REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Rząd podnosi akcyzę. Wódka zdrożeje o 2 zł

2013-10-02 12:54
publikacja
2013-10-02 12:54

W przyszłym roku palacze więcej zapłacą za papierosy, a amatorzy mocnych trunków m.in. za wódkę. Na obecnym poziomie zostaną natomiast płace w budżetówce. To efekt zmian przewidzianych w przyjętym w środę przez rząd projekcie ustawy okołobudżetowej.

Rząd podnosi akcyzę. Wódka zdrożeje o 2 zł
Źródło: iStock/Thinkstock

Jak poinformowało w środę Centrum Informacyjne Rządu, projekt ustawy okołobudżetowej jest ściśle związany z projektem ustawy budżetowej na 2014 r. "Zawarte w nim rozwiązania mają charakter komplementarny i dopełniają przyszłoroczny projekt budżetu, zapewniając jego prawidłową realizację" - napisano.

Wzrośnie akcyza na używki. Rząd założył, że podatek na alkohol etylowy wzrośnie o 15 proc. Według rządu spowoduje to podwyżkę ceny półlitrowej butelki wódki o mocy 40 proc. o ok. 1,80 zł. Projekt przewiduje też 5-proc. wzrost akcyzy na wyroby tytoniowe i susz tytoniowy.

5 trudnych sytuacji dla dłużnika»Od stycznia po piwo będziesz chodził z butelką zwrotną

Do najważniejszych kwestii przewidzianych w projekcie CIR zaliczył też m.in. propozycje zmian dotyczących świadczeń oraz wynagrodzeń w sektorze finansów publicznych. Rząd zdecydował, że wynagrodzenia osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe zostaną utrzymane na poziomie z 2013 r. Oznacza to, że nie wzrosną również uposażenia oraz diety parlamentarne posłów i senatorów.

Nie zarobią więcej

Zamrożone zostaną też maksymalne pensje osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi. "Do ustalenia maksymalnych wysokości wynagrodzeń ww. osób będzie się przyjmować przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w IV kwartale 2009 r." - poinformowano.

Ponadto utrzymane na poziomie z 2013 r. zostaną płace w budżetówce oraz fundusz świadczeń socjalnych (w zakładowym funduszu kwotą podstawową będzie 2 917,14 zł).

Nie wzrosną także tzw. wynagrodzenia bezosobowe w sektorze finansów publicznych, czyli wynikające np. z umów zlecenia i o dzieło.

Zmiany będą dotyczyć także kwestii związanych z Państwowym Funduszem Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Założono, że wysokość miesięcznego dofinansowania do wynagrodzenia pracownika niepełnosprawnego będzie niezależna od kwoty minimalnego wynagrodzenia. Kwoty dofinansowania określono na poziomach: 480 zł, 960 zł i 1 920 zł w zależności od stopnia niepełnosprawności pracownika.

"Kwota dofinansowania będzie zwiększona o 640 zł dla osób niepełnosprawnych z orzeczoną m.in. chorobą psychiczną, upośledzeniem umysłowym, zaburzeniami rozwojowymi oraz dla niewidomych" - napisano w komunikacie CIR.

Zobacz też:
Akcyza rośnie. W budżecie pustki

Planowane są też zmiany w Funduszu Pracy. Przewidują one, że kontynuowane będzie finansowanie staży podyplomowych oraz szkoleń specjalizacyjnych lekarzy, dentystów, pielęgniarek i położnych. Na ten cel w planie finansowym Funduszu przeznaczono 835,3 mln zł. W komunikacie wskazano, że jednocześnie zwiększono wydatki na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu o 318 mln 950 tys. zł.

Ponadto w projekcie przyjęto, że odpis na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych dla nauczycieli będzie dokonywany w oparciu o kwotę bazową obowiązującą 1 stycznia 2012 r. (PAP)

Komentuje Krzysztof Kolany, główny analityk Bankier.pl
Krzysztof Kolany

Minister Rostowski odrobił lekcje

Kurtyna opadła. Premier Donald Tusk i wicepremier Jacek Rostowski zgodnie przyznali, że likwidacja części obligacyjnej OFE poprawi sytuację budżetu państwa. Rząd zaoszczędzi dzięki niższej dotacji do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (bo ograniczony zostanie strumień gotówki płynący do OFE) oraz na obsłudze długu publicznego, bo ok. 16% długu publicznego formalnie przestanie istnieć i zostanie zastąpione zobowiązaniami ZUS wobec przyszłych emerytów.

Dzięki temu rząd mógł uchwalić chyba pierwszy w historii III RP budżet zakładający spadek wydatków państwa. Według projektu rząd wyda w 2014 roku o 3,1 mld zł mniej (0,9%) niż zaplanował w nowelizacji tegorocznego budżetu. Dzięki temu planowany deficyt budżetowy zmniejszy się d 47,7 mld zł wobec 51,6 mld zł założonych w nowelizacji budżetu na 2013 rok.

Docenić należy ostrożny szacunek dochodów budżetowych, które w przyszłym roku mają wzrosnąć tylko o 800 mln zł. Widać, że minister Rostowski odrobił lekcje i już nie szarżuje z nierealistycznymi prognozami. To samo można powiedzieć o założeniach makroekonomicznych: wzrost PKB o 2,5% i średnioroczna inflacja rzędu 2,4% to jak najbardziej realne parametry przy obecnym stanie wiedzy.

Niestety, ekipa Donalda Tuska nie potrafiła się powstrzymać przed kolejną podwyżką podatków. Akcyza na wódkę i inne wysokoprocentowe trunki wzrośnie aż o 15%, czyli ok. dwa złote na półlitrówce. To skutek waloryzacji stawki tego podatku o skumulowaną inflację od roku 2009.

W tym kontekście warto docenić niecodzienną szczerość premiera Tuska, który wprost przyznał, że „niska inflacja powoduje, że budżet ma kłopoty”. Teraz już rozumieją Państwo, skąd się biorą naciski na Radę Polityki Pieniężnej, aby obniżała stopy procentowe, generując inflację i kryzysogenny boom kredytowy.

mmu/ mki/ jra/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (16)

dodaj komentarz
~Xfire
tu nie chodzi o to ze dochody skarbu panstwa wzrosna... tu chodzi o zniewolenie obywatela do maximum... dalej nie rozumiem po co, ale jeden wspolny rzad dla wszystkich hmmm, dolar splajtowal, nasuwa sie pytanie do "expertow"... co bedzie pieniadzem w niedalekiej przyszlosci?
~hsdgkjashgf
mmhhh czyli flaszka pojdzie o 4zl a fajki o 5;p
~TAKtoJApije
Tak to ja pije bimber od przyszlego roku :) Takze zlamanego grosza z moich pieniedzy nie zobacza w akcyzie te pejsate rabusie!
~igor
Ja ostatnio lubuje się w ruskich np. stolicznaja
~iwona
Polecam Belugę

http://alkoholopedia.pl/beluga-wodka-ludzi-luksusowych/

tylko 700 zł /butelkę to już raczej nie dla każdego
~rav
moskovskaya, nemirof ogólnie wschód rządzi... no i żytnią ostatnio trafiłem i powiem ,że nawet nawet :) a jak sie na stole prezentuje ehh.
~piekarnik
A rząd lubi podatki, dodatkowo ten podatek jest dla wielu osób niewidoczny.

Co do samej wielkości inflacji to podaż pieniądza M2 rośnie średnio o 7% rocznie, a jak zobaczyć ceny sprzed 10-ciu (pomijając bardziej skomplikowaną produkcję) to wzrosły te ceny dwukrotnie (czyli średnio 7% rocznie).
Co do motoryzacji i elektroniki,
A rząd lubi podatki, dodatkowo ten podatek jest dla wielu osób niewidoczny.

Co do samej wielkości inflacji to podaż pieniądza M2 rośnie średnio o 7% rocznie, a jak zobaczyć ceny sprzed 10-ciu (pomijając bardziej skomplikowaną produkcję) to wzrosły te ceny dwukrotnie (czyli średnio 7% rocznie).
Co do motoryzacji i elektroniki, produkcji energii to przyczyną mniejszego wzrostu jest rozwój techniczny, więc te towary powinny tanieć.
Weźmy na przykład produkcję procesorów, przy zmniejszeniu procesu technologicznego na jednym waflu krzemu jesteśmy w stanie zrobić ich o wiele więcej.
Tak więc za daną cenę można kupić coraz wydajniejsze komputery, ale jeżeli weźmiemy pod uwagę wzrost wydajności, czyli porównamy dany komputer z komputerem nowszym, ale z tego samego segmentu rynku to okazuje się, że praktycznie cała elektronika w 5 lat podrożała o 50-200%. Małym wyjątkiem są tablety - ale wynika to z bardzo szybkiego rozwoju rynku.
~mr B
na szczęście mieszkam niedaleko granic z południowymi sąsiadami
~Buzdygan
Widać Pan minister nie odrobił lekcji i nie wie, że wzrost akcyzy powoduje rozwój szarej strefy, a co za tym idzie spadek wpływów do budżetu... Kilka lat temu była już taka sytuacja ale widocznie to jest za trudne dla Vincenta vel Jacka, który wpisał wcześniej wpływy z mandatów z fotoradarów jako dochód budżetu państwa na poziomie Widać Pan minister nie odrobił lekcji i nie wie, że wzrost akcyzy powoduje rozwój szarej strefy, a co za tym idzie spadek wpływów do budżetu... Kilka lat temu była już taka sytuacja ale widocznie to jest za trudne dla Vincenta vel Jacka, który wpisał wcześniej wpływy z mandatów z fotoradarów jako dochód budżetu państwa na poziomie 1,5 mld a wpłynęło "zaledwie" kilkanaście milionów...
~kartoflana polska
wódka zdrożeje a płace w budzetówce pozostaną na tym samym poziomie.
Można było jeszcze lepiej zrobić.
Wódka mogła zostać na tym samym poziomie a płace mogły zmaleć.
Nie wpadli na to.....szkoda.

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki