Prawdopodobieństwo tego, że Wielka Brytania wyjdzie z UE bez porozumienia, wynosi pół na pół, ocenia John Mills, prezes i założyciel firmy John Mills Limited.


Theresa May, która w tym tygodniu przełożyła parlamentarne głosowanie w sprawie zatwierdzenia warunków brexitu, jednak potem uzyskała od parlamentarzystów własnej partii wotum zaufania, będzie starała się uzyskać od Brukseli ustępstwa, jednak nie ma szans na poważniejszy sukces. Tak uważa John Mills, brytyjski przedsiębiorca, który przed referendum szefował kampanii za brexitem po stronie Partii Pracy. Według niego ostateczne porozumienie zostanie odrzucone przez Izbę Gmin, a prawdopodobieństwo tego, że Wielka Brytania opuści z końcem marca UE bez umowy sięga 50 proc.
- To nie oznacza, że nie będzie cząstkowych umów w takich kwestiach jak lotnictwo, medycyna i wszystkie te obszary, gdzie obie strony chcą współpracować – przewiduje John Mills, z którym w czwartek rozmawiała telewizja Bloomberg.
Scenariusz wyjścia z UE bez umowy będzie oznaczał pewne zakłócenia, jednak będą one możliwe do rozwiązania, ocenia przedsiębiorca. Według niego Wielka Brytania jest tylko częściowo przygotowana na twardy brexit, a przykładem źródła niepewności jest to, jak będzie funkcjonowała nowopowstała granica celna między Wielką Brytanią i UE.