REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

RPD: Mali uchodźcy potrzebują szczególnej ochrony

2016-02-25 15:09
publikacja
2016-02-25 15:09

Rządy muszą zadbać o to, by dzieci w drodze, poszukujące schronienia w Europie, nie były narażone na przemoc - podkreślił RPD Marek Michalak, przekazując premier Beacie Szydło raport Europejskiej Sieci Rzeczników Praw Dziecka ENOC na temat sytuacji małych uchodźców.

RPD: Mali uchodźcy potrzebują szczególnej ochrony
RPD: Mali uchodźcy potrzebują szczególnej ochrony
fot. REUTERS/Yannis Behrakis / / FORUM

W piśmie do szefowej rządu RPD wyraził nadzieję, że raport Zagrożenia prawa do bezpieczeństwa i praw podstawowych dzieci w drodze okaże się pomocny w pracach rządu nad tym problemem.

W raporcie zawarte jest stanowisko rzeczników zrzeszonych w sieci ENOC, w którym wyrażają głębokie zaniepokojenie krytyczną sytuacją dzieci w drodze, których bezpieczeństwo na terenie Europy jest zagrożone pod wieloma względami. Dzieci mogą paść ofiarą handlu ludźmi, zagrożone są przemocą, chorobami, bezpaństwowością, oddzieleniem od rodziny, a nawet śmiercią.

Również po dotarciu do państwa docelowego, najmłodsi uchodźcy narażeni są na różne niebezpieczeństwa takie jak przedłużający się pobyt w detencji, brak pomocy prawnej, trudności w dostępie do edukacji, problem z realizacją prawa do opieki zdrowotnej, a zwłaszcza wsparcia psychologicznego.

"Namawiamy rządy europejskie do wypełnienia swoich zobowiązań względem Konwencji o prawach dziecka. Rządy muszą zapewnić, by dzieci w drodze nie były narażone na dodatkową traumę, spotykając się z przejawami przemocy, podczas gdy szukają pomocy w Europie. Dzieci powinny mieć możliwość korzystania ze wszystkich praw przysługujących im zgodnie z Konwencją, takich jak edukacja, schronienie i opieka zdrowotna" - napisali rzecznicy.

W raporcie zwrócili uwagę, że dzieci stanowią szczególnie liczną grupę uchodźców przekraczających granice Europy. Według szacunków UNHCR w 2015 r. do Europy przez Morze Śródziemne przybyło ponad 1 mln uchodźców, z których 25 proc. to dzieci. Według danych Eurostatu, w 2015 r. 363 tys. 890 dzieci ubiegało się o azyl w państwach Unii Europejskiej, co stanowi 29 proc. wszystkich osób starających się o ochronę międzynarodową. Liczba dzieci bez opieki także dramatycznie wzrosła - w 2014 r. o azyl w UE ubiegało się 23 tys. 150 takich dzieci. W 2015 r. tylko w Szwecji azylu szukało ponad 35 tys. dzieci bez opieki.

Mając świadomość rozmiaru obecnego kryzysu migracyjnego, Europejska Sieć Rzeczników Praw Dziecka ENOC powołała Grupę Roboczą ds. Dzieci w drodze. Grupa monitoruje przestrzeganie praw dzieci podróżujących po Europie, działając w imieniu 41 europejskich rzeczników praw dziecka. Do jej zadań należy prowadzenie badań mających na celu rozpoznanie największych zagrożeń i problemów związanych z dostępem podróżujących dzieci do ich praw.

Raport przekazany przez Michalaka szefowej rządu stanowi owoc ich wspólnego badania.

W raporcie zwrócono uwagę m.in. na niebezpieczeństwa dla dzieci, jakie wiążą się z podróżą do Europy przez morze - ok. 30 proc. migrantów, którzy utonęli, to dzieci. W zimie dzieci przybywają przemoczone i wyziębione, wiele z nich cierpi na hipotermię, co prowadzi do chorób, np. zapalenia płuc. Wolontariusze pracujący na wybrzeżach Grecji donoszą o przypadkach zgonów dzieci z powodu hipotermii po przybyciu na ląd. Najbardziej zagrożone są niemowlęta i małe dzieci.

Na trasie przez Europę dzieci napotykają wiele innych niebezpieczeństw - niektóre z nich zostają oddzielone od rodziców, głównie z powodu chaosu podczas kontroli granicznych, niektórym grozi wykorzystywanie seksualne czy przemoc w ośrodkach dla uchodźców. Ośrodki transferowe i przyjmujące uchodźców na trasie przez Bałkany Zachodnie mają niski standard, brakuje w nich podstawowych środków sanitarnych i nie są dostosowane do warunków zimowych.

Autorzy raportu wskazują też, że dzieci bez opieki mogą bardzo łatwo stać się ofiarami wykorzystywania seksualnego lub zostać sprzedane. Wiele dzieci, zarówno tych bez opieki jak i tych podróżujących z rodzicami jest wyłudzanych groźbami przez przemytników. Mała liczba przybywających dziewcząt sprawia, że stają się one szczególnie zagrożoną grupą. Wiele państw donosi także o zaginięciach dzieci z ośrodków przyjmujących uchodźców, o handlu dziećmi lub ich wykorzystywaniu.

Część europejskich państw pozwala na umieszczanie dzieci w ośrodkach zamkniętych, które raczej nie są dla dzieci przyjazne. Przebywają w takich placówkach przez całe tygodnie a nawet miesiące, pozbawione możliwości nauki, jakiejkolwiek formy prywatności czy korzystania z zajęć rekreacyjnych. (PAP)

akw/ par/

Źródło:PAP
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Unia zmaga się z napływem imigrantów

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki