Już w drugą sesję po giełdowym debiucie akcje Snap Inc. doznały silnej przeceny. Spadki trwają także i dziś. Internetowy balon wciąż jest jednak wyceniany na ponad 25 miliardów dolarów. Całkiem nieźle jak na firmę, która sama przyznaje, że może nigdy nie osiągnąć zysku.


[Aktualizacja: godz. 15:35] W czwartek 2 marca 2017 roku akcje właściciela aplikacji Snapchat zadebiutowały na nowojorskiej giełdzie po 24 USD za sztukę, a więc o 41% powyżej ceny emisyjnej wynoszącej 17 USD. W piątek za papiery Snap Inc. płacono nawet 29,44 USD, co dawało bajeczną wycenę całej spółki na 35 mld USD.
Przypomnijmy, że mówimy o firmie, która w 2016 roku miała 514,6 mln USD straty netto przy 404,5 mln USD przychodów ze sprzedaży. Mimo to inwestorzy płacili kosmiczne pieniądze za udziały w spółce, z której aplikacji korzysta 158 mln użytkowników dziennie i która w zeszłym roku pokazała kapitalną dynamikę sprzedaży.
Tyle że sama spółka w prospekcie emisyjnym napisała, że „być może nigdy nie będzie w stanie osiągnąć lub utrzymać zyskowności”. Ile może być warta firma, która nie zarobi złamanego centa? A ile mogą być warte akcje, które nie dają prawa do głosu na walnym zgromadzeniu? Jak na razie odpowiedź brzmi: ok. 25,01 mld dolarów.
Jednak taka wycena nie jest dana raz na zawsze. Co więcej, zgodnie z założeniami analizy fundamentalnej cena akcji w długim terminie zmierza do swej wartości. W przypadku wielu startupów oznacza to zero.
Jest jeszcze zbyt wcześnie, aby przesądzać, że taki los spotka właściciela Snapchata. Jednakże pierwszy krok na tej drodze został wykonany. W poniedziałek akcje Snapa przeceniono o ponad 12%, do 23,77 dolarów za sztukę. We wtorek tuż po rozpoczęciu notowań było to już jednak "tylko" 21,58 dolarów. To cena niższa od kursu z debiutu i najniższa w zaledwie czterosesyjnej giełdowej historii spółki.
Litości dla giełdowego beniaminka nie mają nawet zwykle przychylni tego typu inicjatywom analitycy z Wall Street. „Literatura naukowa podpowiada, że im bardziej seksowne IPO, tym bardziej prawdopodobne jest, że będzie przepłacone w dniu debiutu i poddane zostanie istotnej rewizji zysków i wyceny w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy od upublicznienia akcji” – napisała Laura Martin, analityk Needham & Co. Jej zdaniem akcje Snap Inc. warte są raczej 19 USD.
Jeszcze mniej optymistyczny jest Ali Mogharabi z Morningstar Inc., który wycenia walory właściciela Snapchata na 15 dolarów. „Uważamy, że będą się w stanie zmonetyzować (...) ale nie sądzimy, aby byliby w tym tak efektywni, jakby na to wskazywała obecna wycena” – twierdzi Mogharabi i eufemistycznie dodaje, że wycena w wysokości 32-krotności tegorocznych przychodów wydaje się przeszacowana.
Krzysztof Kolany