REKLAMA

Rząd przyjął wstępny projekt ustawy budżetowej na rok 2017

2016-08-25 15:51
publikacja
2016-08-25 15:51

Rada Ministrów przyjęła wstępnie projekt ustawy budżetowej na rok 2017, przedłożony przez ministra finansów.

fot. Tomasz Adamowicz / / FORUM

Głównym celem polityki budżetowej prowadzonej przez rząd pozostaje utrzymanie stabilności finansów publicznych przy jednoczesnym wspieraniu wzrostu gospodarczego.

W projekcie budżetu państwa na 2017 rok zaplanowano:

  • dochody budżetu państwa: 324,1 mld zł,
  • wydatki budżetu państwa: 383,4 mld zł,
  • deficyt budżetu państwa na kwotę nie większą niż: 59,3 mld zł.

Podstawowe wskaźniki makroekonomiczne:

  • wzrost PKB (w ujęciu realnym o 3,6 proc.),
  • średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych (1,3 proc.),
  • nominalny wzrost przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej (5,0 proc.),
  • wzrost zatrudnienia w gospodarce narodowej (0,7 proc.),
  • wzrost spożycia prywatnego (w ujęciu nominalnym o 5,5 proc.).

Nominalnie deficyt budżetu państwa wyniesie 59,3 mld zł. W warunkach porównywalnych nominalny poziom deficytu budżetu państwa nie odbiega od zaplanowanego w latach ubiegłych. Nominalny wzrost wynika z tego, że - w przyszłym roku całość niedoboru środków Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zostanie pokryta z budżetu państwa w formie dotacji. W ubiegłych latach jego część była finansowana z pożyczki budżetu, która nie zwiększała prognozowanego deficytu budżetu centralnego. Oznacza to, że deficyt nie jest przesuwany do FUS, jak to miało miejsce w poprzednich latach.

Założona w projekcie budżetu stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec 2017 roku to 8 proc.

Projekt budżetu na rok 2017 spełnia kryteria stabilizującej reguły wydatkowej oraz deficytu sektora finansów według metodyki unijnej niższego niż 3 proc. PKB, tj. wynosi 2,9 proc. PKB.

Wydatki

Głównym zadaniem realizowanym po stronie wydatkowej budżetu państwa jest zapewnienie finansowania, zapoczątkowanego w kwietniu 2016 roku, Programu "Rodzina 500 plus".

"Jeżeli program Rodzina 500+ odniesie sukces, na którym nam zależy - a tym sukcesem jest wyższy wskaźnik urodzeń w Rzeczypospolitej za rok, za dwa, za trzy - to oczywiste jest, że wydatki na ten program będą wzrastały" - wyjaśnił szef resortu finansów na konferencji po po posiedzeniu rządu.

W projekcie ustawy budżetowej na rok 2017 uwzględniono także m.in.:

  • planowane zmiany dotyczące wieku emerytalnego,
  • jednorazowe dodatki pieniężne dla najgorzej uposażonych emerytów i rencistów,
  • zwiększone nakłady na obronę narodową oraz infrastrukturę drogową i kolejową,
  • podwyższone świadczenia pielęgnacyjne, zasiłki rodzinne oraz progi dochodowe w świadczeniach rodzinnych,
  • dofinansowanie do bezpłatnych leków dla seniorów,
  • większe dofinansowanie do ubezpieczeń upraw rolnych i zwierząt gospodarskich.

Oprócz programu "Rodzina 500 plus" we wstępnym projekcie budżetu zaplanowano m.in. rezerwę na decyzję ws. obniżenia wieku emerytalnego, na programy kolejowe i drogowe, program przekopu przez Mierzeję Wiślaną i podwyżki dla budżetówki - powiedział w czwartek szef resortu finansów Paweł Szałamacha.

"Finansujemy także szereg innych zamierzeń: jest poczyniona rezerwa na decyzję co do obniżonego wieku emerytalnego, o 2 mld będą wyższe wydatki infrastrukturalne w budżecie ministra (infrastruktury i budownictwa Andrzeja) Adamczyka na programy kolejowe i drogowe, uruchomiony będzie program przekopu przez Mierzeję Wiślaną, zostaną przeznaczone stosowne pieniądze na waloryzację inflacyjną wynagrodzeń w całej sferze budżetowej o 1,3 proc." - tłumaczył.

Dochody

W 2017 roku spodziewany jest dalszy wzrost dochodów podatkowych (planowana nowelizacja ustawy o VAT, rozszerzenie na kolejne firmy obowiązku przesyłania danych w formacie Jednolitego Pliku Kontrolnego, skuteczniejsza walka z szarą strefą i wyłudzaniem zwrotu VAT).

W projekcie budżetu założono wzrost dochodów podatkowych w 2017 r. o ponad 8 proc.

Projekt ustawy budżetowej na 2017 rok uwzględnia budżet środków europejskich, w którym zaplanowano:

  • dochody budżetu środków europejskich: 60,2 mld zł,
  • wydatki budżetu środków europejskich: 69,8 mld zł,
  • deficyt budżetu środków europejskich: 9,6 mld zł.

Premier zobowiązała ministrów do szukania oszczędności w resortach

Premier Beata Szydło zobowiązała swoich ministrów do ponownego przeglądu swoich budżetów w resortach i szukania oszczędności na rok 2017 w ramach budżetu państwa - poinformowała szefowa polskiego rządu.

"Ministrowie zostali przeze mnie zobowiązani jeszcze do przeglądów swoich budżetów, priorytetów, do szukania oszczędności w swoich resortach. A Komitet Rozwoju, kierowany przez wicepremiera pana (Mateusza) Morawieckiego będzie w tej chwili pracował nad tym projektem" - powiedziała na konferencji prasowej Szydło.

Poinformowała, że czwartkowa decyzja rządu rozpoczyna proces konsultacji budżetu.

Szałamacha: W 2017 stawki VAT na obecnym poziomie. W sprawie wieku emerytalnego wypowie się Sejm

"Tak jak to wielokrotnie zapowiadaliśmy zostanie utrzymana (stawka VAT - PAP). Jak długo - to jest kwestia wykraczająca poza horyzont decyzyjny natychmiastowy. (...) Na pewno zostanie zatrzymana w przyszłym roku. I będziemy reagować odpowiednio do wydarzeń w kolejnych latach" - powiedział Szałamacha.

Dodał, że w budżecie jest rezerwa na obniżenie wieku emerytalnego w 2017 rok.

"Jest rezerwa na ten cel. Co do ostatecznego kształtu wieku emerytalnego będzie się wypowiadał Sejm oczywiście. Ale realizujemy konsekwentnie krok po kroku te założenia" - powiedział.

Szałamacha: Reakcja inwestorów świadczy o tym, że projekt budżetu jest realistyczny

O tym, że założenie dot. poziomu deficytu sektora finansów publicznych na poziomie 2,9 proc. PKB jest realistyczne, świadczy reakcja inwestorów - mówił minister finansów.

"Najlepszą oceną realistyczności tej cyfry - poziomu 2,9 - jest reakcja w ostatnich dniach tych, którzy oceniają budżet, czyli inwestorów na rynkach finansowych; reakcja rynków finansowych od poniedziałku, która świadczy o tym, że nasze dane są odbierane jako w pełni wiarygodne. Nie ma załamania, fluktuacji na rynku walutowym, pozytywne tendencje cały czas są, jeżeli chodzi o malejące oprocentowanie obligacji Skarbu Państwa. W związku z tym uważam, że to jest propozycja sensowna" - powiedział Szałamacha, pytany o założenia budżetu.

"Stąpamy mocno po ziemi" - podkreślił.

Jak wyjaśnił, rząd uaktualnił i uwiarygodnił prognozę wzrostu PKB, która "tworzy bazę podatkową". Mówił, iż rząd brał także pod uwagę zauważalne już efekty swojej działalności - "odbudowy dochodów podatkowych budżetu".

Jak uzupełnił, można też zauważyć pozytywne zmiany w postawach podatników.

"Ta maszyna powoli się rozpędza, zmieniają się postawy podatników, części szarego i wręcz czarnego biznesu, który widzi, że już nie będzie w Polsce robił takich wspaniałych interesów. I także zmieniają się postawy podatników, którzy zauważają, że w Ministerstwie Finansów mają wiarygodnego partnera, a nie urząd toksyczny, nieprzyjazny" - mówił.

Szałamacha: Obracamy się w bezpiecznej przestrzeni finansów publicznych

Mimo realizacji naszych zamierzeń prorodzinnych nadal obracamy się w bezpiecznej przestrzeni finansów publicznych - powiedział minister finansów Paweł Szałamacha.

Minister powiedział, że szereg zamierzeń politycznych rządu będzie realizowanych w zwiększonym niż obecnie wymiarze w 2017 r. przy "zatrzymaniu deficytu budżetowego na bezpiecznym, wiarygodnym poziomie 2,9 proc. (PKB - PAP)". "Uważam to za niekwestionowany sukces naszego rządu, całej Rady Ministrów i także mój osobiście" - podkreślił Szałamacha.

Zauważył, że podczas rządów koalicji PO-PSL deficyt spadł do poziomu poniżej 3 proc. w 2015 r., co - powiedział minister - jest dorobkiem poprzedniej ekipy.

"Pomimo realizacji naszych zamierzeń prorodzinnych my nadal obracamy się w bezpiecznej przestrzeni finansów publicznych. To jest bardzo duże osiągnięcie" - podkreślił szef MF.

Dodał, że w UE trudno jest wskazać państwo, który realizuje tak ambitną agendę prorodzinną i prorozwojową jak Polska, a jednocześnie utrzymuje deficyt na bezpiecznym poziomie.

Podatek sklepowy

Wpływy z podatku od sprzedaży detalicznej w 2017 roku MF zakłada na poziomie 1,6 mld zł i jest to podejście konserwatywne - poinformował minister finansów.

Dodał, że podatek jest tak skonstruowany, że gdyby część sieci handlowych chciała "zagrać nie fair" i przenieść podatek w cenach na konsumentów, to otwiera to przestrzeń konkurencyjną "na mniejszych podatników". "Oni będą mogli wówczas wygrywać" - powiedział.

We wrześniu projekt ustawy budżetowej trafi do Sejmu

We wrześniu projekt ustawy budżetowej na 2017 r. ma trafić do Sejmu - poinformował w czwartek minister finansów Paweł Szałamacha. Dodał, że do tego czasu będą jeszcze prowadzone rozmowy w Radzie Dialogu Społecznego oraz z ministerstwami.

"Jeszcze przed nami miesiąc, niełatwe dyskusje na Radzie Dialogu Społecznego, szereg spotkań bilateralnych, będę także rozmawiać ze wszystkimi ministrami co do tego, jakie oni mają priorytety wewnętrzne. Bo niektórzy uważają, że założone pieniądze na przykładowo jakieś inwestycje, wydatki majątkowe mogą poczekać, a woleliby zrealizować inne założenia" - powiedział Szałamacha na konferencji prasowej po czwartkowym posiedzeniu rządu. Rada Ministrów przyjęła na nim wstępny projekt ustawy budżetowej na 2017 r.

W związku z tymi rozmowami - podkreślił minister finansów - projekt będzie "dopasowywany jeszcze przez następny miesiąc z już wszystkimi ministerstwami tak, aby już we wrześniu dokument w pełni bezpiecznej formie trafił do parlamentu".

