otwarty na współpracę z sektorem zbrojeniowym. Natomiast KGHM nie może być inicjatorem tego typu przedsięwzięć, ponieważ klient, czyli wojsko i Ministerstwo Obrony Narodowej, wie najlepiej, czego potrzebuje. My mamy potencjał, ale ewentualna inicjatywa powinna wyjść z drugiej strony.

Jakie są długoterminowe prognozy dla rynku miedzi w kontekście globalnym i transformacji energetycznej? Czy obawia się Pan załamania cen?

Długoterminowo będziemy obserwować wzrost zapotrzebowania na miedź na całym świecie. Miedź jest metalem krytycznym i jest niezbędna w transformacji energetycznej i nowych technologiach. W kontekście geopolityki, na przykład wojna w Ukrainie uświadomiła wszystkim, że zależność od paliw
kopalnych w energetyce jest problemem, co tylko wzmacnia trend wzrostowy dla miedzi. Wyczerpywanie się zasobów miedzi i metali na świecie oraz konieczność sięgania coraz głębiej, po coraz uboższe zasoby wiąże się niestety ze wzrostem kosztów jednostkowych wydobycia. Jednak przy rosnącym zapotrzebowaniu na ten metal, jestem spokojny o ceny miedzi. Pamiętam późne lata 90., kiedy musieliśmy sobie radzić z cenami miedzi na poziomie 1300 dolarów za tonę.

Czym różni się miedź od innych metali, np. od złota?

Można sobie wyobrazić świat bez złota, ale nie można sobie wyobrazić rozwoju gospodarczego - bez miedzi. Złoto jest dobrem typowo inwestycyjnym. Natomiast miedź i srebro są metalami przemysłowymi. Srebro stanowi obecnie bardzo ważny element przychodów KGHM, zwłaszcza że jego cena w polskim złotym znacznie wzrosła.

KGHM jest największym odbiorcą energii w Polsce. Czy myślicie o atomie, ewentualnie małym
atomie (SMR)?

KGHM jest jak najbardziej zainteresowany małym atomem i nic się w tej sprawie nie zmieniło. Istnieją dwa podejścia: mały atom jako tzw. standalone business lub jako wsparcie dla naszego głównego biznesu (core business). KGHM to duży odbiorca energii, ale jego zapotrzebowanie jest rozproszone na kilkudziesięciu kilometrach. Z tego powodu atom powinien stanowić wsparcie dla głównego ciągu technologicznego, a nie dodatkowe obciążenie.

Na koniec, polityka dywidendowa – czy KGHM może być stabilną spółką dywidendową?

Mamy niezmienioną politykę dywidendową, a decyzje dotyczące jej ewentualnej wypłaty podejmowane są przez Akcjonariuszy raz w roku. W przypadku KGHM trzeba znaleźć równowagę pomiędzy budowaniem wartości w krótkim i długim terminie. Patrząc na ogromne wyzwania inwestycyjne, Zarząd musi być ostrożny i z uwagą podchodzić do tej kwestii.

Czy możliwe jest, że wypłacicie dywidendę, jednocześnie się zadłużając?

Wypłata dywidendy kosztem zadłużania się (kredytowania) nie wydaje się optymalnym rozwiązaniem. Staramy się zmniejszać zadłużenie, utrzymując wskaźnik długu na odpowiednim kowenantowo poziomie. Nasz roczny CAPEX (głównie odtworzeniowy i utrzymaniowy) sięga blisko 4 miliardów złotych. Rekomendowany poziom dywidendy musi być bardzo przemyślany w kontekście zamierzeń inwestycyjnych i długoterminowej wizji rozwoju Spółki.

Źródło:
Andrzej Stec
Andrzej Stec
redaktor naczelny Bankier.pl

Redaktor naczelny Bankier.pl. Do grudnia 2023 roku zarządzał newsroomem ekonomicznym w Gremi Media, gdzie od 2012 roku był redaktorem naczelnym „Parkietu”, a od 2016 roku również zastępcą redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej”. Wcześniej przez pięć lat pełnił funkcję redaktora działu Puls Inwestora w „Pulsie Biznesu”, a w latach 2000-2007 pracował jako dziennikarz działu gospodarczego „Gazety Wyborczej”. Jest laureatem wielu dziennikarskich nagród. Był nominowany do nagrody Grand Press oraz uznany najlepszym dziennikarzem ubezpieczeniowym 2007 r. przez Polską Izbę Ubezpieczeniową. W 2022 roku został laureatem konkursu im. Władysława Grabskiego w kategorii Najlepszy wywiad, a w listopadzie 2023 r. Rada Programowa Kongresu Gospodarki Elektronicznej przyznała mu tytuł Dziennikarza roku. Jest maklerem papierów wartościowych. Pracował w BM Banku BPH. W latach 2010-2012 roku był członkiem zarządu, a następnie członkiem Rady w Związku Maklerów i Doradców.

Tematy
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking

Komentarze (3)

dodaj komentarz
miketheripper
A ja jestem sobie w stanie wyobrazić świat bez KGHM a tym bardziej jej prezesa.
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
lebero654
Przecież to jest ewidentna kryptoreklama albo co gorsze wyrafinowany phishing.

Powiązane: Podatek od kopalin

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki