USA i Unia Europejska zniosły w sobotę wieczorem sankcje gospodarcze i finansowe nałożone na Iran w związku z jego programem atomowym. Dzięki temu Iran będzie mógł znowu eksportować ropę do UE, a także odzyska dostęp do międzynarodowych rynków finansowych.
[Aktualizacja - godz. 18:25]


Spór o irański program atomowy trwał ponad 12 lat. Zachód nakładał lub zaostrzał sankcje wobec Iranu od 10 lat, by zmusić ten kraj to rezygnacji z rozwijania programu nuklearnego, który według zachodnich rządów miał na celu budowę broni jądrowej. Teheran temu zaprzeczał. W wyniku samego tylko embarga naftowego Iran tracił rocznie około 40 mld dolarów.
Sekretarz stanu USA John Kerry i szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini ogłosili zniesienie restrykcji w sobotę wieczorem w Wiedniu zaraz po tym, jak szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Yukiya Amano oświadczył w stolicy Austrii, że Iran wypełnił wszystkie zobowiązania wynikające z porozumienia atomowego, które latem ubiegłego roku zawarł ze światowymi mocarstwami.
Porozumienie zawarte 14 lipca przez Iran oraz sześć mocarstw - Wielką Brytanię, USA, Francję, Chiny i Rosję oraz Niemcy - przewiduje, że Teheran zrezygnuje z dążenia do uzyskania broni nuklearnej w zamian za stopniowe znoszenie międzynarodowych sankcji. Ponadto wprowadza embargo na dostawy broni konwencjonalnej do Iranu przez najbliższe 5 lat oraz zakaz eksportu do tego kraju pocisków zdolnych do przenoszenia głowic nuklearnych. Strona irańska przystała na wiele technicznych ograniczeń, zachowując prawo do pokojowego programu nuklearnego.
MAEA potwierdziła, że w ramach realizacji porozumienia, Iran m.in. znacząco zredukował liczbę wirówek do wzbogacania uranu i przekazał za granicę niemal wszystkie zapasy wzbogaconego uranu.
"To zwycięstwo dyplomacji i potwierdzenie, że społeczność międzynarodowa jest także zdolna do rozwiązywania poważnych konfliktów" - podkreślili w Wiedniu, we wspólnym oświadczeniu Federica Mogherini i minister spraw zagranicznych Iranu Mohammed Dżawad Zarif.
"Zgodnie z oczekiwaniami, będziemy nadal monitorować pełną i efektywną realizację porozumienia" - oświadczyli.
Sekretarz stanu USA John Kerry także zapowiedział monitorowanie realizacji porozumienia z Iranem. "USA, ich przyjaciele i sojusznicy są teraz bardziej bezpieczni, gdyż zagrożenie nuklearne ze strony Iranu zostało zredukowane" - podkreślił Kerry.
Prezydent Iranu Hasan Rowhani pogratulował Irańczykom "wspaniałego zwycięstwa" w związku z wdrożeniem porozumienia i zniesieniem sankcji.
"To historyczny sukces dyplomacji" - ocenił porozumienie z Teheranem i zniesienie sankcji minister spraw zagranicznych Niemiec Frank-Walter Steinmeier.
Rolę Francji i Wielkiej Brytanii w osiągnięciu porozumienia z Teheranem podkreślili szefowie dyplomacji obu krajów. "Francja zdecydowanie przyczyniła się do zawarcie tej umowy i będzie teraz uważnie przyglądać się jej realizacji" - powiedział w Paryżu Laurent Fabius.
"Porozumienie w sprawie irańskiego programu atomowego, które osiągnięto w przy istotnym udziale Wielkiej Brytanii, sprawia, że Bliski Wschód i cały świat są bardziej bezpieczne" - stwierdził w Londynie Philip Hammond i dodał, że ma nadzieję, iż brytyjskie firmy wykorzystają szansę na rozwój współpracy gospodarczej z Iranem.
Porozumienie z Iranem i zniesienie sankcji gospodarczych wobec tego kraju ostro skrytykował premier Izraela Benjamin Netanjahu. Ostrzegł on, że Teheran nie zrezygnuje z prac nad bronią jądrową. Iran, zdaniem Netanjahu, będzie nadal destabilizował Bliski Wschód i wspierał międzynarodowy terroryzm.
"Izrael nie przestanie obserwować negatywnych działań Iranu i będzie podejmował wszelkie niezbędne środki, by zapewnić sobie bezpieczeństwo" - podkreślił Benjamin Netanjahu.
Zniesienie wszystkich restrykcji będzie rozłożone na dziesięć lat. Zostaną one przywrócone, jeśli Iran naruszy porozumienie. Teheran zgodził się na nadzór Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. Już w niedzielę do Iranu wybiera się szef MAEA Yukiya Amano.
Zniesieni sankcji oznacza, że Iran będzie mógł już teraz powrócić w pełni na międzynarodowe rynki ropy naftowej. Zachodnie firmy będą mogły kupować irańską ropę i gaz. Już w ubiegłym roku szacowano, że Teheran zgromadził na tankowcach zapasy surowca sięgające 40 mln baryłek, które po zniesieniu ograniczeń mogą natychmiast trafić na rynek. Iran - jak podaje telewizja CNBC - ma zamiar "pompować tyle ropy ile zdoła", osiągając w ciągu dwóch lat wydobycie rzędu 6 mln baryłek dziennie, co może doprowadzić do dalszego spadku i tak już niskich cen tego surowca.
Iran ma drugie, co wielkości złoża ropy na świecie, a także czwarte największe złoża gazu ziemnego. Zniesienie sankcji oznacza także, że Teheran odzyska dostęp do międzynarodowych rynków i operacji finansowych. Zachodnie firmy będą mogły rozpocząć relacje biznesowe z irańskimi bankami i zacząć inwestować w irański transport.
Rowhani: Porozumienie otwiera "nową kartę w stosunkach ze światem"
Porozumienie atomowe otwiera nową kartę w stosunkach między Iranem a światem - oznajmił w niedzielę prezydent tego kraju Hasan Rowhani w posłaniu do narodu - podała oficjalna agencja Irna.
"My, Irańczycy, wyciągamy do świata rękę w znaku pokoju i pozostawiając za sobą całą wrogość, podejrzenia i spiski, otwieramy nowy rozdział w stosunkach między Iranem a światem" - zadeklarował Rowhani.
"Porozumienie nuklearne nie jest sprzeczne z interesami jakiegokolwiek kraju. Przyjaciele Iranu są zadowoleni, a przeciwnicy nie powinni niepokoić się. Iran nie jest zagrożeniem dla żadnego z państw, lecz niesie przesłanie pokoju, stabilności i bezpieczeństwa w regionie i na świecie" - dodał.
Podkreślił, że "z nowej atomowej umowy wszyscy są zadowoleni oprócz syjonistów, podżegaczy wojennych, siewców niezgody wśród narodów islamskich i ekstremistów w USA".
Przemawiając na konferencji prasowej transmitowanej na żywo w irańskiej telewizji państwowej Rowhani podkreślił, że najwyższy przywódca duchowo-polityczny Iranu ajatollah Ali Chamenei w pełni popierał rozmowy nuklearne z sześcioma mocarstwami - USA, Rosją, Chinami, Wielką Brytanią, Francją i Niemcami.
Zdaniem prezydenta to Arabia Saudyjska jest źródłem problemów na Bliskim Wschodzie. Rowhani wezwał władze w Rijadzie do zmiany postępowania, skrytykował też reakcję Saudyjczyków na porozumienie nuklearne.
Arabia Saudyjska i Izrael wielokrotnie wyrażały zaniepokojenie i sprzeciw wobec porozumienia nuklearnego, które - w ich opinii - pozwala Iranowi na wzmocnienie pozycji w regionie.
Szef irańskiego państwa zapowiedział, że oczekuje, iż w nadchodzącym nowym roku fiskalnym, który zaczyna się w Iranie w marcu, wzrost gospodarczy wyniesie 5 proc. Rowhani podkreślił, że jego kraj potrzebuje zagranicznych inwestycji w celu wzmocnienia swej gospodarki. Zapewnił inwestorów o politycznej i ekonomicznej stabilizacji.
Przyznał jednak, że pomimo porozumienia nuklearnego Iran i Stany Zjednoczone nie w pełni przywracają wzajemne stosunki gospodarcze.
Irański prezydent zaapelował też o reformy ekonomiczne kraju i zmniejszenie uzależnienia gospodarki od dochodów z ropy naftowej.
Szwajcaria znosi sankcje przeciwko Iranowi
Szwajcaria znosi sankcje przeciwko Iranowi w następstwie wejścia w sobotę w życie zawartego w lipcu porozumienia w sprawie programu nuklearnego między Teheranem a sześcioma mocarstwami - ogłosiła w niedzielę Rada Federalna, czyli szwajcarski rząd.
Władze Szwajcarii precyzują w komunikacie, że sankcje będą zniesione w tym samym czasie co sankcje ONZ i UE.
Według szwajcarskiego rządu wejście w życie porozumienia atomowego i zniesienie sankcji pozwoli na zintensyfikowanie dialogu politycznego i wymiany gospodarczej z Teheranem.
Szwajcaria nałożyła sankcje na Iran w lutym 2007 roku powołując się na rezolucję nr 1737 przyjętą 26 grudnia 2006 roku przez Radę Bezpieczeństwa ONZ. Berno zawiesiło część sankcji na początku 2014 roku.
Wystąpienie Obamy nt. Iranu
Ograniczenie programu nuklearnego Iranu i wymiana więźniów to sukces mądrej dyplomacji - powiedział Barack Obama w telewizyjnym wystąpieniu do Amerykanów. Prezydent USA przekonywał, że dzięki porozumieniu z Teheranem świat jest bezpieczniejszy.
Dzień po oficjalnym potwierdzeniu przez ONZ, że Iran rozmontował dużą część infrastruktury nuklearnej, prezydent Barack Obama oświadczył, że mądra, cierpliwa i zdyscyplinowana postawa USA przyniosła rezultaty. "Iran nie wejdzie w posiadanie broni jądrowej. Region, Stany Zjednoczone i świat będą bezpieczniejsze" - podkreślił.
Obama wyraził radość z powodu uwolnienia czterech Amerykanów przetrzymywanych w irańskich więzieniach. W zamian za to prezydent USA ułaskawił 7 Irańczyków, na których ciążyły wyroki bądź zarzuty złamania embarga handlowego wobec Iranu. "Te osoby nie były oskarżone o terroryzm ani inne groźne przestępstwa. Ich ułaskawienie jest jednorazowym gestem wobec Iranu" - podkreślił Barack Obama. Przy okazji poinformował, że Waszyngton zawarł z Teheranem porozumienie w sprawie wypłaty Iranowi części środków finansowych zamrożonych przez Stany Zjednoczone.
PAP/IAR