EUR/PLN przekroczył poziom 4,32

Kurs EUR/PLN przekroczył poziom 4,32 po informacji o przyjęciu przez rząd wstępnego projektu budżetu na 2017 r. i obecnie jest kwotowany na poziomie 4,323.

Złoty słabnie też w odniesieniu do pozostałych walut - USD/PLN jest na poziomie 3,825, a CHF/PLN na poziomie 3,960.

Deficyt poniżej 3 procent PKB to nadal deficyt

Deficyt poniżej 3 procent PKB to nadal deficyt

Minister Finansów przedstawił wstępny projekt ustawy budżetowej na rok 2017, w którym zapisano rekordowy deficyt rzędu ponad 59 miliardów złotych. Rząd nie widzi w tym problemu, bo ta kwota mieści się w narzuconym przez Komisję Europejską limicie 3 proc. PKB. Na razie.

kom/ pd/ mww/ je/ mrt/ asa/ wni/ je/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (87)

dodaj komentarz
~dociekliwy
A może by tak wpisać do konstytucji zakaz tworzenia tak zwanego deficytu budżetowego, czyli de facto generowania straty? Kiedy Korwin Mikke rzucił ten pomysł z mównicy sejmowej ponad 25 lat temu, został wyśmiany. Może Polacy nareszcie dorośli do takiego zapisu?

Jakieś 3 lata temu był organizowany przez TVP Ogólnopolski Konkurs
A może by tak wpisać do konstytucji zakaz tworzenia tak zwanego deficytu budżetowego, czyli de facto generowania straty? Kiedy Korwin Mikke rzucił ten pomysł z mównicy sejmowej ponad 25 lat temu, został wyśmiany. Może Polacy nareszcie dorośli do takiego zapisu?

Jakieś 3 lata temu był organizowany przez TVP Ogólnopolski Konkurs ekonomiczny. Było tam pytanie z mikroekonomii, w stylu: jeśli w budżecie rodzinnym wydatki przewyższają koszty, to co robimy? Poprawną odpowiedzią było: ograniczamy wydatki oszczędzamy. Po jakimś czasie była część makroekonomiczna i tam padło pytanie: "Co robi Rząd, gdy w ustawie budżetowej zaplanuje większe wydatki, niż przychody? Odpowiedzią było, że tworzy deficyt, który ma poparcie w ściągalności przyszłych podatków.

My nie możemy przerzucić naszych długów na kogoś innego, Rząd może.

A wszystko zaczyna się od semantyki: wszyscy mówią "deficyt budżetowy". Sytuacja, w której koszty są większe od przychodów jest opisana słowem "strata". Po co używać innego słowa? Polacy zaczęliby się bardziej interesować tym wszystkim, gdyby słyszeli od dziennikarzy, że Rząd wygeneruje stratę na poziomie X zł, zamiast informacji, że w przyszłym roku deficyt budżetowy wyniesie X zł.
~kodek
Ile średnio co roku rosło zadłużenie PL za 8 ostatnich lat PO ? 50 mld ?
~zawsze_dziewicaPL
Ale teraz proszę państwa - rozp....my kraj narodowo.
I katastrofa będzie piękna i godna - narodowca,
robiona przez nas Narodowych Idiotów - Rycerzy Ni.
~Remik
Odnoszę wrażenie że budżet robi od lat ten sam pacan bez żadnej refleksji nad gigantycznym marnotrawstwem. Polska to bogaty kraj. Budżet dziurawy jak sito... tysiące fundacji, organizacji, związków, partii, sekt religijnych, rad, gabinetów, korporacji zawodowych... oprócz rozdętej administracji dziesiątki tysięcy kolesi, rodziny Odnoszę wrażenie że budżet robi od lat ten sam pacan bez żadnej refleksji nad gigantycznym marnotrawstwem. Polska to bogaty kraj. Budżet dziurawy jak sito... tysiące fundacji, organizacji, związków, partii, sekt religijnych, rad, gabinetów, korporacji zawodowych... oprócz rozdętej administracji dziesiątki tysięcy kolesi, rodziny i znajomych królika, żyjących z budżetu. Tysiące nikomu niepotrzebnej lipy ukrytej w zadaniach ministerstw, spółkach skarbu państwa, w samorządach, wysysający rocznie dziesiątki miliardów dotacji. Polska to bogaty kraj. Z drugiej strony nic nie działa normalnie, na wszystko brakuje pieniędzy a bandyckie państwo zadłuża na potęgę przyszłe pokolenia i grabi obecnych i przyszłych emerytów.
~twójWYBORCA
I jak tu PIS nie kochać ubiorą nakarmią zatroszczą się o rodzinę - pomyślą o przyszłości - jednym słowem EDEN . tylko jeden warunek !! macie myśleć tak jak oni - a najlepiej nie myśleć.

