LPP nie widzi przesłanek do zmian w polityce dywidendowej po dokonaniu odpisu dot. rosyjskiej spółki - poinformował wiceprezes Marcin Bójko.


"Odpis jest nie cashowy, nie pociąga dla spółki żadnych wypływów gotówkowych. Sytuacja spółki jest bardzo komfortowa, co widać po dzisiejszych wynikach. Mamy wystarczająco dużo środków na rozwój, na inwestycje, w tym na capex logistyczny" - powiedział wiceprezes Marcin Bójko podczas telekonferencji wynikowej.
"Będzie wynikało to z analizy bieżącej sytuacji, ale nie widzimy też przesłanek, żeby cokolwiek miało się zmienić w polityce dywidendowej. Po prostu skupiamy się teraz na czystym biznesie" - dodał.
Po trzech kwartałach roku obrotowego 2025/26 grupa LPP miała 783 mln zł zysku netto, 3,05 mld zł EBITDA i 16,65 mld zł przychodów. Dla porównania, rok wcześniej przychody wynosiły 14,52 mld zł, EBITDA 2,97 mld zł, a zysk netto prawie 1,3 mld zł.
Po oczyszczeniu o odpis aktualizujący wartość należności z tytułu zbycia biznesu rosyjskiego (823 mln zł w okresie 9 mies.) EBITDA wyniosła w okresie trzech kwartałów 3,872 mld zł, a oczyszczony zysk netto 1,655 mld zł.
LPP nie przewiduje kolejnych odpisów związanych z biznesem rosyjskim.
Jak poinformował Bójko, podstawą do wyznaczenia dywidendy za 2025 rok będzie wynik netto oczyszczony o one-off.
Polityka dywidendowa LPP zakłada wypłatę min. 50 proc. jednostkowego zysku i max. 70 proc. skonsolidowanego zysku netto.
"W ostatnich latach dywidenda była na maksymalnym poziomie według naszej polityki, czyli 70 proc. zysku netto. Tu się nic nie zmienia, pod tym kątem będziemy to wyznaczać. Mamy środki, mamy komfortową sytuację, dźwignia wynosi 1,1x i jest na bardzo bezpiecznym poziomie. (Odpis - przyp. PAP Biznes) w żaden sposób nie wpływa na potencjał wypłaty dywidendy za ten rok" - powiedział CFO.
Pytany, czy w związku z nowym finansowaniem LPP rozważa akwizycje, odpowiedział: "(...) jeśli chodzi o alokację kapitału, to są wydatki inwestycyjne: logistyka i salony, głównie marki Sinsay oraz dzielenie się z akcjonariuszami dywidendą. Na tę chwilę nie mamy pomysłów M&A".
Dodał, że grupa skupia się na rozwoju marki Sinsay. Nie przewiduje obecnie ekspansji tej marki na rynki zachodnie.
Jak wskazał, w niektórych krajach regionu (Słowacja, Czechy i Węgry) widać spowolnienie gospodarcze, co wpływa na tempo otwarć Sinsay.
W 2025 roku LPP planuje 910 nowych salonów Sinsay, w 2026 roku 950, a rok później 1000 nowych otwarć tej marki.
CAPEX grupy ma wynieść w 2026 r. 2,6 mld zł wobec 2,9 mld zł w tym roku. Wydatki inwestycyjne w 2027 roku mają wynieść 2,35 mld zł. (PAP Biznes)
pel/ asa/

























































