Wzrost gospodarczy w Stanach Zjednoczonych wygląda coraz solidniej. Przedsiębiorstwa z sektora przemysłowego i usługowego przyśpieszają rozwój. Indeksy koniunktury przedstawione w tym tygodniu przez Instytut Zarządzania Podażą wypadły lepiej od oczekiwań analityków. Wskaźnik ISM dla branży usług wzrósł do najwyższego poziomu od 2005 roku.
Amerykańskie przedsiębiorstwa więcej inwestują. Wskazuje na to wzrost zamówień w sektorze przemysłowym. W grudniu zamówienia wzrosły, mimo że analitycy oczekiwali spadku wskaźnika.
Potwierdzeniem dobrej koniunktury w Stanach Zjednoczonych powinien być dzisiejszy raport o sytuacji na rynku pracy. Zgodnie z oczekiwaniami zatrudnienie w sektorze pozarolniczym wzrosło o 145 tys., a stopa bezrobocia zwiększyła się symbolicznie do poziomu 9,5 proc.
Za optymistycznym wydźwiękiem raportu przemawiają dotychczasowe publikacje dotyczące rynku pracy. Raport o nowych bezrobotnych mówił o spadku podań o pomoc socjalną do 415 tys. Z kolei publikacja ADP o zmianie zatrudnienia zawierała informacje o 187 tys. nowych miejsc pracy utworzonych przez sektor prywatny.
Niepokoje w Egipcie wpływają negatywnie na sytuację na rynku ropy. Do zakończenia konfliktu jest wciąż daleko, a obawa o stabilność dostaw ropy pozostaje silna.
Przed 11.50 kontrakty na ropę marki Brent zyskiwały 0,03 proc. i kosztowały 101,88 dolara. Kontrakty na ropę marki Crude rosły o 0,14 proc. do 90,76 dolara.
P.L.