W przyszłym roku ma powstać elektroniczny rejestr przedsiębiorstw transportu drogowego, w którym zapisywane będą naruszenia firm transportowych. Te, które dopuszczą się zbyt wielu wykroczeń zostaną pozbawione licencji na przewóz towarów.
foto: thinkstock
Obecnie prowadzone są dwa elektroniczne rejestry związane z firmami transportowymi. Pierwszy z nich obsługuje Główny Inspektorat Transportu Drogowego i zawiera spis firm, które uzyskały licencje na wykonywanie międzynarodowych przewozów drogowych. Z kolei rejestry licencji na transport krajowy prowadzone są przez starostwa.
- Rejestr prowadzony przez GITD, jak również rejestry prowadzone przez poszczególne starostwa będą wymagały połączenia, tak aby nowy rejestr spełniał wymagania przepisów Unii Europejskiej. Obecnie funkcjonujące rejestry nie są publicznie dostępne, natomiast rozporządzenie* wymaga, aby były one publiczne w zakresie niektórych informacji dotyczących przewoźników drogowych – wyjaśnia Mikołaj Karpiński, rzecznik prasowy Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Wodnej.
Miliony na czarną listę firm transportowych
W nowym rejestrze znajdą się dane firmy (jej nazwa i adres) oraz przewinienia, których się dopuściła. Jeżeli na koncie takiej firmy znajdą się sankcje za naruszenie przepisów krajowych (przekroczenie czasu pracy kierowców, naruszenie norm bezpieczeństwa) lub wyroki skazujące, to zostanie ona pozbawiona licencji na przewóz towarów. Decyzję o ocenie reputacji firmy będą podejmowały starostwa, które zatrudnią do tych celów 200 specjalistów w skali kraju.
![]() | »Co powinieneś wiedzieć, kupując samochód na kredyt |
Jak dowiedzieliśmy się od rzecznika, koszty finansowe na razie są trudne do oszacowania. Można jednak przyjąć, że koszt utworzenia rejestru będzie porównywalny do kosztów budowy podobnych rejestrów, jakie już obecnie funkcjonują w kraju. Wiele wskazuje więc na to, że podatników będzie to kosztowało kilkadziesiąt milionów złotych, nie wspominając już o bieżących, comiesięcznych kosztach obsługi takiego rejestru.
Po co nam nowy rejestr
Ogólnopolski Związek Pracodawców Transportu Drogowego stanowczo protestuje przeciwko mechanizmowi finansowania owego rejestru. Każda firma będzie musiała bowiem wnieść opłatę, aby znaleźć się w rejestrze (100 zł). - Planowane utworzenie Krajowego Funduszu Rejestrowego z dodatkowych opłat wnoszonych przez przewoźników oznaczać będzie dodatkowe koszty dla najbardziej obciążanego daninami publicznymi sektora gospodarki narodowej, jakim jest transport drogowy - mówi Maciej Wroński, dyrektor biura prawnego OZPTD.
![]() | » Ranking kredytów samochodowych |
Ministerstwo chce rejestru
W opinii Ministerstwa, utworzenie rejestru i korzystanie przez przedsiębiorców z zawartych w nim zasobów informacyjnych, wpłynie korzystnie na branżę transportu drogowego. Wszyscy uczestnicy procesu przewozowego będą mieli bowiem możliwość pozyskania rzetelnych informacji o przedsiębiorcach transportowych. Rejestr ma przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa transportu drogowego i obrotu towarowego, stworzyć warunki do uczciwej konkurencji wśród przewoźników, a w konsekwencji wyeliminować nieuczciwych przedsiębiorców działających w branży.
* (WE) nr 1071/2009
Justyna Niedbał
Bankier.pl
j.niedbal@bankier.pl