Dzisiejszy powrót EUR/USD do 1,50 dolara jest złą wiadomością dla niedźwiedzi i bardzo dobrą dla byków. W tym pierwszym przypadku, nawet jeżeli założymy maksymalnie korzystny scenariusz dla strony podażowej, czyli nagły zwrot sytuacji na rynkach akcji (z uwagi na dużą korelację dolara i giełd) i kontynuację przez najbliższe 2-3 tygodnie rozpoczętej w połowie października spadkowej korekty, co musiałby prowokować zamykanie pozycji z dolarowego carry trade, to kurs EUR/USD raczej nie spadnie poniżej minimum z 3 listopada br. (1,4626). Dzisiejszy powrót do 1,50 dolara jest natomiast dobra wiadomością dla posiadaczy długich pozycji, nie tylko z uwagi na swą dynamikę, ale przede wszystkim dlatego, że kolejny raz potwierdziło się jak dobrą strategią dla EUR/USD jest kupowanie dołków. Zważywszy, że istnieje pewna analogia pomiędzy ostatnią korektą a tą z przełomu września i października, to można przyjąć podobną analogię pomiędzy impulsami wzrostowymi jakie miały miejsce po nich. W tym układzie wykreślenia kolejnego lokalnego szczytu na EUR/USD można oczekiwać pod koniec listopada w przedziale 1,5250-1,5300 dolara. Układ sił na EUR/USD zmieni się w momencie powrotu kursu do 1,48 dolara. Szczególnie, jeżeli będzie mu towarzyszyło utworzenie formacji odwrócenia trendu.
--- Marcin R. Kiepas marcin.kiepas@xtb.pl X-Trade Brokers DM S.A.