W poniedziałek rano ceny ropy Brent spadły do 28 dolarów za baryłkę, osiągając najniższą cenę od grudnia 2003 roku. Oficjalnie podawaną przyczyną wyprzedaży surowca jest wejście na rynek ropy z Iranu.


O 8:50 za baryłkę ropy Brent płacono 28,12 dolarów, a więc aż o 3,8% mniej niż w piątek. W nocy ceny spadły nawet do 27,97 USD za baryłkę, wyznaczając nowe, przeszło 12-letnie minimum.
Amerykańska ropa Crude kosztowała 29,79 USD za baryłkę, a więc o 0,6% więcej niż przed weekendem.
Najczęściej podawaną przyczyną dalszego spadku notowań ropy naftowej jest perspektywa wznowienia dostaw z Iranu po zniesieniu zachodnich sankcji. Irańska ropa najprawdopodobniej trafi do odbiorców w Azji i Europie.
Choć USA i UE oficjalnie zniosły sankcje nałożone na Iran w sobotę, to taka decyzja była niemal przesądzona już od połowy 2015 roku, gdy osiągnięto porozumienie polityczne. Rynek miał więc wystarczająco dużo czasu, aby przez ponad pół roku uwzględnić w cenach perspektywę wznowienia dostaw z Iranu.
Iran zadeklarował, że będzie w stanie zwiększyć eksport o pół miliona baryłek dziennie. Analitycy sądzą, że Teheran zaoferuje ceny niższe od rynkowych, aby pozyskać nowych klientów. Część ekspertów uważa, że z tego powodu notowania czarnego surowca mogą spaść do 25 USD za baryłkę.