Przedłużające się wojna Izraela z Hamasem w dłuższej perspektywie będzie znacznym obciążeniem dla gospodarki kraju - stwierdziła agencja Moody's, jednocześnie obniżając rating kredytowy Izraela.


Agencja Moody's oceniła rating Izraela na A2 (wcześniej miał A1). Jak poinformowała w komunikacie, powodem podjęcia takiej decyzji jest:
"ocena, że trwający konflikt zbrojny z Hamasem, jego następstwa i szersze konsekwencje w istotny sposób zwiększają ryzyko polityczne dla Izraela, a także osłabiają jego instytucje wykonawcze i ustawodawcze oraz siłę fiskalną na najbliższą przyszłość"
I dodaje, że chociaż obecnie trwają negocjacje w celu uwolnienia przetrzymywanych przez Hamas zakładników z Izraela w zamian za choćby tymczasowe zawieszenie broni i zwiększenie pomocy humanitarnej do Strefy Gazy, to nie ma jasności co do "prawdopodobieństwa, ram czasowych i trwałości takiego porozumienia".
Dodatkowo analitycy prognozują podwyższony deficyt budżetowy spowodowany zwiększającymi się wydatkami na cele wojskowe. Zapewne do końca 2024 roku Izrael wyda dwa razy więcej na obronę niż w 2022 roku. Te wydatki będą rosnąć.
"Przerażające Morze Czerwone z oddechem Huti na karku". Kryzys trwa, a koszty (wszystkiego) pędzą w górę
Abordaż lub atak rakietami czy dronami - takie zagrożenia czyhają na marynarzy próbujących trasy przez Kanał Sueski. Rebelianci Huti stacjonujący w Jemenie spowodowali, że tylko nieliczni decydują się na wybór tej przeprawy. Wśród nich był kapitan Chirag.
W terminie szersze konsekwencje zapewne mieszczą się m.in. napięcia z Hezbollahem stacjonującym w Libanie, z Huti w Jemenie, niebezpieczeństwo dla światowego handlu, z którym kontenerowce mają do czynienia na Morzu Czerwonym, itd. Agencja ostrzega przed eskalacją tych konfliktów, zwracając szczególną uwagę na ten Hezbollahem, który mógłby oznaczać "większe zagrożenie dla terytorium Izraela".
Warto wspomnieć, że rating A2 nadal jest uznawany za stopień inwestycyjny. Konsekwencje obniżenia go z A1 zapewne będą oznaczać przede wszystkim droższe kredyty dla Izraela.
Nie jest to też krok zaskakujący. Już w połowie października, a więc niecałe dwa tygodnie po masakrze, jaką zgotował Hamas obywatelom Izraela i pełnoskalowej wojnie jako odpowiedzi Tel Awiwu, agencja Moody's wydała ostrzeżenie o możliwości obniżenia oceny. Stwierdzono wówczas, że choć profil kredytowi Izraela był w przeszłości odporny na konflikty zbrojne, to "powaga tego obecnego stwarza możliwość długotrwałego i istotnego wpływu na kredyt".