Końcówka 2022 roku przyniosła spowolnienie wzrostu PKB w największej gospodarce świata. Co gorsza, wzrost ten był napędzany przede wszystkim rosnącymi zapasami oraz spadkiem importu.


W IV kw. 2022 roku amerykański PKB (wyrównany sezonowo) odnotował wzrost o 2,7 proc. w ujęciu annualizowanym – poinformowało rządowe Biuro Analiz Ekonomicznych (BEA). To pierwszy „regularny” szacunek tych statystyk. W ramach „szybkiego szacunku” opublikowanego pod koniec stycznia wynik ten oszacowano na 2,9 proc. w ujęciu annualizowanym.


Ekonomiści spodziewali się odczytu na poziomie 2,9%, czyli możemy mówić o lekkim rozczarowaniu. Kwartał wcześniej odnotowano wynik na poziomie 3,2% (po rewizji z 2,9%). Natomiast przez pierwsze dwa kwartały 2022 roku notowano spadek amerykańskiego PKB.
Licząc „po europejsku” napisalibyśmy, że PKB Stanów Zjednoczonych był realnie (czyli po uwzględnieniu inflacji) o 0,66% wyższy niż w kwartale poprzednim (kdk) oraz o 0,91% wyższy niż w analogicznym kwartale roku ubiegłego (rdr). Ale Amerykanie wolą podawać dane w ujęciu annualizowanym. Czyli, o ile wzrósłby PKB w całym roku, jeśli przez cały rok rósłby w takim samym tempie jak w danym kwartale.
Przeczytaj także
W całym 2022 roku gospodarka Stanów Zjednoczonych urosła o 2,1% po tym, jak w rok wcześniej PKB zwiększył się realnie aż o 5,9%. Natomiast w 2020 roku odnotowano spadek PKB o 2,8%. Na skutek efektu niskiej bazy wynik odnotowany w 2021 był najwyższy od roku 1984.
Największy wkład do wzrostu PKB w IV kwartale wniosła zmiana zapasów, która dodała 1,47 pkt. proc. do annualizowanej dynamiki tego wskaźnika. Konsumpcja prywatna wniosła 0,93 pkt. proc. (w tym konsumpcja usług aż 1,06 pkt. proc. przy negatywnej kontrybucji konsumpcji towarów), eksport netto dodał 0,46 pkt. proc., a wydatki federalne i stanowe – 0,63 pkt. proc. Za to inwestycje odjęły 0,81 pkt. proc.
Niższy niż w poprzednich kwartałach okazał się deflator PKB – czyli miara wzrostu cen służąca do skorygowania statystyk nominalnych o inflację. Wskaźnik ten obniżył się do 3,9% wobec 4,4% w III kwartale oraz aż 9,1% w II kw. i 8,3% w I kw. 2022 roku. Jest to jednak istotna rewizja w górę względem pierwotnie szacowanych 3,5%. Z 3,9% do 4,3% podniesiono także bazowy deflator wydatków konsumenckich (PCE core) – czyli preferowaną w Rezerwie Federalnej miarę inflacji.
Opublikowane dziś dane to tzw. drugi szacunek. Rezultat ten będzie poddany jeszcze jednej regularnej rewizji. Jej publikacja przewidziana jest na 30 marca.