Czekam na program 1000+
~MacGawer
To dziwne, że komentujący nie zauwazyli pewnego szczegółu. Otóż PiS zaliczy do kosztów CAŁY deficyt FUS czyli wymiecie spod dywanu kilka mld zł chowanych tam przez poprzednie rządy:

http://mojaemerytura.rp.pl/artykul/1233014.html

"Z planu gabinetu Ewy Kopacz wynika, że Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (którym zarządza
To dziwne, że komentujący nie zauwazyli pewnego szczegółu. Otóż PiS zaliczy do kosztów CAŁY deficyt FUS czyli wymiecie spod dywanu kilka mld zł chowanych tam przez poprzednie rządy:

http://mojaemerytura.rp.pl/artykul/1233014.html

"Z planu gabinetu Ewy Kopacz wynika, że Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (którym zarządza Zakład Ubezpieczeń Społecznych) ma dostać ponad 44, 8 mld zł dotacji.  Budżet „pożyczy" dodatkowo  ponad 4, 9 mld zł. Cudzysłów przy słowie pożyczka nie jest przypadkowy. Takie  dodatkowe finansowanie budżetowe rządy stosują od 2009 roku. Żadnej z pożyczek dotąd FUS nie oddał, a z tą zaplanowaną będzie to już ponad 50,2 mld zł.  Manewr z dodawaniem pożyczek do dotacji to kreatywna księgowość(...)"
~tm
Tak się zastanawiam, kiedy wprowadzą 50% podatek dochodowy, albo 28% vat.
~KACZYkapral_doLUDU_
___Niech REBELIANCI pracują na mnie, a ja spokojnie będę z "większością" wypoczywał.___

Absolutnie jasne jest dla mnie, że demokracja i wzrost gospodarczy są zagrożone w momencie, gdy 50 proc. populacji to beneficjenci świadczeń socjalnych. W takiej sytuacji grupa ta ma doskonały powód, by nie dążyć do żadnych zmian,
___Niech REBELIANCI pracują na mnie, a ja spokojnie będę z "większością" wypoczywał.___

Absolutnie jasne jest dla mnie, że demokracja i wzrost gospodarczy są zagrożone w momencie, gdy 50 proc. populacji to beneficjenci świadczeń socjalnych. W takiej sytuacji grupa ta ma doskonały powód, by nie dążyć do żadnych zmian, nawet pomimo faktu, iż dla społeczności ogółem - w tym również dla osób żyjących z zasiłków - takie rozwiązanie to czysta strata netto!

Moim zdaniem demokracja jest najsłabsza wówczas, gdy społeczeństwo staje się bierne, a głosowanie za socjalistyczną dojną zmianą staje się normą.
~goebelsPREMIUM
finansiści to twardo stąpający po ziemi realiści, od słuchania bajek na dobranoc to jest elektorat pis
~wstający_z_kolan
Od dzisiaj codziennie proszę portal bankier pl od zaczęcia dnia wyczytywaniem ofiar Smoleńskim rozporządzeniem ministra obrony i Pana cienia imperatora :D

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki