Dynamika produkcji sprzedanej przemysłu wyniosła w marcu 17,6% mdm i 11,1% rdr – poinformował Główny Urząd Statystyczny. Podobnie jak przed miesiącem wyniki produkcji zostały zaburzone przez efekty kalendarzowe. Mimo to był to najlepszy wynik od grudnia 2010 roku.


Opublikowane dane okazały się lepsze od oczekiwań analityków, którzy spodziewali się wzrostu produkcji o 11,8% względem lutego oraz o 7,2% względem marca 2016 roku. Po wyeliminowaniu „czynników o charakterze sezonowym” wartość produkcji była o 2,1% większa niż w lutym oraz o 8,1% większa w marcu roku ubiegłego.
Przy czym należy wziąć poprawkę na korzystne różnice w liczbie dni roboczych. W tegorocznym marcu było ich aż 23. W marcu 2016 roku przypadły święta Wielkiej Nocy, formalnie redukujące liczbę dni roboczych do 22, ale dni faktycznej pracy zapewne było jeszcze mniej.
Podobny efekt zaburzył dane za luty, w którym według GUS wartość produkcji zwiększyła się tylko o 1,2% rdr, co było wówczas wynikiem znacznie słabszym od oczekiwań. Ale po wyeliminowaniu czynników o charakterze sezonowym wartość produkcji zwiększyła się w lutym o 0,6% mdm i 4,8% rdr wobec 0,2% mdm i 4,1% rdr odnotowanych w styczniu.
Wręcz sensacyjnie dobrze zaprezentowały się dane z budownictwa. Wartość produkcji budowlano-montażowej zwiększyła się aż o 17,2% rdr, odbijając się po zeszłorocznym załamaniu – w marcu 2016 roku odnotowano spadek o 15,8% rdr. Po „odsezonowaniu” dynamika produkcji budowlano-montażowej wyniosła 9,7% mdm i 10,2% rdr, co wciąż jest wynikiem bardzo dobrym.
GUS podał również dane dotyczące liczby mieszkań, których budowę rozpoczęto w marcu 2017 roku. Wzrosła ona aż o 34,5% licząc rok do roku i prawie dwukrotnie w ujęciu miesięcznym. Z kolei liczba mieszkań oddanych do użytkowania wzrosła o 12,3% rdr i 15,3% mdm.
Ciężko w to uwierzyć, ale dzisiejsze dane stwarzają duże ryzyko w górę dla prognoz wzrostu na I kwartał. Uderzamy w 4% już teraz
— mBank Research (@mbank_research) 20 kwietnia 2017
Znacznie lepiej od prognoz ekonomistów zaprezentowały się też dane o sprzedaży detalicznej, co opisaliśmy w osobnym artykule. Takie rezultaty skłoniły analityków mBank Research do zaryzykowania hipotezy, iż w pierwszym kwartale wzrost produktu krajowego brutto mógł przekroczyć 4%.
KK


























































