Selfie z porywaczem egipskiego samolotu. Brytyjczyk Ben Innes postanowił zrobić sobie zdjęcie z zamachowcem, który we wtorek uprowadził samolot egipskich linii EgyptAir. Pasażera nie przestraszył nawet pas szahida, który porywacz miał na sobie. Porwany samolot wylądował wczoraj na Cyprze. Po kilku godzinach "zamachowiec" wypuścił pasażerów i oddał się w ręce policji.


Porwanie egipskiego samolotu miało miejsce we wtorek, 29 marca. Terrorysta, według relacji władz cypryjskich, miał sterroryzować załogę i pilota grożąc, że zdetonuje ładunki wybuchowe, które miał na sobie. Mężczyzna uprowadził samolot z kilkudziesięcioma pasażerami na pokładzie. Maszyna ostatecznie wylądowała na Cyprze. Jak się później okazało, na wyspie mieszka była żona zamachowca, z którą ten chciał się skontaktować.
Nie wszyscy pasażerowie feralnego lotu byli przerażeni zaistniała sytuacją. Brytyjczyk Ben Innes postanowił wykorzystać nietypową okazję i zrobić sobie selfie z porywaczem. Nie odstraszyły go ładunki wybuchowe na piersi terrorysty, o których wówczas nie mógł wiedzieć, że były fałszywe.
Ben Innes from #Aberdeen poses for a picture with #EgyptAir #MS181 hijacker. pic.twitter.com/ywdGYuDWwm
— Paul Smith (@Journo_Paul) 29 marca 2016
Zdjęcie zrobiło furorę w sieci i jest powielane przez wiele zagranicznych mediów. Internauci zwrócili uwagę, że Brytyjczyk nie zrobił klasycznego "selfie", a zdjęcie wykonała jedna z pasażerek. Niektórzy chwalą odwagę Szkota z Aberdeen, jednak wielu wskazuje, że gdyby porywacz był mniej łagodny, sytuacja mogłaby się zakończyć dużo mniej "przyjemnie".
The #EgyptAir hijacker doing the "peace" sign in cuffs. Go home 2016, you're drunk. https://t.co/2WBzYWNfja pic.twitter.com/6zAX1lPd2V
— The Greek Analyst (@GreekAnalyst) 30 marca 2016
Porywaczem egipskiego samolotu był 59-letni Seif Eldin Mustafa, obywatel Egiptu. Zdaniem cypryjskich władz - osoba niestabilna psychicznie. Motywy uprowadzenia samolotu nie są znane. Wczoraj media podawały informację o tym, że Egipcjanin miał wyrzucić z samolotu list skierowany do byłej żony. Miał się również domagać azylu politycznego oraz wypuszczenia wszystkich kobiet z egipskich więzień.
Po kilku godzinach na cypryjskim lotnisku w Larnace, Seif Eldin Mustafa wypuścił wszystkich zakładników, a sam opuścił samolot z rękami w górze i został zatrzymany przez służby. Dzisiaj cypryjska prokuratura postawiła mu m.in. zarzuty porwania samolotu, uprowadzenia ludzi i grożenia przemocą.
MH