REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Świat pokochał polskie jabłka

2014-08-06 00:56
publikacja
2014-08-06 00:56
Świat pokochał polskie jabłka
Świat pokochał polskie jabłka
fot. Filip Klimaszewski / / FORUM

Takiej darmowej reklamy jak ostatnio jabłka nie miał żaden inny polski produkt. Protest "Postaw się Putinowi - jedz jabłka, pij cydr" dotarł do internautów na całym świecie. A marketingowcy apelują, by wykorzystać tę szansę - pisze "Gazeta Polska Codziennie".

Źródło: FORUM
Eksperci od marketingu nawołują rząd, by korzystając z ogólnoświatowego rozgłosu, stworzył markę "polskie jabłko" i zaczął intensywnie ją promować.

Niech świat się dowie, że Polska to nie tylko wódka i kiełbasa, ale też pyszne owoce - przytacza opinię specjalistów "Codzienna". Trzeba to zrobić tym bardziej, że inni wielcy producenci jabłek - Chiny i USA - nie będą chcieli dopuścić polskich sadowników - wobec których produktów Rosja nałożyła embargo - do swoich rynków zbytu - zaznacza "GPC".

Jak zauważa gazeta, pierwsza szansa pojawi się już w połowie sierpnia na targach Food Expo w Hongkongu.

Niestety, na 23 polskie firmy, które się tam wybierają, tylko trzy będą oferowały właśnie te, jak też i inne owoce - ubolewa "Codzienna", która w ramach własnej akcji "Polskimi jabłkami w Putina!" podaje przepis na naleśniki z duszonymi jabłkami.

Premier: Rosja udaje, że embargo to nie sankcje

Rosja udaje, że embargo na polskie owoce to nie sankcje - ocenił premier Donald Tusk zapewniając, że dotknięci nimi producenci na pewno nie zostaną bez pomocy. Przyznał, że wzajemne sankcje ze strony UE i Rosji będą kosztowne dla Europy.

"Póki co Rosja udaje, że embargo na polskie owoce, to nie są sankcje polityczne, tylko konsekwencje badań fitosanitarnych. My mamy swoją opinię w tej kwestii, ale na razie nie nadużywałbym słowa sankcje, ponieważ nie jest to lista sankcji w odpowiedzi na sankcje europejskie" - powiedział Tusk w środę na konferencji prasowej.

Premier mówił, że sytuacja w tym sezonie jest trudna, ale nie tragiczna, bo część kontraktów na polskie owoce i warzywa została już opłacona. Ocenił, że teraz należy się zastanowić co zrobić z przyszłością, gdyby embargo się przedłużało.

Jak poinformował międzyresortowy zespół powołany na wniosek ministra rolnictwa będzie zajmował się tymi kwestiami. Szef rządu zdradził, że rozważano m.in. zmianę akcyzy na cydr, jednak na razie nie jest to planowane. Przypomniał o możliwości rekompensat przede wszystkim ze środków europejskich. "Prace trwają, więc na pewno nie zostawimy bez pomocy tych, którzy sankcjami są dotknięci" - zapewnił.

Zastrzegł, że jeśli UE jako całość decyduje się na reagowanie wobec polityki rosyjskiej, także poprzez sankcje, to trzeba mieć świadomość że będzie to pociągało za sobą koszty. Zaznaczył jednocześnie, że to tańsza wersja reakcji, niż inne sposoby, a brak reakcji byłby prawdopodobnie najgorszy w skutkach.

Ukraina popiera protest

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko poparł "jabłkowy protest" Polaków wywołany wprowadzonym przez Rosję ograniczeniem wwozu do tego kraju owoców i warzyw z Polski - poinformowała w środę administracja szefa państwa w Kijowie.

Prezydent poparł akcję solidarności z Polakami +Jedz jabłka na złość Putinowi+ ogłosiła administracja po spotkaniu prezydenta z polskim politykiem Pawłem Kowalem.

Polskie jabłka "nie spełniają norm"

W ub. tygodniu Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Federacji Rosyjskiej (Rossielchoznadzor) powiadomiła o wprowadzeniu od 1 sierpnia "czasowego ograniczenia wwozu do Rosji z Polski" owoców i warzyw - m.in. świeżych jabłek, gruszek, wiśni, czereśni, nektaryn, śliwek i wszystkich odmian kapusty (w tym białej, pekińskiej, czerwonej, brukselki).

