

W Kózkach na Mazowszu będzie miała miejsce blokada drogi krajowej numer 19. Na jezdnię wyjdą plantatorzy czarnych porzeczek protestujący przeciwko dramatycznie niskim cenom skupu tych owoców. Rolnicy będą chodzić po przejściu dla pieszych uniemożliwiając przejazd samochodów. Co pół godziny mają przepuszczać oczekujące auta.

Przewodniczący komitetu protestacyjnego Wiesław Rypina uważa, że sytuacja jest kuriozalna ponieważ to Polska będąc światowym potentatem w produkcji czarnych porzeczek powinna dyktować ceny, a tymczasem nigdzie indziej nie są one tak niskie jak u nas. Rozmówca IAR zauważył, że nie tylko w Europie Zachodniej, ale nawet na Ukrainie plantatorzy otrzymują ceny kilkakrotnie wyższe niż u nas. Podkreślił, że najczęściej owoce skupują tam te same koncerny międzynarodowe co w Polsce.
Wstępnie rolnicy planują blokować drogę przez trzy dni. Jutro delegacja plantatorów czarnych porzeczek ma złożyć petycję w Kancelarii Premiera w Warszawie.
IAR/Tomasz Marciniuk, Kózki/buch