Dziś kończą się zapisy dla inwestorów indywidualnych na akcje spółki Energa. Cena maksymalna została ustalona na 20 zł. Mimo, że analitycy nie prognozują spektakularnego wzrostu kursu na debiucie to chętnych na Energę jest sporo. Zapisy można składać do godziny 23:59.
Grupa Energa jest trzecim dystrybutorem energii elektrycznej w kraju, dostarczając prąd do 2,9 mln odbiorców i posiadając 16,4% udziału w rynku oraz "naturalny monopol" na terytorium Polski. Gdańska spółka wyróżnia się na tle konkurentów dominującym udziałem segmentu dystrybucji, który generuje aż trzy czwarte zysku operacyjnego. W przypadku Tauronu i Enei jest to ok. połowy, a w PGE niespełna 30%.
![]() | » Czy warto kupić energetyczną dojną krowę? |
Skarb Państwa chce sprzedać 114,5 mln akcji stanowiących 34,18 proc. kapitału spółki. Przy cenie maksymalnej ustalonej na 20 złotych za akcję rząd liczy na zainkasowanie 2,83 mld złotych. Kapitalizacja spółki wyniosłaby wtedy 8,3 mld złotych.
Portal www.WycenyAkcji.pl wycenił Energę na 16,95 zł za akcję. Według ich analizy brak jest długoterminowego potencjału wzrostu kursu przy maksymalnej cenie emisyjnej akcji. Dodatkowo negatywnie przemawia fakt, że na giełdzie jest już sporo spółek energetycznych i w ostatnich latach ich wycena znacząco się obniżyła.
Poprawy długoterminowych perspektyw w Energi można upatrywać w olbrzymim majątku i dużym potencjale poprawy efektywności operacyjnej. Wykorzystanie tych atutów oraz wzrost nowych mocy wytwórczych związanych z energią odnawialną mogą wzmocnić notowania spółki w dłuższym horyzoncie. Z punktu widzenia inwestorów fundamentalnych istotna jest również strategia systematycznego dzielenia się zyskami z akcjonariuszami. Spółka chce być postrzegana, jako stabilna spółka dywidendowa – planowane jest utrzymanie corocznego poziomu dywidendy w wysokości 92 % jednostkowego zysku netto.
Analitycy domów maklerskich oraz zarządzający TFI w rozmowie z Bankier.pl są zdania, że wzrost ceny Energi na debiucie nie będzie tak spektakularny jak w przypadku PKP Cargo (18 proc.).
- Na pierwszej sesji spodziewam się dużej presji podażowej ze strony inwestorów indywidualnych. Spora część z nich kupuje walory spółki, licząc na szybki zarobek na debiucie. Popyt ze strony inwestorów instytucjonalnych będzie, ale nieistotny, jako że na rynku mamy już kilka spółek energetycznych. Co prawda Energa jest trochę inna niż pozostałe, ale jest z czego wybierać, a i zaproponowana cena nie jest specjalnie atrakcyjna - uważa Seweryn Masalski z Superfund TFI.
- To jest spółka, która ma stabilny biznes, która będzie co roku raportowała kilkaset milionów zysku, ale bez jakichkolwiek fajerwerków - komentuje Adam Łukojć, zarządzający Skarbiec TFI. - Stopa dywidendy może wynieść 5-6 proc. Dzięki temu spółka spodoba się inwestorom długoterminowym - dodaje Łukojć.
Pierwsze notowanie akcji spółki planowane jest na 11 grudnia br. Zapisy wśród inwestorów indywidualnych potrwają do dziś do godziny 23:59. Inwestorzy instytucjonalni mogą zapisywać się w terminie 4-6 grudnia 2013.
/MR