Zakaz dotyczy też polskiej produkcji warzywno-owocowej, wwożonej do Rosji z państw trzecich. Rossielchoznadzor poinformował, że zakaz wprowadzono w związku z "systematycznym naruszaniem przez stronę polską międzynarodowych i rosyjskich wymogów fitosanitarnych przy dostawach polskiej produkcji roślinnej do Rosji".

Polska jest największym eksporterem jabłek w Europie. Tylko jabłek deserowych nasi sadownicy sprzedają na rynki zewnętrzne blisko 1 mln ton rocznie.

Z danych resortu rolnictwa wynika, że Polska wyeksportowała do Rosji w 2013 r. ponad 804 tys. ton produktów z sektora owoców i warzyw o wartości blisko 336 mln euro. Straty wynikające z wprowadzonego przez Rosję embarga mogą wynieść ok. 500 mln euro.


jjk/ jhp/ ro/ gma/rda/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (18)

dodaj komentarz
~optymista
czegoś nie rozumiem, wartość exportu za 2013 = 336mln euro (wraz z zarobkiem) to jakim cudem strata 500mln ???????? Chyba że przez parę kolejnych lat....... Ktoś tu sztucznie napędza panikę..
~Nela
Dokładnie Krystek lepiej późno niż wcale ;) W lodówce właśnie mi się chłodzi Cydr Lubelski ;) #pijcydr mniam...
~krystek
Szkoda, że dopiero dzięki akcji #jedzJabła te pyszne polskie owoce zostały docenione ale lepiej późno niż wcale :)
~jkk
ale polskie jablka sa nie do jedzenia same siano
~jasnowidz
Będziemy suszonymi jabłkami zimą palić, dzięki Sikorski
~AAA
Polski Rząd powinien kupić ze 100-200 ton polskich najlepszych jabłek i wysłać do 100 najważniejszych rządów w Europie i na Świecie prezent po 1 tonie zapraszając ich do konsumpcji i dołączając gwarancję, że polskie jabłka spełniają wszystkie normy i są bardzo dobre. Dodatkowo proponuję aby pozostałe 100 ton wysłać do organizacji Polski Rząd powinien kupić ze 100-200 ton polskich najlepszych jabłek i wysłać do 100 najważniejszych rządów w Europie i na Świecie prezent po 1 tonie zapraszając ich do konsumpcji i dołączając gwarancję, że polskie jabłka spełniają wszystkie normy i są bardzo dobre. Dodatkowo proponuję aby pozostałe 100 ton wysłać do organizacji humanitarnych składając im ofertę, że jabłka których nie kupi Rosja sprzedamy za 50% ceny tym organizacjom, aby rozdały je bezdomnym, przede wszystkim dzieciom, bo są zdrowe i mają dużo witamin. Fajnie byłoby gdyby w te działania włączyła się polonia, bo mielibyśmy szansę na zamianę opinii o Polakach. Za taką szansę promocji Polski w świecie będziemy jeszcze Putinowi dziękować bo sprzedamy nie tylko jabłka a jeszcze staniemy się popularni jak nigdy nie byliśmy. Na koniec jak Unia zrefunduje nam straty to jeszcze na tym zarobimy.
~polonus
radek na bazarek z jablkami i handlowac, byc moze nie ma glowy do interesow - ale jako dyplomata to ma kontakty na swiecie, wiec niech je uplynni i zacznie zmywac grzechy nie wyparzonej gebe i braku instynktu samozachowawczego, dal sie "podejsc" kelnerom = co w takim razie ludzie puta wiedza, a moze sam meldunki sklada?radek na bazarek z jablkami i handlowac, byc moze nie ma glowy do interesow - ale jako dyplomata to ma kontakty na swiecie, wiec niech je uplynni i zacznie zmywac grzechy nie wyparzonej gebe i braku instynktu samozachowawczego, dal sie "podejsc" kelnerom = co w takim razie ludzie puta wiedza, a moze sam meldunki sklada? on woli zawracac glowe prokuraturze bo go dzieci w piaskownicy przezywaja od roznych pejastych
~polonus
zimny czekista nie ma serca dla bezbronnych owocow, prawda jest ze baknal cos o akcji bumerangowej, a moze ukry wezma jablka i przerobia na bio-paliwo? idzie zima, chlopy zbierac chrust, putin przykreci gaz w listopadzie
~gosc
ma racje putler o tej porze roku w polsce nie ma tych gatunkow ,to sa jablka z zeszlego roku albo importowane i sprzedawane jako polskie

Powiązane: Rosja blokuje import polskiej żywności

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki