"Rzeczpospolita" dowiedziała się, że żadnego sporu na tym tle na linii prezydent- premier nie było. Niedzielne nieporozumienie w związku z wycofaniem wojsk z Iraku wywołał prezydencki minister Michał Kamiński. Powiedział on, że prezydent nie podpisze wniosku o przedłużenie misji w Iraku, jeśli rząd będzie nalegał na wycofanie żołnierzy do końca listopada 2008 roku.
Urzędnicy głowy państwa wyjaśnili na łamach dziennika, że ta wypowiedź nie była z nikim konsultowana i niepotrzebnie doprowadziła do napięć z premierem Donaldem Tuskiem.Obecny mandat do przebywania polskiej misji w Iraku wygasa z końcem grudnia. Zapowiadany przez Kamińskiego brak akceptacji rządowej propozycji byłby równoznaczny z koniecznościa błyskawicznego, nieprzygotowanego powrotu żołnierzy do kraju.
Więcej na temat planowanego zakończenia misji w Iraku - w "Rzeczpospolitej".
iar/Rzeczpospolita/kw/dj
Źródło:IAR