Przed 15.40 indeksy nowojorskiej giełdy znajdowały się w odwrocie. Dow Jones Industrial Average oraz Standard & Poor's 500 traciły około 0,5 proc. Nasdaq Composite osłabiał się o niemal 0,9 proc.
Nastroje na rynkach uległy pogorszeniu wraz z odrodzeniem obaw o przyszłość krajów zagrożonych niewypłacalnością. O poranku rentowność dziesięcioletnich obligacji Portugalii sięgnęła 7,64 proc., co było najwyższym poziomem od powstania strefy euro. Napięcie zdołały rozładować pogłoski, że Europejski Bank Centralny zakupił papiery lizbońskiego rządu.
Nerwowa sytuacja doprowadziła do mocnych spadków na europejskich giełdach. Najważniejsze indeksy w Londynie i Paryżu traciły około 0,8 proc. Spadki w Madrycie i Lizbonie przekraczały 2 proc.
Nastojów za oceanem nie zdołały poprawić dobre dane z rynku pracy. Departament Pracy poinformował, że liczba podań o pomoc socjalną zmalała w minionym tygodniu o 36 tys. do 383 tys. Jest to najniższy poziom od lipca 2008 roku. Publikacja przemawia za poprawą sytuacji zatrudnieniowej w Stanach Zjednoczonych.
Inwestorzy z rozczarowaniem przyjęli ostanie raporty kwartalne przedstawione przez spółki. Jeden z największych producentów napojów bezalkoholowych PepsiCo nie sprostał oczekiwaniom analityków. Zyski spółki okazały się słabsze od prognoz. Akcje PepsiCo były przeceniane o 0,5 proc.
Producent urządzeń sieciowych Cisco Systems tracił na początku sesji niemal 12 proc. Spółka mocno zawiodła oczekiwania analityków, informując o 18 proc. spadku zysku netto.
Słabe wyniki Cisco Systems zaważyły na postawie całego sektora technologicznego. Akcje Microsoft Corporation taniały o 1,8 proc. a Advanced Micro Devices ponad 1,2 proc. Początek notowań był nieudany dla producentów surowców. Southern Copper Corporation oraz Newmont Mining Corporation taniały o ponad 1 proc.
P.L.
Źródło:
