Rada Ministrów przyjęła 10 lutego założenia do projektu ustawy o nowelizacji prawa o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw. Dokument przygotowany przez MSW ma na celu przebudowę i modernizację Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Co to oznacza dla kierowców?


E-usługi dla kierowców - rejestr CEPiK jak nowy?
- Każda zmiana proponowana przez rząd czy różne organizacje, mająca na celu poprawę jakości Centralnej Ewidencji Pojazdów, a także zwiększenie zakresu informacji zawartych w tym systemie, jest zmianą, którą można przywitać z otwartymi rękami - mówi nam Wojciech Drzewiecki, Prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR. - Ważne, żeby została wprowadzona - i to jak najszybciej - dodaje.
Im starsze auto, tym ma mniejszy przebieg
Z punktu widzenia kierowcy, użytkownika, właściciela auta czy też osoby zainteresowanej zakupem samochodu ważne jest, aby w systemie była pełna informacja na temat tego pojazdu. Szczególnie ważne jest, abyśmy mieli informację o przebiegu auta, bo w tym miejscu mamy problem na rynku - nie wiemy, jakie przebiegi mają samochody. W statystykach układa się to tak, że im starsze auto, tym ma mniejszy przebieg. Zapis przebiegu w czasie wizyty podczas diagnostyki może nas z tego problemu wyciągnąć - dodaje Drzewiecki.
Z drugiej strony ważne jest także, aby w systemie była informacja o przeglądzie technicznym - o tym, czy auto taki przegląd przeszło i kiedy. Informacje te są ważne i dla obywatela, i dla organów kontrolnych. Połączenie stacji diagnostycznych z ewidencją pojazdów, nanoszenie wszelkich ruchów, jakie się w tej stacji dzieją (czyli odnotowywanie informacji, że auto trafiło właśnie do stacji diagnostycznej), przebiegi i informacja o ubezpieczeniu - to wszystko będzie odnotowane.
My, jako potencjalni kupujący, będziemy mogli zweryfikować, czy to, co mówi nam sprzedający, jest prawdą, czy auto przeszło przegląd. Dzisiaj wciąż mamy w świadomości, że system kontroli technicznej jest dziurawy, ale miejmy nadzieję, że wraz ze zmianami, jakie zajdą w CEPiK-u, wymuszone zostaną zmiany w systemie kontroli technicznej.
Przegląd techniczny będzie droższy
Już od dawna właściciele stacji diagnostycznych wskazują, że kwota za przegląd jest zbyt niska - nie zapewniają możliwości odpowiedniego wyposażenia stacji i w dłuższym terminie może działać na niekorzyść kierowców. Dlatego też musimy spodziewać się podwyżek opłat w stacjach diagnostycznych. Stacje będą musiałby bowiem wyłożyć pieniądze na bezpieczne połączenie się z centralnym systemem.
- Dzisiaj, jeżeli wjeżdżamy na stację i okaże się, że auto jest niesprawne, to z tej stacji wyjeżdżamy i kosztów praktycznie nie ponosimy. Jeżeli po przyjeździe na stację koszty poniesiemy od razu, to będzie nam zależało na tym, żeby auto na stację trafiało sprawne i żebyśmy nie musieli jeździć gdzie indziej, ponosząc powtórnie takie same koszty – ocenia Wojciech Drzewiecki, Prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR.